Brunon Koniecko

Nie żartujcie sobie z Bóstwa!

Kategoria  Duch św.

Wydawnictwo OO. Benedyktynów TYNIEC
Cena 24.20 zł
ISBN 978-83-7354-913-5
206 stron
format 19,6x12,5x1,6 cm
oprawa miękka
Kraków 2019
waga 0.192 kg
nr kat. Rhema 61557
                                   



Towar lub tytuł już niedostępny


Notka

Kontrowersje teologiczne w IV w. dotyczące Ducha Świętego na podstawie "Listów do Serapiona" św. Atanazego Wielkiego oraz dzieła "O Duchu Świętym" św. Bazylego Wielkiego
Gdy przyjrzymy się strukturze i znaczeniom poszczególnych artykułów Wyznania wiary 150 Ojców, a więc tego, które w nieco zmienionej formie funkcjonuje dzisiaj, jako Credo Nicejsko-konstantynopolitańskie, dostrzeżemy pewną dysproporcję dotyczącą ilości, jak i - że się tak wyrażę - "jakości" określeń, które przypisywane są drugiej i trzeciej Osobie Trójcy Świętej. Otóż o Syn Bożym wspomniane Credo zawiera następującą wypowiedź:

Wierzymy [...] w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego jednorodzonego, zrodzonego z Ojca przed wszystkimi wiekami, światłość ze światłości, Boga prawdziwego z Boga prawdziwego, zrodzonego a nie uczynionego, współistotnego Ojcu, przez którego wszystko się stało; który dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba i przyjął ciało za sprawą Ducha Świętego z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem. Został ukrzyżowany za nas pod Poncjuszem Piłatem, poniósł mękę i został pogrzebany i zmartwychwstał trzeciego dnia według Pisma, i wstąpił do nieba i siedzi po prawicy Ojca, i znowu przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych, którego panowaniu nie będzie końca.

O Duchu Świętym natomiast zostaje stwierdzone jedynie tyle:

Wierzymy [...] w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca pochodzi, którego należy czcić i wielbić wraz z Ojcem i Synem, który przemawiał przez proroków.

Podczas gdy Syn w wyraźny sposób zostaje nazwany Bogiem i to "Bogiem prawdziwym", o Duchu Świętym, nie ma tego powiedziane (przynajmniej nie wprost). Dalej, o ile relacja Syna z Ojcem zostaje scharakteryzowana jako zrodzenie (które jest czymś innym niż stworzenie) i dookreślona poprzez użycie filozoficznego terminu "współistotny" (ὁμοούσιος), o tyle o Duchu Świętym dowiadujemy się jedynie tego, że "od Ojca pochodzi". Aby zrozumieć przyczynę takiego stanu rzeczy należy wniknąć w bardzo skomplikowaną historię sporów teologicznych, ale i politycznych, które toczyły się przez całe czwarte stulecie chrześcijaństwa. Głównymi bohaterami tej historii byli z jednej strony heretycy, tacy jak Ariusz, Aecjusz czy Eunomiusz, negujący Bóstwo Syna i Ducha, z drugiej strony wielcy teolodzy i Doktorzy Kościoła, tacy jak św. Atanazy, św. Bazyli Wielki, św. Grzegorz z Nazjanzu czy św. Grzegorz z Nyssy. Ci ostatni, broniąc postanowień podjętych na Soborze nicejskim, a zarazem walcząc z nowymi herezjami, które pojawiły się po 325 r., pisali obszerne rozprawy o charakterze polemicznym, doktrynalnym i wyjaśniającym.

Polski czytelnik ma możliwość zapoznania się z historią, przebiegiem i orzeczeniami pierwszych soborów Kościoła dzięki pracom ks. prof. Marka Starowieyskiego, ks. prof. Arkadiusza Barona oraz ks. prof. Henryka Pietrasa. Niewiele jest jednak prac w języku polskim, które omawiałyby teologię Ojców Kościoła działających i tworzących w czasie pomiędzy Soborem nicejskim (325 r.), a Soborem konstantynopolitańskim I (381 r.), na których zostało sformułowane zacytowane wyżej wyznanie wiary. Choć w ostatnim czasie pojawiło się kilka monografii na temat teologii św. Atanazego, czy św. Grzegorza z Nyssy, to jednak prace te dotyczą głównie chrystologii, antropologii bądź eschatologii, lecz nie pneumatologii. A to właśnie osoba Ducha Świętego, w drugiej połowie IV w. była kwestią teologiczną, która domagała się pogłębionej refleksji, zarówno ze względu co rusz powstające i rozprzestrzeniające się różne stronnictwa arian i półarian, jak i ze względu na to, że Sobór nicejski na temat trzeciej osoby Trójcy Świętej właściwie nic nie powiedział:

Do nicejskiego wyznania wiary - pisał w 377 r. Bazyli - nic dodać nie możemy, i to najkrótszego nawet zwrotu, wyjąwszy podkreślenie chwały Ducha Świętego, a to dlatego, że o tym artykule wiary Ojcowie wspomnieli tylko mimochodem, bo w tamtych czasach kwestii Go dotyczącej jeszcze nie poruszano.

Ten sam Bazyli pisze więc pierwszy teologiczny traktat poświęcony w całości Duchowi Świętemu, dowodząc na podstawie Pisma Świętego i Tradycji Kościoła, że Duch, choć nienazwany przez niego "Bogiem", ma tę samą naturę, co Ojciec. Przed nim jednak, tym samym zagadnieniem zajął się Atanazy w swych Listach do Serapiona, który prawdopodobnie po raz pierwszy posłużył się kontrowersyjnym wówczas terminem "współistotny" (ὁμοούσιος) w odniesieniu do relacji łączącej osobę Ducha i Ojca.

Tym właśnie dwóm dziełom, a więc Listom do Serapiona św. Atanazego Wielkiego oraz O Duchu Świętym św. Bazylego Wielkiego postanowił się przyjrzeć o. Brunon Koniecko OSB. Jego praca nie stanowi jednak jedynie analizy argumentacji teologicznej zawartej w samych traktatach, lecz wprowadza czytelnika w dość skomplikowany kontekst historyczny: intelektualny i polityczny IV w. po Chrystusie.

(Rh)







Inne książki tego autora



Medytować to... (książka)
Brunon Koniecko
Wydawnictwo OO. Benedyktynów TYNIEC
16.00 zł






Powrót  •  Nasza oferta  •   Nowości  •   Najpopularniejsze  •   Szukaj

O nas   •   Kontakt   •   Regulamin zakupów   •   Karta stałego Klienta   •   Do pobrania