Katarzyna Filipek-Herniczek

Dobre postanowienia

Kategoria  Boże Narodzenie, Adwent

Wydawnictwo Salwator
Cena 8.40 zł
ISBN 978-83-61145-64-6
(gabaryt L - 2XL)
waga 0.104 kg
nr kat. Rhema 25884
                                   



Towar lub tytuł już niedostępny


Notka

Miłe, ciepłe opowiadanie w prosty sposób tłumaczące dzieciom małym i tym większym, że Święta Bożego Narodzenia nie są po to, aby otrzymać górę prezentów.

Jak przekonać dzieci, że warto pomóc zapracowanym rodzicom w przygotowaniach, szczególnie w Adwencie; że warto każdego dnia podejmować wysiłek aby stać się lepszym, bardziej wartościowym i uważnym człowiekiem, choć jest się tylko (a może aż) dzieckiem. "Dobre Postanowienia" sprawią, że dzieci radośnie i ochoczo przystąpią do przygotowań świątecznych.


Fragment tekstu

- Mamo, mamo, kiedy wreszcie będą te Święta? - Asia i Antoś wbiegli w impetem do pokoju.
- Będą, będą, ale musicie jeszcze - mama uśmiechnęła się do nich i odłożyła na stolik książkę, którą właśnie czytała. Za oknem padał najprawdziwszy biały śnieg. Pierwszy śnieg. Dzieci przykleiły nos do szyby i podziwiały wirujące płatki.
- No to mamo, kiedy te święta? - Antoś spojrzał na mamę pytająco. - Ja już się nie mogę doczekać! - dodał.
- A na co wy właściwie czekacie, chciałabym wiedzieć?
- Na górę prezentów! - krzyknęła Asia
- Ja czekam najbardziej na kolejkę - dodał Antoś
- I sądzicie, że te wasze prezenty są najważniejsze? - mama baczniej przyjrzała się rodzeństwu.
- No, no, no ... pewnie. W przedszkolu wszyscy opowiadają o prezentach. A i jeszcze musi przyjść Mikołaj. I też przyniesie całą górę prezentów - Asia aż podskoczyła, żeby tę "górę" pokazać.
Mama zmarszczyła brwi i przyglądała im się bacznie, ale milczała. To zdopingowało Antosia do podzielenia się własną wiedzą na temat Świąt:
- U nas w szkole wszyscy opowiadają o prezentach. A wiesz, że do Krzysia Magiery przychodzi gwiazdor a nie aniołek!? Dziwne, co nie? A Mikołaj to powiedział, że na pewno dostanie kolejkę ze zwrotnicami i mostem, i stacją. Też chciałbym taką. Myślisz, że dostanę? - Antoś spojrzał na mamę pytająco.
Mama milczała. Po jej twarzy błąkał się jeszcze uśmiech, ale była poważna.
- A ja bym chciała dwie lale i łóżeczka dla nich i sukienki i w ogóle...- Asia zamilkła. To spojrzenie mamy trochę ją niepokoiło. Znała takie. Gdy mamie coś się nie do końca podoba, to marszy czoło w swój specjalny maminy sposób.
- Chodźcie tutaj - mama poklepała kanapę. - Chyba musimy pogadać.
Asia usadowiła się po prawej stronie. Antoś po lewej. Chwilę patrzyli razem za okno, gdzie śnieg padał jeszcze bardziej.
- Wiecie - po chwili milczenia zaczęła mama. - Święta to taki szczególny czas. I najważniejsze nie są prezenty, lecz to, co mamy w sercu. Święta są ważne, bo przypominają nam o Bogu, który stał się dzieciątkiem. Małym pyzatym chłopczykiem, który dopiero co się narodził. A my mamy go przywitać.
Pamiętacie, Trzej Królowie... (...)









Powrót  •  Nasza oferta  •   Nowości  •   Najpopularniejsze  •   Szukaj

O nas   •   Kontakt   •   Regulamin zakupów   •   Karta stałego Klienta   •   Do pobrania