Notka
- Skąd masz tyle wiary we mnie?
- Tak czuję. To nie wynika z umysłu, to coś więcej.
- Wszystko muszę jeszcze raz przemyśleć. Pewnie niejeden
raz. No to wyruszam. Do życia, do świata, do siebie. Do walki!
- O siebie nie walcz. Już nie musisz. Masz już wszystko. Teraz
po prostu żyj. Oddałaś się rodzinie, dzieciom, teraz kolej na ciebie.
Życie spowiło cię w miłość. Mimo, że może nieraz tego nie
zauważałaś. Masz w sobie dużo miłości. To samo zrób dla swojej
duszy. Pokochaj siebie bezwzględnie. Powstałaś z klęczek.
Stoisz wspaniale na nogach jako kobieta. Ta rasowa. Piękna. Ale
teraz jeszcze powstań jako wierząca i ufająca. Pewnie dążąca
do celu, bo już go znasz. A Ono da ci szczęście, to prawdziwe -
wieczne. Na zawsze. Nie unikniesz błędów, upadków, ale nigdy
już się nie załamiesz. Znasz 91 Psalm, prawda? Wracaj do niego
jak najczęściej. Jest ważny i piękny. Zresztą wszystkie są ważne.
Fragment z książki -autorka
(Rh)