Willi Hoffsummer

Wiara unosi!

Kategoria  duchowość

Wydawnictwo Jedność
Cena 14.20 zł
ISBN 83-7224-130-9
190 stron
format 140x200 mm
oprawa miękka
Kielce 2001 r.
waga 0.201 kg
nr kat. Rhema 07578
                                   



Towar lub tytuł już niedostępny


Wstęp

(...)Dla kogo napisano tę książkę...

Gram dobrego przykładu działa mocniej niż cetnar słów (albo i kilogram liter).
św. Franciszek Salezy, doktor Kościoła, 1567-1622
Wiara zapala się, jeżeli spotkasz człowieka lub grupę ludzi oczarowanych wiarą. Dlatego tej książce potrzebny jest pośrednik, ktoś, kto sam został oczarowany przez Jezusa, ktoś, kto te teksty uczyni światłem, ktoś, kto je jeszcze pogłębi i poszerzy. Jeżeli poszukujesz wiary w Boga, w Jezusa i Kościół, wówczas same tylko stronice tej książki niewiele więcej będą dla ciebie znaczyć niż trochę papieru. Wiarę albo jakiś jej okruch musisz przynieść już ze sobą. Zwykle ona jeszcze jest, tylko pomniejszona przez obojętność i wygodnictwo. Ta książka chce ci przybliżyć trochę wiedzy na ten temat wiary, kiedy pewnego razu zapytasz:
- W co właściwie wierzę?
- Jak odpowiem tym, którzy śmieją się z mojej wiary, złoszczą
się albo przeciwstawiają się jej bezrozumnie? Wierzyć to najpierw słuchać, a potem być posłusznym, tzn. związać się mocno z Bogiem i Jemu zaufać.
Nie możesz poprzestać na tej książce jak na kawałku "czarnego, razowego chleba". Ona ma wzbudzić twój apetyt na mocniejszy, bardziej "kaloryczny" pokarm, na lekturę głębszych i obszerniejszych książek o wierze (patrz: Posłowie).
Dla jakiego wieku jest napisana? Nie chodzi o wiek. Starsi również mogą tkwić jeszcze w religijnym przedszkolu. Jeżeli zauważasz, że wiara przychodzi ci z trudem, jeżeli dociekliwie szukasz odpowiedzi na najważniejsze pytania życiowe, wówczas zacznij czytać.
(...)


Fragment tekstu

(...)
Staniesz się bardziej wolny i szczęśliwszy
- Jeżeli będziesz się wypowiadać o treści twojej wiary (osobach, rzeczach i miejscach) w taki sposób, aby dla każdego było oczywiste, iż chodzi tutaj o najważniejszą sprawę w twoim życiu.
Wyrażenia, których co dzień używamy na temat Boga, najczęściej niepotrzebnie:
O Boże kochany! Na miłość boską! Jak Boga kocham! Bóg mi świadkiem!
Panuj także nad "łaciną kuchenną".
- Jeżeli nie nadużywasz silnej pozycji i stanowiska, które w życiu pełnisz, i nie bronisz go zdaniem: "Sprawuję tę władzę w imię Boże" (pomyśl o dyktatorach i tyranach, również powołujących się na panowanie "z Bożej łaski").
- "Tato, czy to prawda, że do księdza mówi się Ťczcigodnyť?" "Tak". "A do biskupa Ťekscelencjoť?" "Tak". "A dlaczego do Boga mówi się po prostu ŤTyť? "Abyś mógł się do Niego modlić".(...)









Powrót  •  Nasza oferta  •   Nowości  •   Najpopularniejsze  •   Szukaj

O nas   •   Kontakt   •   Regulamin zakupów   •   Karta stałego Klienta   •   Do pobrania