Notka
Kochany Czytelniku tej książki, choć nie widzę Twoich oczu, nie
znam Twojego życia, pragnę obdarzyć Cię modlitwą, która zbliży nas
do siebie, połączy w Jezusie Chrystusie.
Jak wielu z was, tak i ja, dojrzewamy duchowo na drodze do Boga.
Szukamy akceptacji wydarzeń w naszym życiu, szukamy miłości, której
możemy zaufać. Nasze wnętrze, serce, dusza jest jak piękny dom,
którego strzegą zamknięte drzwi. Jesteśmy nierzadko tajemnicą dla
siebie... ale nie dla Boga. U tych drzwi stoi blisko nasz Pan, Jezus.
Cierpliwie czeka, byśmy Mu pozwolili być gościem w naszym domu.
Pragnie spotkania z nami w intymnym zbliżeniu, pragnie dotknąć
nas Swoją Miłością. Jeśli zapragniemy takiego spotkania, poddamy
się ciszy kontemplacji, otworzymy Mu nasze drzwi, doznamy wielu
uniesień, pięknych myśli, a nawet pouczeń. Możemy usłyszeć w sercu
słowa, które nas zadziwią. Tak właśnie powstawały moje wiersze. Kiedy
Jezus staje się stałym gościem w naszym domu, zmienia się nasze
życie, łagodnieje i napełnia się pokojem nasza ludzka natura. Poczucie
humoru, serdeczność wobec ludzi i wyrozumiałość dziwnie wzrasta.
Mamy pragnienie codziennego obcowania z Panem na Mszy Świętej,
oddawania Mu czci w Adoracji, pielgrzymowania do miejsc świętych.
Jezus staje się żywym Przyjacielem, rozmawiamy z Nim i słyszymy
Go lub zostajemy obdarzeni pięknymi obrazami. Odpowiadamy
na Jego Miłość własną miłością, może niedoskonałą, wahającą się, ale
to On, Bóg ją uszlachetni, nauczy modlitwy, jakiej dotąd nie znaliśmy.
(Rh)