Janusz Rautszko

Więcej niż być

Kategoria  pamiętniki wspomnienia

Fundacja Nasza Przyszłość
Cena 12.60 zł
ISBN 83-88531-26-3
208 stron
format 150x210 mm
oprawa miękka
Szczecinek 2003 r.
waga 0.262 kg
nr kat. Rhema 09509
                                   



Nakład wyczerpany!


Notka

Najważniejszym zadaniem każdego z nas w ziemskiej wędrówce do Nieba jest dążenie do tego, by wciąż więcej być. Okazuje się jednak, że w naszym życiu są takie dni, dni próby, w których "więcej być" to za mało...
11 września 2001 roku, Leokadia Głogowska znalazła się na 82. piętrze Północnej Wieży World Trade Center. Dokładnie o godzinie 8.46 rozpoczął się dla niej dzień największej wżyciu próby...


Wstęp

(...)
Kiedy w maju 2003 roku poproszono mnie o napisanie wstępu do książki "Więcej niż być", wiedziałam tylko tyle, że jest to niezwykła historia Łódki Tworkowskiej, jednej z wychowanek wałbrzyskiego Liceum Sióstr Niepokalanek, którego byłam dyrektorką w latach 1956-1972. Trudne to były lata, w których prowadzona przez nas szkoła katolicka, o jednoznacznie określonym systemie wychowania, musiała stawić czoła komunistycznym metodom sprawowania władzy. Musiałyśmy wówczas sprostać wielu wyzwaniom i myślę, że to się nam udało, zarówno Siostrom, nauczycielom świeckim, jak i uczennicom. Te ostatnie zawsze były dla nas kochanymi Dziećmi i tak, jak to z dziećmi bywa, przysparzały nam czasami wielu kłopotów, ale były też przyczyną naszych radości i tych radości na pewno było więcej. Zauważało się przy tym pewną prawidłowość: od początkowego okresu niepewności, poprzez burzliwy czas pensjonarskiego buntu i sprzeciwu do chwili, w której dziewczęta akceptowały system pedagogiczny i wychowawczo-naukowy stworzony przez Błogosławioną Matkę Marcelinę Darowską, założycielkę naszego Zgromadzenia. System ten, choć niełatwy, stał się fundamentem dzieła mającego służyć odrodzeniu rodziny i Narodu poprzez odrodzenie kobiety.
Pamiętam, że obie z Łódką niemal w tym samym czasie opuściłyśmy Wałbrzych - ona po zdanej maturze, a ja kończąc swoje obowiązki dyrektorki szkoły. Dwadzieścia pięć lat później spotkałam się z nią w Nowym Jorku. Poznałam wówczas jej męża Marka i syna Michała. Kiedy oprowadzali mnie po World Trade Center, nie przypuszczałam, że to miejsce, 11 września 2001 roku, stanie się areną apokaliptycznych wręcz wydarzeń.


Fragment tekstu

(...)
Wałbrzych, Liceum Sióstr Niepokalanek, Niedziela, 7 września 1969 r., godz. 21.30

W korytarzu panował półmrok. Leokadia stała przy oknie i wpatrywała się w roziskrzone gwiazdami niebo. Nieoczekiwany powrót Basi był dla dziewcząt miłym zaskoczeniem. Lubiły jej poczucie humoru i niezwykłą fantazję. Jednak, w ocenie Lodzi, była to jedyna dobra wiadomość, jaką zastały po powrocie z wakacji. Cała reszta, z każdym dniem, drażniła ją coraz bardziej: mundurki, fartuchy, regulaminy, dzwonki i te same górki w czasie rekreacji. Nawet białe habity sióstr stały się nagle dziwne i niepraktyczne.
Zaczęło się od tego, że Siostra Zita nie zgodziła się, by Łodzią siedziała w jednej ławce ze swoją najlepszą koleżanką
- Jolą Ślęzak i posadziła ją z dziewczyną, która powtarzała drugą klasę. Tłumaczyła to tym, że wszystkie muszą się lepiej poznać, co z kolei dla Leokadii nie było żadnym argumentem. Co więcej, coraz bardziej była przekonana, że takie pomysły biorą się z zupełnie nieżyciowej reguły zakonnej Niepokalanek. Postanowiła więc opracować... nową. W ciągu dwóch dni gotowa była nie tylko reguła nowego zgromadzenia, ale również szkice habitów ledwie sięgających kolan. Swój projekt przedstawiła Siostrze Zicie, dodając, że tak mogłyby żyć, gdyby należały do jej zgromadzenia. W odpowiedzi usłyszała słowa, które zirytowały ją jeszcze bardziej. Siostra zapewniła ją bowiem, że skoro jej reguła jest właśnie taka, to nie ma żadnych szans, by być przyjętą do Niepokalanek.
Po przyjeździe do Wałbrzycha, okazało się też, że opiekująca się "Pojednaniem" Siostra Bohdana została przeniesiona do Szymanowa, w związku z czym próby zespołu miała prowadzić Siostra Izabela. Wałbrzyski klasztor opuściła również Siostra Gizela, której miejsce zajęła Siostra Ewa - nowa Mistrzyni Internatu.
- Lodziu, chodź już do nas!
(...)


Strona redakcyjna

Copyright by Fundacja "Nasza Przyszłość" 2003
Redakcja i opracowanie: Fundacja "Nasza Przyszłość"
Projekt okładki: Michał Głogowski
Druk: Drukarnia Loretańska, Warszawa - Rembertów
ISBN: 83-88531-26-3
Fundacja,,Nasza Przyszłość" Oddział w Szczecinku ul. Klasztorna 16 78-400 Szczecinek
tel. 0-prefiks-94 373 11 60, 373 11 61, 373 11 62 faks 0-prefiks-94 374 25 14 e-mail: fnp@fnp.pl www.fnp.pl









Powrót  •  Nasza oferta  •   Nowości  •   Najpopularniejsze  •   Szukaj

O nas   •   Kontakt   •   Regulamin zakupów   •   Karta stałego Klienta   •   Do pobrania