J. Przybyła, M. Piątkowski, Sz. Szpyra
Gdzie jest Twój Bóg. Szukając Stwórcy zmysłami
Kategoria BógWydawnictwo Verbinum
ISBN 978-83-7192-538-2
136 stron
format 132x200x8 mm
oprawa miękka
wydane 2018
waga 0.154 kg
nr kat. Rhema 58467
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Pozycja archiwalna.
Zadzwoń i zamówZamów przez e-mail
Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.
Pokaż koszyk
Notka
Wielokrotnie słyszałem skargi ludzi mających trudności z modlitwą.
Co ciekawe, mówili to ci, którzy od dawna żyją wiarą, mają
długi "staż" uczestnictwa w liturgii, znają dziesiątki modlitw.
I wygląda na to, że ten ostatni fakt jest dla nich największą przeszkodą,
ponieważ mają problem wyłącznie z modlitwą w potocznym
rozumienia tego słowa, czyli tekstem. Także tekstem tworzonym
spontanicznie - na prywatny użytek. Przejawia się to
w tym, że nie potrafią po wkroczeniu do świata modlitwy, tej jedynej
w swoim rodzaju przestrzeni spotkania człowieka ze Stwórcą,
pozostawać w nim dłużej. Te znane, odkąd sięgają pamięcią,
teksty straciły dla nich siłę i znaczenie modlitwy, jakby stały się
- skonsumowane wielokrotnym wymawianiem/używaniem -
zwyczajnym komunikatem wypowiadanym bezrefleksyjnie i bez
emocji. Mało tego - także zwracając się do Boga swoimi słowami,
ociężale, z najwyższym wysiłkiem zbierając rozbiegane myśli,
próbują wyrażać przed Nim, co czują, jak im się żyje, usiłują (dosłownie:
silą się, używają sił wewnętrznych) tak po prostu pobyć
z Nim. Wielu było zgodnych w tym, że często łatwiej im spotykać
się z Bogiem i doświadczać Go w kontakcie z naturą czy - szerzej
- rzeczywistością, która ich otacza. Istotnie, przecież już cytowany
na początku Kohelet, biblijny natchniony mędrzec, mawiał,
że jedzenie, mądre używanie czy praca mogą pomóc duszy zażywać
szczęścia, bo z ręki Boga to wszystko pochodzi (por. Koh
2,24-25). Gdy spojrzymy na nasze życie w ogóle i na świat oczami
i wrażliwością Koheleta, to oczywiste jest, że każdy element rzeczywistości
stworzonej może przybliżać do Stwórcy: kwiaty, drzewa,
góry, woda, pustynia, śpiew ptaków, zachód słońca, żywność,
zapachy, wysiłek podczas pracy czy wreszcie drugi człowiek....
Książka stanowi plon moich doświadczeń i refleksji głównie
z rekolekcji w Nemi (Centrum Odnowy Duchowej Werbistów we
Włoszech), które stały się pogłębionym odkrywaniem bliskości
Boga poprzez zmysły. Dodatkowo do współpracy zaprosiłem
swoich dwoje przyjaciół, którzy dzielą się tu wiedzą o zmysłach
w życiu duchowym. Dziękuję bibliście ojcu Szczepanowi Szpyrze
SVD za teksty o roli zmysłów w Piśmie Świętym. Dziękuję niedawno
zmarłej mojej serdecznej przyjaciółce Joannie Przybyle
z Chludowa koło Poznania, przyjaciółce werbistów. Mieszkając
w Chludowie przez kilkanaście lat, miałem okazję spotykać się
z nią, jej mężem Zbigniewem i synem Kamilem i wieść liczne
długie rozmowy o życiu codziennym i duchowym. Ceniłem sobie
ich wypowiedzi jako ludzi zanurzonych właśnie w codzienności,
a jednak emanujących pasją wiary i poszukiwania bliskości
Boga. Joanna była literatką, eseistką i poetką. Publikowała refleksje
duchowe m.in. w miesięczniku "Słowo wśród nas", wprowadzającym
w medytację słowa Bożego. Niestety, jej przedwczesne
odejście do Pana sprawiło, że wiele jej pięknych tekstów nie
miało szansy na publikację. Ufam, że te, które napisała do tej
książki, pomogą jeszcze bardziej czytelnikom otworzyć się na
poszukiwanie i spotykanie Boga poprzez zmysły: dotyk, zapach,
smak, wzrok i słuch, ale też przez uczucia bardzo trudne, jak ból,
cierpienie. Poprzez nie doświadczanie Boga nie jest łatwe i nie
każdy może Go w nich "z/unieść", ale i dzięki tym jakże przykrym
doznaniom także można - jak pisze św. Paweł - "żyć, poruszać
się i być w Nim". Joanna pisała rozważania o modlitwie zmysłami
już w trakcie zmagań z bolesną chorobą, które trwały ponad dwa
lata. Jednak o chorobie powiedziała nam dopiero kilka miesięcy
przed śmiercią. Wierzę, że będzie towarzyszyć teraz z nieba tej
publikacji.
To nie jest przypadek, że rozpocząłem pisać to wprowadzenie
w dniu Wszystkich Świętych 2004 r., a zakończyłem 21 sierpnia
2017 r., w dniu jej imienin. Jej teksty stanowią klamrę spinającą
nasze rozważania.
MIROSŁAW PIĄTKOWSKI SVD
(Rh)