Czesław Ryszka

Winnica Padre Pio

Kategoria

biografie

Wydawnictwo 4k

Cena 19.60 zł

ISBN 83-85214-06-2
288 stron
format 130x200 mm
oprawa miękka
Bytom 2000 r.
waga 0.473 kg
nr kat. Rhema 07477

Nakład wyczerpany!

Notka

CZESŁAW RYSZKA jest dziennikarzem i pisarzem, posłem na Sejm III kadencji. W swoim dorobku ma ponad 30 książek. Ukończył polonistykę oraz teologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, stąd w literackiej formie stara się przybliżyć czytelnikom tajemnice wiary, opisywać nadprzyrodzone wydarzenia i charyzmatyczne osoby. Winnica Padre Pio jest przez wielu uważana za najlepszą książkę na polskim rynku o tej nadzwyczajnej postaci.

23 września 1968 roku, w środku nocy, umierał w klasztorze San Giovanni Rotondo na południu Włoch, niezwykły zakonnik znany światu jako Padre Pio. Ostatnia czynnością jego życia było wyciągniecie ręki i błogosławienie. Nie byłoby w tym nic aż tak nadzwyczajnego, gdyby nie to, że przez 50 lat nosił na rękach, stopach i w boku stygmaty męki Chrystusa. Trudno zresztą byłoby wyliczyć, jakie dary i charyzmaty posiadał. O tym, że uzdrawia, przekonało się naocznie tysiące osób, nawracanie grzeszników zza kratek konfesjonału to był wręcz jego żywioł, ponadto czytał w myślach osób nieznanych, doznawał ekstaz i wizji, przechodził niewidzialnie przez zamknięte bramy, roztaczał przedziwny zapach fiołków w miejscu, gdzie niewidzialnie się pojawił. Nie znał innych języków poza włoskim i łaciną oraz kilka słów po francusku, a doskonale porozumiewał się z penitentami z całego świata. Odczytywał nie rozpieczętowane listy, wrzucał do kosza takie, które według niego nie zasługiwały, żeby się nad nimi zastanawiać.
2 maja 1999 roku w akcie beatyfikacji Ojca Pio Jan Paweł II potwierdził niejako prawdziwość tych wszystkich znaków. Doszło więc nowe spojrzenie Kościoła na tę niezwykłą postać. Sądzę, że już wkrótce jeszcze pełniej ukaże się przed nami posłannictwo Ojca Pio, wszak wszyscy odchodzą, ale święci wracają z nową misją.

Spis treści

SPIS TREŚCI

Zamiast wstępu

Część I
NEUROTYK
Pierwsze wrażenia
Dziecięce marzenie
Szeregowiec Forgione
Tajemnicza choroba
Kilka wątpliwości

Część II
STYGMATYK
Dwudziesty września
Bezradność lekarzy
Zarządzenia Świętego Oficjum
W cieniu krzyża

Część III
MĘCZENNIK KONFESJONAŁU
Aleksander Wat u Pio
Deska ratunku
"Specjalista" od wielkich nawróceń
Jak pokonać przeciwników?
Totalna przemiana

Część IV
KAPŁAN
W objęciach Umiłowanego
Za ołtarzem
Po owocach poznacie ich

Część V
MISTYK
Żyć pośród nocy
Nieprzyjaciel szatan
Brat, który się modli
Uśmiech przez łzy
Podziękuj Madonnie

Część VI
CHARYZMATYK
Góry przenosić
Brat Anioła Stróża
"Podróże" po świecie

Część VII
LEKARZ DUSZ I CIAŁ
Zawróceni z podróży do piekła
Przewodnik duchowy
Grupy modlitewne
Dom Ulgi w Cierpieniu

Część VIII
ŚWIĘTY
Ostatnie lata, dni, godziny
Droga na ołtarze
San Giovanni Rotondo dzisiaj
Sława świętości
Sens posłannictwa Ojca Pio

WYBRANE POZYCJE BIBLIOGRAFICZNE

Wstęp

ZAMIAST WSTĘPU
23 września 1968 roku, w środku nocy, umierał w klasztorze San Giovanni Rotondo na południu Włoch, niezwykły zakonnik znany światu jako Padre Pio. Ostatnią czynnością jego życia było wyciągniecie ręki i błogosławienie. Nie byłoby w tym nic aż tak nadzwyczajnego, gdyby nie to, że przez 50 lat nosił na rękach, stopach i w boku stygmaty męki Chrystusa. Głównie dzięki nim przyciągał do siebie ludzi z całego świata: wierzących i ateistów, pobożnych i gapiów, oddanych mu z całego serca duchowych synów i córki, a także prześmiewców i zdecydowanych krytyków. Nie wiadomo, których było więcej, można jednak od razu dodać, że ten nadzwyczaj spokojny zakonnik niemal przez całe życie miał swoich wrogów, był wyśmiewany przez niedowiarków, próbowano go badać i fotografować jak "zoologiczny" okaz, natomiast zbyt pobożni pielgrzymi omal go "nie zacałowali", niektórzy cieli nożyczkami jego habit, oddaliby wszystkie pieniądze za możliwość posiadania kawałka płótna przesiąkniętego krwią z jego ran. Trudno się dziwić tym różnym postawom. Nie było bowiem jednomyślności na temat jego osoby w łonie władzy kościelnej, świeckiej i zakonnej. Pomawiano Ojca Pio o neurotyczny ekshibicjonizm, prawie że bluźniercze pragnienie utożsamienia się z Jezusem, diabelskie czary... Długo nikt nie mógł sobie z tym "przypadkiem" poradzić. (...)

Fragment tekstu

(...)
Któż nie ma przeciwników, a nawet wrogów? Iluż ich miał Ojciec Pio? Można by do nich zaliczyć wszystkich racjonalistów oraz ateistów. Przede wszystkim jednak jego przeciwnikami byli zatwardziali grzesznicy, agnostycy, wolnomyśliciele. Odważniejsi z nich przyjeżdżali do San Giovanni Rotondo, aby potem móc kpić do woli, że Pio nie poznał się na nich, że jego moc sięga tylko dewotek i prostaczków. Bywało jednak, że wielu z nich swoim zachowaniem w klasztorze przeczyło wcześniejszym deklaracjom. Zachowywali się tak, jakby czuli się zagrożeni. Woleli np. nie podchodzić za blisko konfesjonału Ojca Pio, bo mógł on niespodziewanie zawołać kogoś po imieniu. Niektórzy nie mogąc oprzeć się wewnętrznemu głosowi, posuwali się, bodaj z ciekawości do przodu, bronili się jak dzieci przed kimś silniejszym, kto im może odebrać zabawkę, w sumie jednak ich szansę były niewielkie. Ojciec Pio zawsze okazywał się silniejszy, zachowywał się jak sokół, który tylko czyha by porwać upatrzoną zdobycz. Ilu zakończyło swoją drogę prześladowania Jezusa w San Giovanni Rotondo! Zagorzały przeciwnik przemieniał się w entuzjastę, szyderca w wiernego obrońcę, wróg w przyjaciela. Szczęście byłych przeciwników po nawróceniu było nie do opisania. Pozwólmy jednak przemówić faktom.
(...)

Strona redakcyjna

"Z pozwoleniem Władzy Duchownej"
Nr VI-1719/91, dnia 18 września 1991
Ks. Czesław Domin, Bp
Wikariusz Generalny
Projekt okładki i redakcja: MATEUSZ RYSZKA
by Czesław Ryszka
ISBN 83-85214-06-2
WYDAWCA:
Oficyna Wydawnicza 4K pl. Wolskiego 4 41-902 Bytom tel./fax: (032) 281-97-84
Skład: "Inter-Type" Mysłowice Druk i oprawa: Poligrafia Inspektoratu Towarzystwa Salezjańskiego, ul. Konfederacka 6 30-306 Kraków