Notka
"Bóg jest miłością" - pierwsza encyklika Benedykta XVI.
Encyklika Ojca Świętego Benedykta XVI do biskupów, prezbiterów i diakonów, do osób konsekrowanych i wszystkich wiernych świeckich o miłości chrześcijańskiej.
Odbiorcą encykliki jest człowiek, kobieta i mężczyzna. Ojciec Święty przypomina, że miłość ma tylko jedno źródło, ale różne wymiary. Człowiek może przezwyciężyć chwile egoizmu i podążania za własnym dobrem, poszukując dobra drugiej osoby. Papież zachęca do życia miłością, aby Boże światło dotarło do świata.
Spis treści
WPROWADZENIE
CZĘŚĆ PIERWSZA
JEDNOŚĆ MIŁOŚCI W STWORZENIU I HISTORII ZBAWIENIA
Problem języka
"Eros" i "agape" - różnica i jedność
Nowość wiary biblijnej
Jezus Chrystus - wcielona miłość Boga
Miłość Boga i miłość bliźniego
CZĘŚĆ DRUGA
CARITAS DZIEŁO MIŁOŚCI DOKONYWANE PRZEZ KOŚCIÓŁ JAKO "WSPÓLNOTĘ MIŁOŚCI"
Caritas Kościoła jako przejaw miłości trynitarnej
Caritas zadaniem Kościoła
Sprawiedliwość i miłość
Różnorakie struktury działalności społecznej dzisiaj
Specyficzny profil działalności charytatywnej Kościoła
Odpowiedzialni za działalność charytatywną Kościoła
ZAKOŃCZENIE
Fragment tekstu
Problem języka
2. Miłość Boga wobec nas jest sprawą zasadniczą dla życia i niesie ze sobą decydujące pytania o to, kim jest Bóg i kim my jesteśmy. W tym kontekście przeszkodę stanowi przede wszystkim język. Termin "miłość" stał się dziś jednym ze słów najczęściej używanych i także nadużywanych, którym nadajemy znaczenia zupełnie różne. Jeśli tematyka tej encykliki koncentruje się na problemie rozumienia i praktyki miłości w Piśmie Świętym i Tradycji Kościoła, nie możemy po prostu pominąć znaczenia tego słowa w różnych kulturach i współczesnym języku.
Wspominamy przede wszystkim szerokie pole semantyczne słowa miłość: mówi się o miłości ojczyzny, o umiłowaniu zawodu, o miłości między przyjaciółmi, o zamiłowaniu do pracy, o miłości pomiędzy rodzicami i dziećmi, pomiędzy rodzeństwem i krewnymi, o miłości bliźniego i o miłości Boga. Jednak w całej tej wielości znaczeń, miłość miedzy mężczyzną i kobietą, w której ciało i dusza uczestniczą w sposób nierozerwalny i w której ciało i dusza uczestniczą w sposób nierozerwalny i w której przed istotą ludzką otwiera się obietnica szczęścia, pozornie nie do odparcia, wyłania się jako wzór miłości w całym tego słowa znaczeniu, w porównaniu z którym na pierwszy rzut oka każdy inny rodzaj miłości blednieje. Rodzi się więc pytanie: czy wszystkie te formy miłości w końcu w jakiś sposób się jednoczą i miłość, pomimo całej różnorodności swych przejawów, ostatecznie jest tylko jedna, czy raczej używamy po prostu tylko tego samego słowa na określenie całkowicie innych rzeczywistości?
Miłość Boga i miłość bliźniego
16. Po rozważaniach poświęconych istocie miłości i jej znaczeniu w wierze biblijnej, pozostaje podwójne praktyczne pytanie odnośnie do naszego postępowania: czy naprawdę można kochać Boga, nie widząc Go i czy można nakazać miłość? Pod adresem podwójnego przykazania miłości istnieje podwójne zastrzeżenie, które daje się słyszeć w tych pytaniach. Boga nikt nigdy nie widział - jak moglibyśmy Go kochać? Poza tym miłości nie można nakazać; jest ona ostatecznie uczuciem, które może być lub nie być, lecz które nie może być stworzone przez wolę. Pismo Święte zdaje się potwierdzać pierwszą obiekcję, kiedy mówi: "Jeśliby ktoś mówił: 'Miłuję Boga', a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi" (1J 4, 20). Tekst ten jednak wcale nie wyklucza miłości Boga jako czegoś niemożliwego; przeciwnie, w całym kontekście cytowanego tu Pierwszego listu świętego Jana, miłość ta jest w sposób wyraźny wymagana. Podkreśla się nierozerwalny związek między miłością Boga i miłością bliźniego. Jedna wymaga drugiej w sposób tak ścisły, że stwierdzenie o miłości Boga staje się kłamstwem, jeżeli człowiek zamyka się na bliźniego czy wręcz go nienawidzi. Przytoczony werset Janowy należy interpretować raczej w takim sensie, że miłość bliźniego jest drogą do spotkania również Boga, a zamykanie oczu na bliźniego czyni człowieka ślepym również na Boga.