Notka
Hasła walki z religią, z Kościołem, z wartościami nadprzyrodzonymi rozbrzmiewają dzisiaj wszędzie:
W szkole, w biurach, w instytucjach publicznych, urzędach, przy warsztatach pracy, w klubach politycznych i w sejmie.
Jest to rezultat wytężonej, od lat szeregu trwającej propagandy, ogarniającej stopniowo wszystkie dziedziny życia.
Źródła tej propagandy, której ośrodek główny leży poza Polską - są wprawdzie bardzo różnorodne, ale cele są te same.
Propaganda ta zmierza do całkowitego spoganizowania Polski.
Głównym i najpotężniejszym ośrodkiem antykościelnej i antyreligijnej działalności na ziemiach naszych jest masoneria.
Czterokrotnie udało się, dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, wejść w posiadanie autentycznych dokumentów masonerii.
W r. 1785 Lanz, członek masońskiej sekty Iluminatów bawarskich, został w Ratyzbonie rażony piorunem w chwili przenoszenia tajnych dokumentów. Policja bawarska znalazła przy nim papiery tak dalece kompromitujące, że sądy bawarskie natychmiast wdały się w tę sprawę. Dokonano rewizji w lokalu loży i sprawa zakończyła się głośnym procesem, jednakże przywódca Iluminatów, Weishaupt, zdołał uciec.
Wszystkie dowody dotyczące tego procesu znajdują się w archiwum monachijskim.
Drugi wypadek zdarzył się w roku 1845. Wówczas to Watykan zdołał wydostać papiery należące do archiwum "Wielkiej Wenty Rzymskiej".
(fragment Wstępu)
(Rh)