Józef Łukaszewicz

Piesza pielgrzymka z Krakowa do Rzymu

Kategoria  pielgrzymki podróże

Wrocławska Księgarnia Archidiecezjalna
Cena 16.00 zł
ISBN 978-83-7454-265-4
(gabaryt L - 2XL)
waga 0.180 kg
nr kat. Rhema 47674
                                   



Towar lub tytuł już niedostępny


Notka

Hasło: "Idziemy do Rzymu z pielgrzymką, dziękować Bogu za papieża Polaka", wpisywało się w powszechny entuzjazm, jaki ogarnął cały świat chrześcijański i nie tylko [...]. W takiej atmosferze nietrudno było powziąć decyzję pielgrzymki, choćby miała być ona trudną, najtrudniejszą, najbardziej uciążliwą czy wielce ryzykowną - idziemy! Decyzję podejmował każdy spontanicznie - idę! Trudniej jednak było z jej sfinalizowaniem, kiedy do głosu dobijał się rozsądek. Trzeba było zastanowić się nad stanem własnej kondycji fizycznej, możliwościami finansowymi (potrzebne było aż pięć walut), znajomością języków obcych i - co zupełnie jest niezrozumiałe dla obecnego pokolenia - pokonać ewentualne problemy natury politycznej. [...] A więc, czy dostanie się paszport, by móc zrealizować - jak by nie było - swoje marzenia, czy dostanie się pozwolenie na uczestnictwo - w mniemaniu ówczesnych władz ludowych - w imprezie religijnej odbywającej się poza granicami Polski. Już w samym kraju pod tym względem czyniono wielkie utrudnienia i wyciągano w stosunku do uczestników przykre konsekwencje w postaci mandatów, różnych kar, wszelkiego rodzaju inwigilacji, a nawet więzienia. Te i inne myśli pojawiały się w głowach pragnących pójść z pielgrzymką ze stolicy kardynała Karola Wojtyły do stolicy Jana Pawła II. Zwyciężyło pragnienie serca, ufność w Bogu, chęć osobistego włączenia się w milenijne TE DEUM całego polskiego Narodu.
Piesza pielgrzymka do Rzymu - Świętego Miasta - stała się faktem. Ruszyła z Krakowa 18 lipca 1980 r. przez Wadowice - miejsce, w którym przecież "wszystko się zaczęło", dalej przez Czechosłowację, Austrię z pięknymi zielonymi Alpami, Włochy z przecinającym je górskim pasmem Apenin, by dojść wreszcie po 54 dniach, 9 września do Rzymu - Wiecznego Miasta, by w końcu spotkać się z Tym, do którego pielgrzymowaliśmy - z Ojcem Świętym Janem Pawłem II. Nie czuło się wtedy ani trudu, ani zmęczenia. Serce radośnie śpiewało: "CHRISTUS VINCIT, CHRISTUS REGNAT, CHRISTUS IMPERAT".
(Rh)









Powrót  •  Nasza oferta  •   Nowości  •   Najpopularniejsze  •   Szukaj

O nas   •   Kontakt   •   Regulamin zakupów   •   Karta stałego Klienta   •   Do pobrania