Arturo Mari, Adam Bujak, Paweł Jan II

Ojciec Pio. Potęga świętości

Kategoria  ojciec Pio

Wydawnictwo Biały Kruk
Cena 49.00 zł

ISBN 978-83-7553-249-4
200 stron
format 170x240 mm
oprawa twarda
waga 0.792 kg
nr kat. Rhema 59352

Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!

Pozycja archiwalna.

Zadzwoń i zamów

Zamów przez e-mail

Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.


Pokaż koszyk

Notka

Ojciec Pio. Potęga świętości. Ilustrowana biografia z tekstami papieskimi.

100 lat mija od kiedy Ojciec Pio modląc się w chórze zakonnym przed krucyfiksem (20 września 1918 roku) otrzymał stygmaty: 5 ran na rękach, boku i nogach znajdujących się w miejscach ran Jezusa Chrystusa zadanych mu podczas ukrzyżowania. Jak obliczyli lekarza, którzy go wielokrotnie badali, z tych ran w ciągu 50 lat wypłynęło 3 400 litrów krwi. Po śmierci zaś, 23 września 1968 roku, rany zniknęły bez śladu a według raportu lekarskiego ciało było zupełnie pozbawione krwi.
Całe życie przypisywano mu bardzo różne zjawiska nadprzyrodzone, jak np. czytanie w ludzkich sercach, przebywanie w dwóch miejscach jednocześnie, lewitację. Ponad wszelką wątpliwość obdarzony był darem proroczym, min. przepowiedział młodemu księdzu Karolowi Wojtyle, że zajmie ,, najwyższe stanowisko w Kościele''. Jest bardzo wiele dowodów na cudowne uzdrowienia i nawrócenia uzyskane za wstawiennictwem Ojca Pio.

Od początku podważano jednak jego niezwykłe charyzmaty, posądzano o oszustwa (nawet finansowe!), o wypalanie sobie ran fenolem (sic!). Władze kościelne też były, jak zazwyczaj, sceptyczne, zakazano mu nawet odprawiania Mszy św. oraz spowiadania. Spotkało się to z masowymi protestami wiernych, toteż w 1933 r. papież Pius XI zaczął stopniowo zdejmować z Ojca Pio zakazy, a wybrany w 1939 r. jego następca, Pius XII, zachęcał już wiernych do odwiedzania Ojca Pio. Konfesjonał Stygmatyka w klasztorze kapucyńskim w San Giovanni Rotondo, na południu Włoch, gdzie przebywał od 1912 r., był stale oblegany, choć wszyscy wiedzieli, że jest spowiednikiem bardzo surowym. Ojciec Pio miał też talent organizacyjny i zmysł inwestycyjny. Zaplanował i zrealizował w San Giovanni Rotondo niezwykły szpital nazwany Domem Ulgi w Cierpieniu, otwarty w 1954 r. i stale rozbudowywany. Ten stojący na wysokim poziomie szpital dysponuje dziś 1200 miejscami, rocznie leczonych jest w nim 56 tys. osób, także Polacy. Nazwany został "domem", bowiem pacjent ma czuć się tam jak w otoczeniu własnej rodziny, a "ulga w cierpieniu" odnosi się do ogarnięcia w leczeniu całej osobowości człowieka; wszak każda choroba atakuje także duszę.

Był człowiekiem wielkiej modlitwy, która we wszystkim dodawała mu sił. Cechowała go wielka pokora, głęboko przeżywał każdą Eucharystię. Wielkim jego czcicielem i propagatorem był polski papież, św. Jan Paweł II, który beatyfikował go i już 3 lata później kanonizował.

Dzieło Ojca Pio, potęga jego świętości, stają się szczególnie potrzebne i widoczne ostatnimi czasy, kiedy przez świat przelewa się fala ateizacji.

(Rh)

 

Powrót