Notka
W świecie, w którym ludziom - nawet podobnym do siebie, należącym do jednej wspólnoty, ukształtowanym przez tę samą tradycję - coraz trudniej się spotkać, Tischnerowska refleksja o spotkaniu nabiera wyjątkowego znaczenia. Tym bardziej, kiedy spojrzymy szerzej, na punkty zapalne w różnych miejscach naszego globu, warto posłuchać głosu myśliciela, któremu chodziło przede wszystkim o to, by "zrozumieć człowieka i jego dramat".
"Tischner był stróżem człowieka. Nie zaganiającym do stada, lecz zapuszczającym się na manowce i pustkowia, by człowieka odnaleźć. Stróż musi być czujny, jego praca nigdy się nie kończy. Stróżowanie to ciągłe zaczynanie od nowa, poszukiwanie dróg i sposobów. Dynamika myśli Tischnera, ciągle krążącej wokół człowieka, znakomicie to pokazuje."
(Dobrosław Kot)
(Rh)