Jolanta Kucharczyk

Mądrzy rodzice, mądre dzieciaki. Garść rad niepokornego belfra

Kategoria  rodzina, rodzice

Cena 25.00 zł

ISBN 978-83-61463-07-8
152 strony
format 125x195x11 mm
oprawa Miękka
wydane Warszawa 2013
waga 0.168 kg
nr kat. Rhema 41400

Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!

Pozycja archiwalna.

Zadzwoń i zamów

Zamów przez e-mail

Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.


Pokaż koszyk

Notka

Dziecko to nie choroba. Nie ma na nie lekarstwa. Żadne rady, poradniki i filmy nie zawierają na nie recepty. To czemu ma służyć moja książka? Chciałam uświadomić rodzicom, że każde dziecko jest zjawiskiem. Jest zjawiskiem pięknym, niepowtarzalnym, gwałtownym, zmiennym - i przemijającym na zawsze. Nasz czas obserwacji i oddziaływania jest niezwykle krótki. Składają się na niego chwile, zmieniające się sytuacje i krótkotrwałe zdarzenia.
Nie będę Ci mówić, jak masz wychowywać swoje dziecko. Myślę, że wiesz to najlepiej. Pragnę jedynie pozbawić Cię wątpliwości i lęków, które towarzyszą rodzicom nierzadko przez długie lata. Chcę, byś miał pewność, że nikt nie może Cię zastąpić, a Twoja praca ma bezcenną wartość.
Z wykształcenia jestem magistrem inżynierem zootechnikiem, nauczycielem dyplomowanym chemii i biologii. Skończyłam studia podyplomowe na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu (chemia), aktualnie kończę studia podyplomowe z dziedziny dysleksji i terapii pedagogicznej. Nauczyciel to mój drugi zawód, wykonywany z zamiłowaniem i z pełną świadomością, iż daleko mi do ideału nauczyciela. Wiem, że nauczyciela można wykształcić, jednak intuicja, wrażliwość i talent to dar Boży, który nie staje się udziałem większości. Jestem niestety wrogiem polskiego publicznego systemu edukacji w obecnym kształcie. Szkoła to w mojej ocenie zło konieczne, jak ospa, którą trzeba przechorować. Przykro mi, ale mam uraz. Byłam świadkiem wielu osądów i wyroków, które przesądzały o losach dzieci. Ich autorami byli mali, nieświadomi konsekwencji swoich decyzji ludzie. Mimo moich protestów zawsze mieli przeważający głos. Nie pasuję do polskiego modelu nauczyciela, przynajmniej mam nadzieją, że tak właśnie jest. Ciągle wierzę w intuicję podpowiadającą kobietom, również tym niewykształconym, jak wychować swoje dzieci na wartościowych, szczęśliwych ludzi. Myślę, że wiedzą to lepiej niż niejeden utytułowany profesor pedagogiki. (Rh)

 

Powrót