Notka
Poetyckie refleksje rekolekcyjne znanego z kilkudziesięciu publikacji autora, prowadzącego dziesiątki serii rekolekcji, szczególnie dla duchowieństwa. Oto spis rozważań: Żyć pięknie - Roznosić dobro - Unikać zła - Stopnie z religii - Czas porzucenia - Życie wspólne - Ryzyko władzy - Los poddanego - O dziwnych ludziach - Dla własnej pamięci - Światło nad własnym sercem.
(Rh)
Spis treści
Sprawa podtytułu
Terminologia
Rewizja pojęcia Wojsko Polskie"
Pojęcie tzw. wojny domowej
Marksizm-leninizm
Neoheglizm
Tak zwana spiskowa teoria dziejów"
ródła
Pożar archiwów SB w Kielcach w dniach
Motłoch
Antysemityzm komunistyczny
Marks
Stalin
Przeniesienie antysemityzmu stalinowskiego na teren KPP
Prawdopodobna przyczyna rozwišzania KPP
Ostrowiec. Władysław Spychaj. Partia bez Żydów
Spychaj staje się Sobczyńskim
Pogrom w Krakowie
Pogromy na Węgrzech
Pogrom w Krakowie (cišg dalszy)
Sytuacja Żydów w bloku sowieckim
Schemat pogromu
Pomysł pogromu kieleckiego
Bandyta z Radomia
Bandy pozorowane"
Andersowcy
Wstęp
Podtytuł "Wstęp do studiów nad wyjaśnieniem przyczyn i przebiegu morderstwa na Żydach w Kielcach dn. 4.7.1946 roku" umieszczony został dlatego, że autor zdaje sobie sprawę, iż o wydarzeniach tamtych wiemy mniej niż 50 lat temu, zaraz po ich zaistnieniu.
Za pierwszą publikację o pogromie po 35 latach utajenia można uznać artykuł Krystyny Kersten w "Tygodniku Solidarność" z dn. 8.12.81 pod tytułem "Kielce, 4 lipca 1946 r". Ci, którzy uważają się za badaczy pogromu - wyłączywszy Michaela Chęcińskiego ("Poland. Comunism. Nationalism. Antysemi-tism", New York 1983) i Bożeną Szajnok ("Pogrom kielecki, znaki zapytania"), uważają sprawę za wyjaśnioną przez proces przygotowany przez UB i winnych ukaranych przez zastrzelenie.
Pionierską pracę wykonał reportażysta Jerzy Sławomir Mac w szkicu "Kto to zrobił", zamieszczonym w listopadowym numerze białostockiego pisma "Kontrasty" w 1986 roku. Wadą jego tekstu jest, że mimo dotarcia do wielu osób - być może dlatego, że jego publikacja zależała od decyzji cenzury -materiał tam zebrany nie jest spójny z wnioskami, które nie odbiegają od nakazanych przez propagandę, a współwinnych pogromu autor dopuszcza do głosu jako świadków, nie przepytując ich na najważniejsze okoliczności.
Po pięćdziesięciu latach postkomunistyczne władze w Warszawie wracają do wersji ogłoszonej przez propagandę PPR, a przygotowanej przez NKWD i UB. Święci się pięćdziesiątą rocznicę zbrodni nie wiedząc, a przede wszystkim nie chcąc wiedzieć o podłożu zbrodni, daleko idącej zimnej obojętności na to, kto był mordercą i odebrał życie ofiarom. Używa się zamordowanych jako swoistego taranu propagandowego, czy atutu w grze, na którą, nie wiemy czy zabici by przystali, bo chwilę przed śmiercią mieli świadomość z czyjej ręki spotkała ich zagłada. Akcja propagandowa w sprawie pogromu kieleckiego jest zjawiskiem towarzyszącym od dawna prowadzonym usiłowaniom, by winę za zagładę Żydów przygotowaną i dokonaną przez niemieckich nazistów przerzucić na Polaków.
Fragment tekstu
Niewiele, a właściwie nie wiedzieliśmy nic o przebiegu tego pogromu, ponieważ wyznaczony na 11 sierpnia 1945 roku uszedł uwadze i nie był komentowany przez prasę, gdyż poprzedziły go wydarzenia ważniejsze dla świata -zrzucenie bomby atomowej najpierw na Hiroszimę, a potem Nagasaki. Straszliwe objawienie siły broni atomowej, koniec wojny - bo dla USA dopiero wtedy się ona kończyła, zahamowanie inwazji radzieckiej na Dalekim Wschodzie z powodu kapitulacji Japonii, całkowicie przyćmiły to wydarzenie.
Jeśli dziś cokolwiek o nim wiemy, to tylko dzięki upadkowi puczu moskiewskiego, czasowemu rozwiązaniu ZSRR i ujawnieniu teczek specjalnych Stalina. Jak wielkiej wagi sprawą był dla Stalina pogrom w Krakowie - maleńkie wydarzenie z punktu widzenia rozmiaru imperium i doniosłości toczącej się wojny, zwycięstwa w Niemczech - skoro w teczce, która miała jedynego adresata umieszczono 110-wierszowy raport.
Mamy tu wszystkie elementy pogromu kieleckiego, tylko w formie zalążkowej, zminiaturyzowanej, a może próbnej. Agenci (bliżej nieznanej osoby) zaczęli rozpowszechniać plotki o tym, że Żydzi w synagodze przy ulicy Szerokiej zabili polskie dzieci i że ich krew oddano Armii Czerwonej.