Notka
Po grzechu pierworodnym człowiekowi łatwiej jest czynić zło, którego nie chce, niż dobro, którego szczerze pragnie. W tej sytuacji bez wsparcia ze strony rodziców i innych wychowawców młodzi ludzie stają się zagrożeniem dla bliźnich i dla samych siebie. Jedynie wychowanie do miłości sprawia, że wychowankowie są w stanie wybierać drogę błogosławieństwa i życia, o czym przekonuje doświadczony duszpasterz i psycholog - ks. Marek Dziewiecki. (Rh)