Par Lagerkvist

Barabasz

Kategoria  powieść

Instytut Wydawniczy PAX
Cena 9.80 zł
ISBN 83-211-1335-4
132 strony
format 120x200 mm
oprawa miękka
Warszawa 2000 r.
waga 0.126 kg
nr kat. Rhema 00218
                                   



Nakład wyczerpany!


Notka

Seria wydawnicza Z Feniksem obejmuje znakomite powieści literatury polskiej i obcej, do których wraca się równie chętnie jak do najpiękniejszych wspomnień. Powieści te, nie pozbawione wartkiej akcji i wątków sensacyjnych, mówią o sensie istnienia,o tajemnicy dobra i zła, o bogactwie i zawiłościach natury ludzkiej, o wier-ności Bogu i własnemu sumieniu. Stawiają wiele ważnych życiowo pytań i zachęcają do poszukiwania własnych na nie odpowiedzi.

Uciec. Najdalej jak można. Tak daleko, by nie słyszeć już tych krzyków rozlegających się na dziedzińcu Piłata. Wszystko działo się wtedy tak szybko... Za szybko, by mógł pojąć, że stał się marionetką w rękach nienawistnego tłumu. Teraz Barabasz czuł na sobie to gorzkie piętno wolności, której ceną była śmierć tego dziwnego człowieka. Nawet nie znał jego imienia. Choć wówczas, na dziedzińcu, było mu to obojętne... Ale kiedy spotkał go idącego na Golgotę, zrozumiał... Niewinny poniósł krzyż winnego... Chciał więc zgubić przeszłość. Ukryć się przed nią. Zapomnieć.
Barabasz to obok Quo vadis? najznakomitsza powieść o pierwszych chrześcijanach, której autor, podobnie jak Sienkiewicz, uhonorowany został literacką nagrodą Nobla.


Wstęp


Wiadomo wszystkim, że został ukrzyżowany; wiadomo, kim byli ludzie, co się wtedy przy Nim zgromadzili: Maryja - Jego Matka, Maria z Magdali, Weronika, Szymon z Cyrenajki, który niósł krzyż, i Józef z Arymatei, który miał Go zawinąć w całun. Ale trochę poniżej, na zboczu, stał pewien człowiek i nie odrywał wzroku od Tego, który tam na górze konał, rozpięty na krzyżu; nie spuszczał z Niego oczu od pierwszej do ostatniej chwili Jego męczeńskiej śmierci. Człowiek ów zwał się Barabasz. O nim właśnie mówi ta książka.
Był to mężczyzna około trzydziestki, rosły, barczysty, z cerą ziemistą, rudą brodą i czarnymi włosami. Równie czarne miał brwi; oczy były tak głęboko osadzone, jak gdyby chciały taić swój wyraz. Jeden policzek przecinała wielka szrama - od oka aż do brody. Ale zewnętrzny wygląd człowieka niewiele przecież znaczy.
Szedł za tłumem ulicami od samego pretorium, trzymał się jednak w pewnej odległości za innymi. Kiedy wyczerpany Rabbi upadł pod ciężarem, Barabasz przystanął, by nie podejść za blisko miejsca, gdzie leżał krzyż, i czekał aż do chwili, kiedy to kazano nieść krzyż owemu Szymonowi. (...)


Fragment tekstu

(...)
Następnego wieczoru o odpowiedniej godzinie, przed zamknięciem na noc piwnicy niewolników, narażając życie, wydostał się z pałacu.
Kiedy dotarł do Via Appia, mrok zaczynał już zapadać i nie spotkał tam nikogo. Znalazł winnicę, spytawszy o drogę jakiegoś pasterza, który wracał na noc ze swym stadem owiec.
Zszedł pod ziemię i zaczął się po omacku posuwać ciemnym, stromym korytarzem. Jeszcze trochę pomagało sączące się z góry światło; dostał się do pierwszego korytarza i zobaczył, że dalsza jego część ginie w zupełnej ciemności. Posuwał się na ślepo, nie odrywając rąk od zimnych, oślizłych kamiennych ścian. Spotkanie - o ile zrozumiał słowa tamtych niewolników - miało się odbyć w pierwszej sali. Szedł więc dalej.
Nagle wydało mu się, że dochodzą go jakieś głosy. Przystanął nasłuchując -nie, nic nie słychać. Ruszył dalej. Przez cały czas bardzo ostrożnie musiał stawiać nogi, często bowiem trafiały się stopnie, jeden albo więcej, prowadzące niezmiennie coraz głębiej pod ziemię. Szedł tak i szedł.
Ale owej sali nie było. Ciągle ten sam wąziutki korytarz. O, jakieś rozwidlenie! Jaki kierunek wybrać? Stanął w miejscu, pełen wahania, zakłopotany. W tejże chwili w pewnej odległości przed sobą zobaczył światło - tak, było dosyć daleko. O, z całą pewnością światło! Przyspieszył kroku. To na pewno tam. Nagle stracił je z oczu. Znikło - a może bezwiednie skręcił w jakiś boczny korytarz?(...)


Strona redakcyjna

Tytuł oryginału szwedzkiego BARABAS
Copyright by Par Lagerkvist 1950
Copyright for the Polish edition by Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 2000
Opracowanie graficzne Beata Kulesza-Damaziak
Redaktor techniczny Ewa Dębnicka
Korekta Zespół
ISBN 83-211-1335-4









Powrót  •  Nasza oferta  •   Nowości  •   Najpopularniejsze  •   Szukaj

O nas   •   Kontakt   •   Regulamin zakupów   •   Karta stałego Klienta   •   Do pobrania