Maria Buyno-Arctowa

Figa

Kategoria  młodzież

Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne
Cena 12.60 zł
ISBN 83-88822-46-2
143 strony
format 150x210 mm
oprawa miękka
Radom 2003 r.
waga 0.184 kg
nr kat. Rhema 01640
                                   



Towar lub tytuł już niedostępny


Notka

Figa - to dzielna dwunastoletnia dziewczynka o wielkim sercu, która potrafiła rozwiązać problemy zbyt trudne dla ludzi dorosłych.
,,.. gorąco pragnę, aby moja książka była dla was nie tylko miłą rozrywką, lecz abyście z niej wynieśli niezachwianą wiarę w potęgę dobra, które zawsze zwycięża."
(Maria Buyno-Arctowa, ze wstępu do Figi)
Maria Buyno-Arctowa (1877-1952) była bardzo popularną autorką książek dla dzieci i młodzieży, redaktorką dziecięcego tygodnika "Moje Pisemko". Napisała kilkadziesiąt opowiadań, powieści i baśni. Kocia mama i jej przygody, Słoneczko, Figa, Złota nić, Ojczyzna, Fifinka czyli awantura arabska, Wieś szczęśliwa, Kazia "Duża" i inne utwory Marii Buyno-Arctowej charakteryzują się żywą, dobrze skonstruowaną, niekiedy nawet sensacyjną akcją. Nie brak w nich także momentów do głębi poruszających serce, a ich bohaterowie są postaciami o bardzo wyrazistych charakterach.


Wstęp

(...)
DO MOICH CZYTELNIKÓW
W czasach, gdy za pomocą "gawędki listownej" w "Moim Pisemku" byliśmy z sobą w tak bliskim i serdecznym kontakcie, zapytywaliście mnie często, czy w moich powieściach wszystko jest "zmyślone", czy też są one "prawdziwe". Odpowiadałam Wam, iż wszystkie bez wyjątku moje powieści, większe i niniejsze, powstawały zawsze na tle jakiegoś prawdziwego zdarzenia.
W powieści, którą w tej chwili bierzecie do ręki, tej prawdy życiowej jest więcej niż w jakiejkolwiek innej. Prawie wszystko to, co opisuję, działo się, wiele osób, które wprowadziłam do mojego opowiadania, możecie spotkać w życiu. Możecie też zetknąć się z wszelkimi dobrymi uczuciami, które znajdziecie w tej książce, z życzliwością i chęcią niesienia pomocy każdemu, kto jej potrzebuje. Patrzcie tylko pilnie wokoło siebie, patrzcie oczami waszych czystych dusz i gorących serc i nie przechodźcie obojętnie tam, gdzie możecie komuś pomóc.
Piszę te kilka słów dlatego, iż gorąco pragnę, aby moja książka była dla was nie tylko miłą rozrywką, lecz abyście z niej wynieśli niezachwianą wiarę w potęgę dobra, które zawsze zwycięża.
Maria Buyno-Arctowa


Fragment tekstu

(...)
Andrzej czuł, że sytuacja z każdą chwilą się pogarsza. Czas wlókł się niemożliwie, a sekwestrator okazywał coraz większe zniecierpliwienie. Może by zresztą on sam nie był taki groźny, ale pan Rudolf najwyraźniej podniecał go różnymi złośliwymi uwagami, skierowanymi w stronę Andrzeja.
- Młody człowiek zapewne ma protekcję u samego ministra - szydził. -A może jakiś amerykański wujaszekprzypłynie zza oceanu, by zapłacić należności?
Andrzej nie odpowiadał, jakby to nie do niego mówiono. Starał się za wszelką cenę nie zdradzać niepokoju, ale czuł się coraz bardziej bezsilny i bezradny.
- Czym się to skończy? Szaleństwem jest przypuszczać, żeby Lusia... ach, taka maleńka, taka - Figa! - mogła coś wskórać w Urzędzie Skarbowym. Nawet mówić z nią nie będą chcieli! - rozmyślał rzucając ukradkiem spojrzenia na panią Żarkowską.
Stała ciągle przy fortepianie, obejmując go jedną ręką, podczas gdy drugą opierała o rękę Andrzeja, czasem niespokojnie spoglądając w stronę pana Rudolfa. Cała jej drobna postać, wstrząsana chwilami przeciągłym dreszczem, wyrażała niezłomne postanowienie bronienia fortepianu.
W pewnej chwili pan Rudolf ostentacyjnie wyciągnął duży złoty zegarek, patrząc nań znacząco. Sekwestrator natychmiast zrobił to samo i zachęcony szybkim spojrzeniem pana Rudolfa, odezwał się:
- Ja, niestety, dłużej czekać nie mogę. Muszę więc przystąpić do moich czynności i proszę o niestawianie mi oporu!
Pani Żarkowską zbladła i gorączkowo ścisnęła ramię Andrzeja.
- Och! Pan nie pozwoli, prawda? Pan nie pozwoli? Chłopiec zaciął zęby i przybrał najgroźniejszą postawę, na
jaką tylko mógł się zdobyć, ale czuł, że sprawa jest przegrana, bo przecież niepodobna walczyć z przeciwnikiem, za którym stoi prawo!
(...)


Strona redakcyjna

Opracowanie redakcyjne:
Donat Niewiadomski
Ilustracja na okładce:
Kazimierz Wasilewski
Projekt okładki:
Paweł Wojcieszek
Skład:
Anna Korba
Copyright by
Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne s.c. Radom 2003
Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne s.c.
26-606 Radom, ul. Wiejska 21
tel/fax(48)3665623,3846666
e-mail: polwen@polwen.pl
http://www.polwen.pl
ISBN 83-88822-46-2
Drukarnia Diecezjalna w Sandomierzu
ul. Żeromskiego 4, tel. (15) 832 31 92









Powrót  •  Nasza oferta  •   Nowości  •   Najpopularniejsze  •   Szukaj

O nas   •   Kontakt   •   Regulamin zakupów   •   Karta stałego Klienta   •   Do pobrania