NotkaJeszcze nie tak dawno temu zwolennicy ziołolecznictwa mieli prawo odczuwać, że zioła są traktowane nieco lekceważąco, jako "babcina farmacja" - nie zaszkodzi, ale i nie pomoże, a prawdziwe leczenie działa tylko, gdy wspierane jest przez farmakologię. Ostatnimi czasy jednak chemia przynosi nam coraz więcej zawodów i rozczarowań, a nawet szkód - warto zatem odkurzyć ziołolecznictwo i w miarę możliwości włączyć do "krwiobiegu" medycyny. Poza katedrą medycyny powstają nowe nauki, którym początek, jak to często bywa - dają Polacy. Kazimierz Funk w laboratorium Państwowego Instytutu Higieny odkrył pierwszą witaminę, ustalił nazwę tego mikroskopijnego czynnika o olbrzymim znaczeniu. Niemal wiek później nie mówimy już tylko o witaminach syntetycznych, ale o całej ogromnej nauce, zwanej w skrócie witaminologią, o gospodarce witaminami naturalnymi w organizmie ludzkim i ich znaczeniu. Jerzy Fragner już w 1968 roku wyliczył aż 172 choroby związane z niedoborem witamin (awitaminozy) -i to biorąc pod uwagę tylko nasz klimat.(Rh)
O nas Kontakt Regulamin zakupów Karta stałego Klienta Do pobrania |