Józef Augustyn SJ

Sakrament małżeństwa. Mały poradnik dla narzeczonych i młodych małżon.

Kategoria  sakramenty

Wydawnictwo M
Cena 12.00 zł
ISBN 978-83-7595-053-3
115 stron
format 120x190 mm
oprawa miękka
Kraków
waga 0.108 kg
nr kat. Rhema 06323
                                   



Towar lub tytuł już niedostępny


Notka

Prezentowaną książkę można odczytać jako życzliwą zachętę skierowaną przez Autora do ludzi młodych budujących związki narzeczeńskie i małżeńskie. Jeśli bowiem narzeczeni i małżonkowie nie podejmują systematycznej i ofiarnej pracy nad własnym związkiem, łatwo się on rozpada. Cierpią na tym przede wszystkim dzieci. Autor podkreśla z naciskiem, że budowanie trwałego związku małżeńskiego ma służyć nie tylko samym małżonkom, ale także ich potomstwu. Dzieci "nie są (...) dodatkiem do małżeństwa - pisze o. Augustyn - ale stanowią integralną część daru i zadania z nim związanego".
Książka może być ważną pomocą nie tylko dla przygotowujących się do życia w rodzinie, ale także dla duszpasterzy prowadzących kursy przredmałżeńskie. Pozycja ta może być także cennym wsparciem w zajęciach wychowania do życia w rodzinie prowadzonych w ramach katechezy czy też zajęć szkolnych.


Fragment tekstu

PRZYJAŹŃ W ŻYCIU NARZECZEŃSKIM I MAŁŻEŃSKIM

"Mężczyzna winien żyć ze swoją żoną 'w szczególnej formie przyjaźni osób'" - pisze Jan Paweł II w Familiaris consortio, przytaczając słowa papieża Pawła VI (FC 25, 9). Doświadczenie przyjaźni ma fundamentalne znaczenie w budowaniu wielostronnych więzi w życiu małżeńskim i rodzinnym.
O ile na początku współżycia małżeńskiego dominują przede wszystkim więzi o charakterze oblubieńczym, to z czasem - w miarę coraz pełniejszego integrowania się małżeństwa i rodziny - doświadczenie przyjaźni zaczyna odgrywać coraz większą rolę.
"Pragnienie władzy i zabłyśnięcia, potrzeba dominowania, obecne są także w życiu rodzinnym - zauważa Francesco Alberoni - w stosunkach małżonków, między osobami, które się kochają. Są pary, które toczą nieustanną, skrytą grę złożoną z aktów samopotwierdzenia, kosztem drugiej strony, z oskarżeń, z zadawanych upokorzeń. Nieraz po wzlotach okresu zakochania wydaje się, że ludziom tym nie pozostaje już nic poza chęcią podporządkowania i odwetu". Aby w pożyciu młodych małżonków nie tworzyły się takie właśnie zdeformowane układy, o jakich pisze Alberoni, więzi oblubieńcze i seksualne muszą być stopniowo dopełniane doświadczeniem przyjaźni.
Jeżeli małżonkowie zaniedbują budowanie między sobą głębokich partnerskich więzi przyjaźni, to kiedy ich relacje oblubieńcze osłabną, co nieuchronnie przychodzi wraz z upływem czasu i wzajemnym przyzwyczajeniem się do siebie, stają się wobec siebie coraz bardziej obojętni. I choć de facto łączy ich tak wiele: dziesiątki wspólnie przeżytych lat pod jednym dachem, bliskość fizyczna, wychowanie dzieci, wiele radości i trudności przeżytych razem, to jednak często nie mają sobie wiele do powiedzenia.
"Przyjaźń jest zasadniczym składnikiem życia" (F. Alberoni) w każdym okresie życia i w każdej relacji międzyludzkiej, także w relacji małżeńskiej i rodzicielskiej. "Przyjaźń (...) powinna być składnikiem miłości" - stwierdza Jean Lacroix i dodaje: "Jest ona wówczas jednym z piękniejszych osiągnięć człowieka, udoskonala miłość i przekształca ją. Ów groźny płomień namiętności, bez którego nie istnieje ludzka miłość, oczyszcza się w przyjaźni przez uwznioślenie i uduchowienie. Podczas gdy miłość toleruje czasem jakieś kłamstwo, przyjaźń opiera się na prawdzie, żyje tylko szczerością". Przyjaźń pomiędzy małżonkami pogłębia, stabilizuje i umacnia także ich relacje ojcowskie i macierzyńskie z dziećmi.

Wzajemne dopełnianie się miłości i przyjaźni

Przyjaźń należy odróżnić od miłości. Jeżeli symbolem miłości oblubieńczej i zakochania jest zwrócenie się nawzajem ku sobie, patrzenie sobie w oczy, to symbolem przyjaźni jest wspólne - ramię przy ramieniu - dążenie do jednego celu i realizowanie wspólnie wybranego zadania.
Przyjaźń i miłość nie rywalizują ze sobą. Wręcz przeciwnie, wzajemnie się dopełniają. "Kochankowie", którzy patrzą sobie w oczy i "rozmawiają zawsze o swojej miłości" mogą jednocześnie być zaabsorbowani obiektem wspólnych zainteresowań i razem dążyć do jednego celu - do prawdy. "Dwie dusze, które poszukują się po omacku i które poszukując się nawzajem zdążają do prawdy - to przyjaźń" (J. Lacroix).
O ile jednak pierwszego zakochania i miłości młodzi ludzie doświadczają nagle, jako nie zasłużony w żaden sposób dar i łaskę, o tyle ich przyjaźń wymaga poszukiwania wspólnego celu, zadania oraz wspólnie podejmowanego zaangażowania, pracy i wysiłku.
Przyjaciele muszą dopiero zbudować wspólną płaszczyznę dialogu i spotkania. Zakochany chłopak może nalegać, domagać się odwzajemnienia miłości, usilnie zabiegać o przełamanie oporów serca dziewczyny, nie może jednak w tym samym stopniu domagać się, aby ona realizowała te same cele i zadania, co on, by interesowało ją to samo, co jego pasjonuje.
Zbytnie naleganie jednej strony na wspólnotę zainteresowań może być odbierane jako usiłowanie manipulowania lub też jako próba ograniczania wolności. Przyjaźń pomiędzy ludźmi, którzy się kochają miłością oblubieńczą, rodzi się zwykle powoli, z niemałym nakładem zaangażowania i ofiarności.
Życie pokazuje, iż wysiłek w budowaniu przyjaźni w czasie "chodzenia ze sobą", narzeczeństwa czy też pierwszych lat małżeństwa owocuje prawdziwą harmonią i małżeńskim szczęściem wówczas, kiedy dzieci odchodzą z domu i małżonkowie znowu są już tylko sami.

Przyjaźń szkołą wzajemnej wolności

Prawdziwa przyjaźń charakteryzuje się wolnością emocjonalną. Nie zakłada ona bowiem całkowitego oddania uczuciowego, jakiego domaga się miłość oblubieńcza i seksualna. Nie posiada też charakteru wyłączności uczuciowej, która istnieje w relacji narzeczeńskiej i małżeńskiej.
I choć element emocjonalnego zaangażowania w prawdziwej przyjaźni jest ważny, to nie jest to związek miłosnej zależności. Przyjaciele nie ograniczają się wzajemnie w uczuciowej wolności. Spotykają się na pewnej "płaszczyźnie". Ale płaszczyzna, która ich łączy, nie należy tylko do nich. Może ona stać się własnością wielu przyjaciół.
Miłość oblubieńcza i erotyczna, zwłaszcza w pierwszym etapie swojego rozwoju, dąży nieraz do zatrzymania osoby kochanej tylko dla siebie. "W miłości ludzkiej, w znaczeniu dosłownym, jest prawie zawsze jakiś niepokój, powikłania, uniesienie i gwałtowność" (J. Lacroix). W sposób szczególny emocjonalność kobiety narażona jest na uleganie tendencji do zachłanności uczuciowej.
Kobiety, które nie zdają sobie sprawy ze swoich skłonności do posesywności uczuciowej, mylą ją niekiedy z miłością. Wielkie zazdrosne pragnienie zagarnięcia drugiej osoby tylko dla siebie nie jest znakiem prawdziwej miłości, ponieważ nie liczy się z jej wolnością. Miłość szanuje wolność.
Rozbudowana zaborczość uczuciowa w miłości, wyrażająca się w scenach zazdrości, tak ze strony mężczyzny, jak i kobiety, jest raczej przeszkodą w budowaniu dojrzałej więzi małżeńskiej i rodzicielskiej. Zaborcza emocjonalność staje się uciążliwa i przykra dla współmałżonka; rodzi niepokój, wewnętrzny opór i chęć ucieczki. Wolność osobista jest równie ważna jak miłość.
Mężczyzna niepewny siebie, spotykając się z pełną zazdrości i zaborczości miłością kobiety, będzie stawał się najczęściej bardzo drażliwy na punkcie swojej niezależności i osobistej wolności. Żona, nieświadoma swojej emocjonalnej tendencji do posesywności, może sprawiać, iż mąż będzie odsuwał się od niej uczuciowo i szukał oparcia poza domem.

Przyjaźń lekarstwem na zazdrość

Dobrym lekarstwem na zazdrość i zaborczość w miłości jest właśnie doświadczenie przyjaźni, które dystansując się nieco do przeżywanych wzajemnie uczuć, stwarza płaszczyznę dla wspólnego twórczego działania i dążenia do jednego celu. Przyjaźń złączona z więzią oblubieńczą czyni relacje pomiędzy chłopcem a dziewczyną, relacje narzeczeńskie i małżeńskie bardziej wolne i prawdziwe. Przyjaźń jest bowiem nośnikiem prawdy.
Tak więc doświadczenie przyjaźni pomiędzy małżonkami może być dla nich ważną szkołą dojrzałości i wolności emocjonalnej, szczególnie wówczas, kiedy wyczuwają w sobie skłonność do uczuciowej zaborczości. W przyjaźni pomiędzy małżonkami "przejawia się niezwykła czystość i jasność, ponieważ bezpośredni udział ma w niej świadomość" - stwierdza Jean Lacroix.
Biorąc pod uwagę fakt, iż emocjonalność mężczyzny jest w porównaniu z emocjonalnością kobiety bardziej wytonowana, to wydaje się, iż właśnie on jest bardziej dysponowany do podejmowania inicjatywy w budowaniu przyjaźni z kobietą. Kobiecie, która szuka w nim przede wszystkim oparcia emocjonalnego, może ofiarować także wspólne twórcze działanie i wspólne szukanie prawdy.
Przyjaciele to ludzie, "którzy we wspólnym dążeniu do prawdy stają się dla siebie wzajemnie wyrozumiali i otwarci na tyle, na ile to tylko jest możliwe. (...) Ci, których łączy przyjaźń, nie tylko wspólnie dążą do prawdy, lecz przede wszystkim szukają jej w sobie wzajemnie" (J. Lacroix).
Mężczyzna nie powinien jednak narzucać kobiecie, choćby w najmniejszym stopniu, swoich zainteresowań. Mąż, usiłując zainteresować żonę własnymi pasjami, winien jednak podjąć starania, aby wyjść naprzeciw jej upodobaniom i twórczym zainteresowaniom.
Prowadzenie domu, organizowanie życia rodzinnego i wychowanie dzieci mogą stać się dla małżonków szerokim polem wspólnego twórczego działania, które pozwoli im osiągnąć większą wolność wewnętrzną wobec swoich pragnień i potrzeb emocjonalnych.

Wspólnota duchowa a wspólne praktyki religijne

Szczególną płaszczyznę budowania wzajemnej przyjaźni i jedności pomiędzy małżonkami może stanowić wspólne doświadczenie duchowe i religijne. Ludzie młodzi należący do ruchów i wspólnot religijnych często pragną zbudować w swoim życiu małżeńskim wspólnotę duchową. W okresie narzeczeńskim rozmawiają o niej często i planują ją. Kiedy jednak chcą ją wprowadzić w życiu małżeńskim, okazuje się to niemożliwe. Napotykają bardzo wiele trudności. Jedną z najważniejszych jest "niewłaściwe ustawienie całego problemu". Wzajemne przymuszanie się do pewnych form religijnych nie jest najlepszym sposobem wprowadzenia jedności duchowej i religijnej. Na przykład "wspólne rozważanie Ewangelii jest czymś niesłychanie cennym, ale nie jest to środek jedyny" do osiągnięcia wspólnoty duchowej. "Jeżeli nie odpowiada danemu małżeństwu, trzeba szukać innego" (A. Heilly).
Aby zbudować wspólnotę duchową w życiu małżeńskim, należy najpierw wzajemnie określić jej istotę. Nie można mylić pewnych praktyk religijnych ze wspólnotą duchową. Wspólna modlitwa ma służyć wspólnocie duchowej, ale w małżeństwie nie jest ona obowiązkiem. Jeżeli pewne praktyki religijne nie odpowiadają współmałżonkowi, nie należy ich narzucać. Doświadczenie religijne, zarówno osobiste, jak i wspólnotowe, posiada sens tylko wówczas, kiedy podjęte jest w pełnej wolności wewnętrznej.

Istota wspólnoty duchowej w małżeństwie

Istotą każdej wspólnoty duchowej, także w małżeństwie, jest "wspólne doświadczenie miłości Boga i miłości bliźniego" (A. Heilly), wspólne uznanie prawdy, że Bóg i służba Jemu stanowią nadrzędny cel ludzkiego życia. Jeżeli małżeństwo ma być rzeczywiście wspólnotą duchową, domowym Kościołem, prawda ta nie może być jedynie ideą. Musi mieć ona swoje odniesienie w codziennym małżeńskim życiu.
Z wyczuciem i delikatnością, szanując osobiste wybory sumienia, małżonkowie winni odwoływać się do tego fundamentu w ważnych chwilach: w konfliktach, w momentach podejmowania zasadniczych decyzji i przy trudnych wyborach, problemach emocjonalnych, kłopotach wychowawczych z dziećmi, finansowych itp.
To, na ile wspólnota duchowa wyrazi się także we wspólnych praktykach religijnych, zależeć będzie od wielu czynników: od obopólnej chęci i zgody, od głębi duchowych pragnień, od stopnia wzajemnej szczerości, od nastawienia emocjonalnego, od możliwości znalezienia czasu przez obojga, od wspólnej akceptacji pewnych praktyk itp.
Wspólne praktyki religijne nie mogą być sobie narzucane czy tym bardziej wymuszane. Głęboka wspólnota duchowa może istnieć także i wówczas, kiedy małżonkowie praktykują swoją wiarę indywidualnie.
Przy założeniu, że istnieje pewna wewnętrzna wspólnota duchowa w małżeństwie oraz poszanowanie osobistego rytmu życia duchowego każdego z małżonków, mąż i żona mogą zapraszać się do swojego doświadczenia religijnego: wspólnej modlitwy, lektury, odbycia rekolekcji, pielgrzymki itp. Takie wspólne przeżycia duchowe staną się szczególnym wsparciem dla małżeństwa i rodziny w chwilach nieporozumień, konfliktów czy trudności życiowych. W sposób szczególny należałoby dążyć do pewnej wspólnoty modlitwy. Trzeba by jednak znaleźć taką formę modlitwy, która odpowiadałaby obu stronom.

Wzajemne zaufanie i pełna szczerość

Ważną formą wspólnoty duchowej jest wzajemne zaufanie i pełna szczerość. Trudno zresztą byłoby mówić o duchowej wspólnocie bez wzajemnego zaufania, szczerości i otwartości. "Już od czasów przednarzeczeńskich, aż do złotego wesela, małżonkowie powinni starać się wytworzyć pomiędzy sobą atmosferę szczerej wymiany myśli, być wobec siebie otwartymi, urzeczywistniać wspólnotę, gdzie każde dzieli z drugim nie tylko to, co robi, ale co myśli" - pisze A. Heilly.
Taka szczerość nie przychodzi jednak spontanicznie. Musi być ona zdobywana przez pracę nad sobą każdego z małżonków oraz przez wzajemny dialog. Powyżej cytowany autor podaje taki przykład: "Pewien młody wieśniak opowiada: 'Zauważyłem, że moja żona, przy najmniejszej różnicy zdań między nami, zamyka się w sobie i staje się rozżalona. Poszedłem za radą kierownika duchowego, której nam udzielił, i każdego wieczora przed zaśnięciem zaczęliśmy rozmowę: 'Jak tam dzisiaj, maleńka, co tam cię zabolało, co mi masz do zarzucenia?' i w ten sposób nie pozostawialiśmy żadnych niedomówień'. Po dwóch latach usposobienie jego młodej żony uległo przemianie" (A. Heilly).
Małżonkowie muszą jednak zaniechać dążeń do wzajemnej "fuzji" duchowej. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy jedno z małżonków posiada zbyt wielkie oraz nieuświadamiane potrzeby uczuciowe i w związku z tym szuka całkowitego uzależnienia emocjonalnego. Płaszczyzna religijna może być wówczas wykorzystywana do kontroli życia duchowego współmałżonka. Takie dążenia są niebezpieczne i oznaczają manipulację człowiekiem.

Każdy odpowiada sam przed własnym sumieniem

Co należy robić, kiedy zauważa się znaczną rozbieżność małżonków w sprawach religijnych? Z pewnością nie powinni wywierać presji na siebie i zmuszać się do wykonywania praktyk, które byłyby sprzeczne z ich wewnętrznym odczuciem. Małżonkowie nie mogą też wyręczać się w odpowiedzialności osobistej wobec własnego sumienia. Każdy człowiek odpowiada sam, i tylko sam, przed sobą i przed Bogiem.
Ale nawet istnienie rozbieżność w podejściu małżonków do spraw religijnych nie oznacza, iż pomiędzy nimi nie ma żadnej jedności duchowej. Dla męża, który czuje się nie zrozumiany przez żonę (i odwrotnie) w sprawach religijnych, słowa św. Pawła mogą być wielkim umocnieniem i pociechą: Jeśli któryś z braci ma żonę niewierzącą i ta chce razem z nim mieszkać, niech jej nie oddala. Podobnie jeśli jakaś żona ma niewierzącego męża i ten chce razem z nią mieszkać, niech się z nim nie rozstaje. Uświęca się bowiem mąż niewierzący dzięki swej żonie, podobnie jak świętość osiągnie niewierząca żona przez brata. W przeciwnym wypadku dzieci wasze byłyby nieczyste, teraz zaś są święte (1 Kor 7, 12-14). Także wówczas, gdy nie ma pełnej jedności religijnej, możliwa jest wspólna droga do Boga i pełnienie Jego woli.

Przyjaźń szkołą lojalności w chwilach trudnych

Ważną cechą przyjaźni jest wierność i lojalność w chwilach trudnych. Przyjaźń nie sprawdza się bowiem w emocjonalnych odczuciach, ale w momentach krytycznych, kiedy przyjaciele potrzebują swojej wzajemnej pomocy. Lojalność w czasie pewnych trudności jest fundamentem wierności w życiu małżeńskim i rodzinnym.
Pełnienie roli męża i ojca, a także żony i matki jedynie pod wpływem uczuciowego zakochania i fascynacji czyni więzi małżeńskie oraz rodzinne labilne i kruche. Nagła zmiana uczuć spowodowana nową fascynacją może spowodować rozpad małżeństwa i rodziny. Ludzie niedojrzali uczuciowo ulegają nieraz pokusie szukania szczęścia w ciągle nowych związkach.
Więź lojalnej przyjaźni potrzebna jest szczególnie w momentach kryzysowych przeżywanych przez jednego z małżonków. Zdarza się, iż trudności zawodowe czy emocjonalne mężczyzny popychają go do szukania ukojenie w nadużywaniu alkoholu. W takich sytuacjach staje się on zwykle bardziej zamknięty, a codzienne z nim pożycie trudniejsze. Przyjmuje też często postawę roszczeniową. Ta sytuacja mogłaby być dla mężczyzny przejściowa, gdyby spotkał się on z lojalną i przyjacielską pomocą ze strony żony, która okazałaby zrozumienie i akceptację.
Jeżeli kobieta, zajęta zbytnio własnymi potrzebami uczuciowymi, zbyt szybko poczuje się emocjonalnie opuszczona czy wręcz zdradzona, wówczas stanie się chłodna dla męża, a swoją posesywną miłość skieruje w stronę dzieci.
Podobnie zachowują się także mężczyźni, kiedy ich żony przeżywają emocjonalne trudności. Mąż egocentrycznie zajęty sobą i niezdolny do lojalnej przyjaźni w takich chwilach stopniowo wycofuje się, zostawiając żonę samą z jej kłopotami. W sytuacjach kryzysowych uczucia erotyczne zwykle tracą swoją siłę jednoczenia i scalania więzi małżeńskiej. Natomiast lojalna i ofiarna przyjaźń może ją podtrzymać i umocnić.

Przyjaźń szkołą lojalności wobec dzieci

Ojcowska i macierzyńska łączność z dziećmi w szczególny sposób sprawdza się w trudnych chwilach przeżywanych przez nie: kiedy odrzuceni są przez rówieśników, doznają szkolnych i zawodowych porażek, czują młodzieńcze rozczarowanie swoją osobą itp. Wielu młodych ludzi w tych właśnie trudnych dla siebie momentach odczuwa osamotnienie i opuszczenie przez rodziców.
Kłopoty szkolne młodego człowieka, jego rozczarowania emocjonalne, upadki moralne, chwile załamania mogą stać się powodem do rozluźnienia i tak już czasami słabych więzi uczuciowych z własnymi rodzicami. Ci ostatni korzystając z trudnych sytuacji dzieci dają upust nagromadzonym nieraz przez wiele lat uczuciom rozżalenia, niezadowolenia i gniewu do współmałżonka, do dzieci, do siebie samych czy po prostu do życia.
Dzieci i młodzież spotykając się na co dzień z pretensjami rodziców, na ogół nie dzielą się z nimi swoimi doświadczeniami życiowymi. Młodzi ludzie obawiają się nie tylko, że nie zostaną zrozumiani i zaakceptowani, lecz przyczynią się jeszcze bardziej do rozczarowania i rozżalenia ojca lub (i) matki. Zbyt często rodzice kochają swoje dzieci miłością uwarunkowaną: za ich sukcesy, powodzenia życiowe, okazaną wdzięczność, przywiązanie uczuciowe.
Miłość ojca i matki do dziecka sprawdza się w sposób szczególny wówczas, kiedy przeżywa ono chwile kryzysu, gdy ujawnia się jego słabość psychiczna lub moralna. Przyjacielska więź rodzica z dzieckiem, szczególnie zaś ojca z synem, a matki z córką, zbudowana w okresie dzieciństwa oraz utrwalona w okresie wczesnego dojrzewania, może być niezwykle pomocna, kiedy dziecko staje się dorosłe. Łatwiej wtedy przyjmie z zaufaniem pomocną dłoń swoich rodziców, jeżeli w dzieciństwie został ukształtowany przyjacielski stosunek z nimi. Młodzież, choć demonstruje nieraz ostentacyjnie postawy niezależności, wolności i samodzielności, de facto przez długi czas liczy jeszcze na pomoc i wsparcie swoich rodziców. Dla wielu młodych ludzi dystans wobec rodziców, lekceważące wyrażanie się o nich w gronie rówieśników, podkreślanie osobistej wolności i niezależności to jedynie "barwy ochronne", za którymi kryje się brak pewności siebie, samodzielności, lęk przed głębszym zaangażowaniem w relację osobową czy też obawy o przyszłość.
Przyjazne nastawienie rodziców, duch akceptacji i przebaczenia, życzliwa dłoń wyciągnięta w stronę dziecka - sprawią, iż stopniowo pokona ono swoje trudności i niedojrzałość, coraz pełniej angażując się w budowanie własnego życia.

Odwaga bliskości

I jeszcze jeden ważny problem związany z przyjaźnią: doświadczenie bliskości. Nie chodzi jednak o bliskość w znaczeniu fizycznym, ale o głębszy związek emocjonalny i duchowy. Kompulsywne szukanie bliskości erotycznej bywa jedynie namiastką poszukiwania prawdziwej bliskości serca. Wielość partnerek czy partnerów bywa cynicznym wykorzystaniem kobiet - mężczyzn, których bliskości tak naprawdę wzajemnie bardzo się boją. Kobieta czy mężczyzna bywa wówczas z jednej strony przedmiotem nieustannego pożądania, z drugiej zaś - symbolem zagrożenia dla osobistej wolności i niezależności. Lęk przed bliskością rodzi się najczęściej na skutek braku głębszej relacji emocjonalnej z własnymi rodzicami.

Relacje ojca do syna

W sytuacji, kiedy ojciec wobec syna jest niewrażliwy emocjonalnie, rodzi się zwykle brak akceptacji i niechęć do własnego życia. W chłopcu narasta wówczas z jednej strony nienasycona i pełna niepokoju potrzeba rywalizacji i potwierdzania swojej męskości w działaniu, z drugiej zaś - wielkie pragnienie uczuciowe i seksualne. Dramat polega jednak na tym, iż żadna wygrana, żaden sukces nie potrafią zaspokoić pełnej niepokoju potrzeby rywalizacji; zaś częsta zmiana partnerek i bogate doświadczenia seksualne nie wypełniają uczuciowej pustki spowodowanej brakiem ojca.
Wielu ojców uważa, że ich synowie powinni być twardzi, niezależni, ponieważ sami zostali wychowani w ten sposób. Ojcowie ci zapomnieli o wielkiej potrzebie bliskości ojca, jaka towarzyszyła im w dzieciństwie i młodości. Rozczarowanie spowodowane brakiem związku z ojcem często staje się dla mężczyzny bolesnym wspomnieniem, do którego boi się wracać, gdyż intuicyjnie przewiduje, iż byłoby to bardzo trudne. Woli więc obstawać przy fałszywym przekonaniu, iż twarde wychowanie jego ojca było najlepszym z możliwych. W taki też sposób pragnie wychować swojego syna, powielając tym samym stare błędy. Szorstkość i surowość ojca rodzą zwykle twardość syna lub też - jeżeli ojciec przekroczy wszelką miarę - przyczynią się do zalęknienia, zagubienia i całkowitej bezradności syna.
Życie pokazuje jednak, iż twardzi czy nawet brutalni mężczyźni są na ogół ludźmi słabymi, którzy swoją ułomność kryją za maską twardości. Bliskość kojarzy im się z niewolniczą przynależnością do drugiej osoby oraz z utratą niezależności i samodzielności.
Jeżeli chłopiec nie zaznał bliskiej więzi z ojcem, będzie mu trudno doświadczyć poczucia bezpieczeństwa u boku drugiego mężczyzny. Wielu ojców ucieka od życia rodzinnego, od żony i dzieci, ponieważ więź emocjonalną z żoną i dziećmi odbierają jako utratę osobistej wolności.
Ostatecznym źródłem siły do pokonania lęku przed bliskością jest doświadczenie intymności Boga. Bóg jest bliżej człowieka niż człowiek sam siebie. Boimy się zarówno bliskości Boga, jak i ludzi, ponieważ ta kojarzy nam się z zagrożeniem dla naszej wolności. Obawiamy się, że inni - Bóg i ludzie - żądają od nas zbyt wiele. Autentyczne doświadczenie Boga pozwala nam przekonać się wewnętrznie, że Bóg nie jest przede wszystkim tym, który żąda i ogranicza, ale właśnie tym, który daje i wyzwala.
Ojciec w stosunku do syna również nie powinien najpierw stawiać żądań i ograniczać, ale właśnie dawać i prowadzić do wolności. Pierwszym zaś darem ojca dla syna jest jego obecność, jego bliskość. "Bliskość - zdolność bycia takim, jakim się jest, otwartym i uczciwym - jest żywotną częścią komunikowania się między ludźmi, która pozwala na przekazywanie z ojca na syna biblijnego spojrzenia na świat, sił emocjonalnych, zdrowych wartości i siły psychicznej" (J. McDowell, N. Wakefield).







Inne książki tego autora







Jezus czeka na nas. Adoracja Najświętszego Sakramentu (książka)
Józef Augustyn
Edycja św. Pawła
19.00 zł

Jak kochać dzieci? 12 zasad rodzicielskiej miłości (książka)
Józef Augustyn SJ
Edycja św. Pawła
12.00 zł

Święty Charbel. Modlitewnik (książka)
Ks. Jan Augustynowicz
Wydawnictwo Spes
5.30 zł

Słowa Matki (książka)
Anna Augustyn
Wydawnictwo M
20.00 zł

Kiedy serce nas oskarża. Przygotowanie do sakramentu pojednania (książka)
Józef Augustyn SJ
Edycja św. Pawła
14.00 zł
















Jak się modlić? Przewodnik (książka)
Józef Augustyn SJ
Wydawnictwo M
29.90 zł

Kwadrans szczerości. Wprowadzenie do modlitwy codziennego rachunku sumienia (książka)
Józef Augustyn SJ
Wydawnictwo WAM
18.90 zł

Serce Jezusa (książka)
Jan Augustynowicz
Wydawnictwo Spes
32.00 zł

Myśli do kazań ślubnych (książka)
Jan Augustynowicz
Wydawnictwo Spes
35.00 zł

Chodźmy drogami Pana. Kazania obrzędowe i okolicznościowe (książka)
ks. Jan Augustynowicz
Wydawnictwo Spes
71.00 zł














Powrót  •  Nasza oferta  •   Nowości  •   Najpopularniejsze  •   Szukaj

O nas   •   Kontakt   •   Regulamin zakupów   •   Karta stałego Klienta   •   Do pobrania