R. Jaworski, A. Rusak, W. Simon

Wobec cierpienia

Kategoria  psychologia

Płocki Instytut Wydawniczy
Cena 22.40 zł
ISBN 83-89625-08-3
264 strony
format 150x210 mm
oprawa miękka
Płock 2004 r.
waga 0.326 kg
nr kat. Rhema 11329
                                   



Towar lub tytuł już niedostępny


Notka

Zgłębianie tajemnicy najbardziej bolesnych ludzkich doświadczeń, do jakich niewątpliwie należy cierpienie, wymaga głębokiej refleksji i wieloaspektowego potraktowania tematu. Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich organizuje od wielu lat konferencje naukowe poświęcone ważnym aspektom ludzkiej egzystencji. Podejmowana podczas tych konferencji próba zrozumienia ludzkich doświadczeń z perspektywy psychologii chrześcijańskiej wymaga w tym miejscu dookreślenia specyfiki tego nurtu myślenia nad przeżyciami i działaniami osoby ludzkiej.
Propozycja psychologii chrześcijańskiej jest ofertą spojrzenia na doświadczenie cierpienia człowieka z perspektywy chrześcijańskiej i na bazie założeń antropologii chrześcijańskiej. Dialog psychologii chrześcijańskiej z innymi nurtami psychologii musi uwzględniać koncepcję człowieka i koncepcję nauki.
[...]
Sympozja organizowane przez SPCh adresowane są głównie do psychologów oraz osób innej profesji zainteresowanych dorobkiem współczesnej psychologii. Zróżnicowany odbiorca treści sympozjalnych znajduje także zróżnicowane pod względem poziomu stylu i języka wystąpienia prelegentów prezentujących czasami dyskusyjne, a nawet wzajemnie sprzeczne, stanowiska. Prezentowane treści mają pobudzić do refleksji i wypracowania własnego stanowiska w interpretacji tak złożonych kwestii jak: dobro i zło, życie i śmierć, rola prawdy i wiary w procesie psychoterapii i wreszcie kwestia interpretacji zjawiska cierpienia.


Spis treści


Romuald Jaworski, Słowo wstępne
SPECYFIKA CIERPIENIA
1. Zbigniew Kiernikowski, Rola cierpienia w dopełnianiu się życia człowieka. Spojrzenie w świetle Biblii ................... l
2. Zenon Uchnast, Justyna Iskra, Psychologiczna struktura doświadczenia cierpienia osobowego
3. Romuald Jaworski, Krzywda, wina, ekspiacja - trzy oblicza cierpienia
4. Andrzej Winkler, Cierpienie - trudny nauczyciel
5. Paweł Nawalaniec, Problem cierpienia w dziełach
Clive'a Staples Lewisa - świadectwo Pielgrzyma
OBLICZA CIERPIENIA
1. Ewa Trzebińska, Negatywne uczucia: koszty i pożytki
2. Maria Golczyńska, Każdy człowiek jest historią świętą
- cierpienie psychicznie chorego
3. Witold Simon, Cierpienie sprawców przemocy
4. Wojciech Eichelberger, Psychoterapia jako uprawianie cnoty
5. Ewa Jackowska, Cierpienie czy stres traumatyczny? Przeżycia Sybiraków w okresie deportacji
6. Andrzej Molenda, Czy religijność może być źródłem cierpienia? Nerwice eklezjogenne - analiza zjawiska


Wstęp

(...)
Zgłębianie tajemnicy najbardziej bolesnych ludzkich doświadczeń, do jakich niewątpliwie należy cierpienie, wymaga głębokiej refleksji i wieloaspektowego potraktowania tematu. Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich organizuje od wielu lat konferencje naukowe poświęcone ważnym aspektom ludzkiej egzystencji. Podejmowana podczas tych konferencji próba zrozumienia ludzkich doświadczeń z perspektywy psychologii chrześcijańskiej wymaga w tym miejscu dookreślenia specyfiki tego nurtu myślenia nad przeżyciami i działaniami osoby ludzkiej.
Psychologia chrześcijańska to nurt w psychologii współczesnej, który bazując na założeniach antropologii chrześcijańskiej i stosując kanony metodologiczne uznane za obowiązujące we współczesnej psychologii, podejmuje wysiłek reinterpretacji zjawisk psychicznych i duchowych w taki sposób, żeby uzgodnić wyniki badań psychologicznych z założeniami filozofii i teologii chrześcijańskiej.
Wiedza o człowieku przekazywana w tradycji religijnej, której źródłami są Biblia, filozofia i teologia chrześcijańska, jest na tyle znacząca, że nie powinna być ignorowana przez takie dyscypliny jak psychologia, socjologia czy pedagogika.
Propozycja psychologii chrześcijańskiej jest ofertą spojrzenia na doświadczenie cierpienia człowieka z perspektywy chrześcijańskiej i na bazie założeń antropologii chrześcijańskiej. Dialog psychologii chrześcijańskiej z innymi nurtami psychologii musi uwzględniać koncepcję człowieka i koncepcję nauki. Dlatego w uprawianiu tego nurtu psychologii nie chodzi o żadną ideologię, ale o rzetelne i pogłębione naukowe spojrzenie na człowieka.


Fragment tekstu

(...)
Przeżycie miłości i seksu. W zaburzeniach psychicznych chory tak angażuje się w miłość jakby gasił pragnienie w morzu: im więcej chce się zbliżyć do drugiej osoby, tym mniej bliskości odczuwa ale raczej tym większą tęsknotę za bliskością i lęk lub pełną rozdrażnienia niechęć wobec osoby bliskiej. Szczególny wyraz znajduje to w fizycznej bliskości: nic tak nie absorbuje chorego psychicznie jak sprawy seksu. Znalezienie partnera seksualnego jest sprawą podstawową, decydującą o porażce bądź sukcesie życiowym, natomiast faktyczne znalezienie partnera często kończy się rozczarowaniem, złością i odrzuceniem. Wiele związków małżeńskich osób zaburzonych psychicznie zaczyna się szantażem "S", a po krótkim okresie bycia razem osoba, która groziła "S" -jeżeli ta druga osoba nie zgodzi się na związek -teraz równie dramatycznie domaga się rozwodu. Chorzy psychicznie często uprawiają nawykowy onanizm, który w praktyce bardzo utrudnia jeżeli nie wręcz uniemożliwia kontakty z drugą osobą - właśnie dlatego, że nawyki, rytuały seksualne, schematyczność tych doznań wykluczają spontaniczne bycie we dwoje. Dramatem dzisiejszych czasów są małżeństwa młodych ludzi, znakomicie zaopatrzonych bytowo: dobre wykształcenie, duże zarobki, wysoki standard życia a poza godzinami pracy on spędza czas z pornografia internatową a ona marzy tylko o tym, żeby on wyszedł z domu, żeby mogła wreszcie przejeść się produktami pobliskiego Mc Donalda i zwymiotować. Kontakt z drugą osobą on uzyskuje na mityngach AE a ona na mityngach AŻ.
Bycie pacjentem. Zaburzony psychicznie człowiek staje wobec decyzji niezmiernie trudnej: być, czy nie być pacjentem. Pozostać sobą, czy oddać się w ręce specjalistów, którzy zaczną go zmieniać. Wprowadzą w jego ciało jakąś chemiczną substancję, która odbierze moc. To pewne, że zaburzenia psychiczne, szczególnie psychozy, dają silę: chory jest krańcowo zdeterminowany w swoich decyzjach, nie koryguje ich ani uczuciami ani zdrowym rozsądkiem. Ma moc, żeby zagłodzić się na śmierć, potrafi przeciwstawić się otoczeniu, walczyć z nim, mówić otwarcie co myśli, odrzucić schematy. Leki odbierają tę moc. To nie jest łatwa decyzja dla chorego. Być pacjentem to także poddać się instytucjom szpitalnym. W moim Instytucie Psychiatrii i Neurologii jest kaplica. Poza czasem Mszy Św. rano - zamknięta.

Pacjent, żeby móc się tam pomodlić, musi prosić o klucz siostrę oddziałową. Można zobaczyć czasem, także w innych szpitalach, np. w szpitalu Bródnowskim, pacjentów klęczących przed drzwiami zamkniętej kaplicy. Poddany instytucji szpitalnej pacjent, ten, który jest nienormalny musi wdrożyć się w "normalnego pacjenta". Alternatywą są pasy. A normalny pacjent to jest ktoś, kto wstaje o siódmej rano, je zupę mleczną, łyka leki, je o czternastej obiad, łyka leki, je o osiemnastej kolację, łyka leki i kładzie się spać o dziesiątej. W międzyczasie powinien nie leżeć w łóżku, nie być głośnym ani absorbującym i uprawiać robótki ręczne w wyznaczonych godzinach. Zdumiewająca jest cierpliwość i pokora chorych psychicznie! Czeka go jeszcze spotkanie z lekarzem, jego pytaniami i nieustannym zdziwieniem. Jeżeli lekarz jest jego władcą lub wrogiem to pół biedy. Gorzej, jeżeli przychodzi do lekarza po relację: chce z nim być a nie oddawać się do leczenia. Wtedy nie ma mowy o zebraniu wywiadu albo pracy nad aktualnymi trudnościami życia pacjenta. Pacjent staje się pacjentem naprawdę i domaga się swoją postawą, żeby lekarz był lekarzem naprawdę, tj. żeby ich relacja była lecznicza sama z siebie, była Buberowskim byciem Ty i Ja. Przyznajmy szczerze: nie jest to sytuacja łatwa dla lekarza. Kiedyś moja koleżanka przegadała całą noc z niedoszłą samobójczynią. Nad ranem, kończąc rozmowę spytała ją: "Czy ta rozmowa coś pani dała"? A pacjentka odpowiedziała: "A Pani?". Bycie psychiatrą. O ile psycholog w opinii publicznej cieszy się zazwyczaj dobrą opinią, kojarzony jest z kimś w rodzaju mędrca czy filozofa; o ile teolog, szczególnie przystrojony w suknię zakonną budzi zazwyczaj podziw i szacunek, o tyle psychiatra nie był nigdy i nie jest postacią popularną. Do połowy XIX wieku (a więc w czasach gdy nie było tzw. "nowoczesnej" psychiatrii a chorzy psychicznie byli uważani za upośledzonych) człowiek zajmujący się chorymi psychicznie określany był jako alienus (mniej elegancko - alienista) co można różnie tłumaczyć: ja sobie tłumaczę to alienus jako "cudak". Potem Przyszedł czas na eleganckich panów analityków i w relacjach z pacjentem powiało chłodem.
(...)


Strona redakcyjna

Copyright by Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich

Foto:
Tomasz Dzwonkowski
Imprimatur
L.dz. 497/2004
Dnia 8 marca 2004 r.
Ks. dr Kazimierz Ziółkowski
Wikariusz Generalny
Ks. mgr Tomasz Wójtowicz Notariusz

Wydawca:
Płocki Instytut Wydawniczy
Pl. Narutowicza 3
09-400 Płock, tel./fax (0-24) 262 68 44

Druk:
Drukarnia J. J. Maciejewscy, Przasnysz

ISBN 83-89625-08-3







Inne książki tego autora




Smak wiary. Pielgrzymka po afrykańskich zakątkach Rwandy, Burgundi i RPA (książka)
Maciej Jaworski
Wydawnictwo OO. Karmelitów Bosych
18.00 zł

Iść za niewidzialnym. Modlitwa w drodze (książka)
Maciej Jaworski
Wydawnictwo OO. Karmelitów Bosych
14.00 zł








Powrót  •  Nasza oferta  •   Nowości  •   Najpopularniejsze  •   Szukaj

O nas   •   Kontakt   •   Regulamin zakupów   •   Karta stałego Klienta   •   Do pobrania