ks. Paweł Maciaszek
W bliskości Boga. Jak żyć liturgią?
Kategoria EucharystiaEdycja św. Pawła
ISBN 978-83-7797-063-8
waga 0.116 kg
nr kat. Rhema 36063
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Pozycja archiwalna.
Zadzwoń i zamówZamów przez e-mail
Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.
Pokaż koszyk
Notka
Kroczenie wyznaczoną przez Chrystusa drogą życia polega między innymi na kierowaniu się troską o coraz dokładniejsze rozumienie przeżywanej liturgii. Uczestniczyć w niej świadomie znaczy znać dokonywane misteria, a brać w nich czynny udział to przeżywać je jako osobiste spotkanie z Chrystusem. Podążanie drogą wskazaną na kartach tej książki z pewnością pozwoli obronić się przed takimi pokusami, jak uleganie rutynie w przeżywaniu Mszy św., czy pojmowanie liturgii jako przypadkowego zbioru bardziej lub mniej pobożnych czynności.
Autor zachęca nas przede wszystkim do posłuszeństwa największemu autorytetowi, jakim jest Kościół, który niezmiennie od Soboru Watykańskiego II promuje liturgię jako źródło i szczyt chrześcijańskiego życia. Wzywa do poznawania i dojrzałego uczestnictwa w misterium zbawienia, gdyż wielu ochrzczonych żyje tak, jakby Chrystus nie istniał; powtarza się gesty i znaki związane z wiarą, zwłaszcza w praktykach religijnych, ale nie odpowiada im rzeczywista akceptacja treści wiary i przylgnięcie do Osoby Jezusa.
Kroczenie wyznaczoną przez Chrystusa drogą życia polega między innymi na kierowaniu się troską o coraz dokładniejsze rozumienie przeżywanej liturgii. Uczestniczyć w niej świadomie znaczy znać dokonywane misteria, a brać w nich czynny udział to przeżywać je jako osobiste spotkanie z Chrystusem. Podążanie drogą wskazaną na kartach tej książki z pewnością pozwoli obronić się przed takimi pokusami, jak uleganie rutynie w przeżywaniu Mszy św., czy pojmowanie liturgii jako przypadkowego zbioru bardziej lub mniej pobożnych czynności.
Autor zachęca nas przede wszystkim do posłuszeństwa największemu autorytetowi, jakim jest Kościół, który niezmiennie od Soboru Watykańskiego II promuje liturgię jako źródło i szczyt chrześcijańskiego życia. Wzywa do poznawania i dojrzałego uczestnictwa w misterium zbawienia, gdyż wielu ochrzczonych żyje tak, jakby Chrystus nie istniał; powtarza się gesty i znaki związane z wiarą, zwłaszcza w praktykach religijnych, ale nie odpowiada im rzeczywista akceptacja treści wiary i przylgnięcie do Osoby Jezusa.
Fragment tekstu
1. Zrozumieć, czym jest duchowość liturgiczna
Duchowość liturgiczną chrześcijan stanowią ich doświadczenia i przeżycia miłości Trójcy Świętej. Jest "udziałem wspólnoty wierzących w Boga w stwórczej i przekształcającej miłości Bożej w stosunku do świata; udziałem w łasce Pana, którą "szczodrze wylał w postaci wszelkiej mądrości i rozumienia przez to, że nam objawił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął dla dokonania pełni czasów" (Ef 1, 9-10). W sercu tej duchowości znajduje się Misterium Paschalne Chrystusa" .
Duchowość liturgiczną stanowi realizowanie przez chrześcijanina pragnienia kierowania się na co dzień zasadami, o których mówi liturgia, oraz czerpania zawartych w niej łask Bożych. Oczywiście - zaznaczyć trzeba wyraźnie - duchowość tę stanowi kierowanie się treściami świętych celebracji i zawartymi w nich darami Bożymi nie tylko podczas sprawowania liturgii, lecz także w każdej sytuacji życia. Taka postawa sprawia, że wszystko, co wypełnia życie takiego chrześcijanina, wynika z liturgii - jako ze źródła, i do niej zmierza - jak do szczytu (za pomocą obrazu szczytu i źródła zilustrował liturgię Sobór Watykański II: "szczyt, do którego zmierza działalność Kościoła i źródło, z którego wypływa cała jego moc" . Duchowość liturgiczną wyraża zatem dynamiczna jedność wiary i jej urzeczywistnianie w życiu przez ludzi żyjących w określonych warunkach. To styl życia religijnego, stanowiący praktyczny sposób realizowania ideału chrześcijańskiego, o jakim mowa w świętych obrzędach liturgicznych. To zgodność między celebracją i codziennym życiem, w których wierni mają jednoczyć się ze zbawczymi tajemnicami naszego Pana - Jezusa Chrystusa.
Duchowość, o jakiej mowa, oznacza osobistą praktykę życia duchowego wierzącego, prowadzącą do osobowej relacji z Bogiem, do świętości. Podczas celebracji liturgicznych chrześcijanin poznaje bowiem, jaka ma być jego pobożność, która w określonych warunkach życia doprowadza do zjednoczenia z Bogiem. Przez coraz bardziej czynny udział w sprawowanym kulcie wierny może przeżywać doświadczenie duchowe, polegające na świadomym, całościowym i osobowym przyswojeniu tajemnic wiary i łask sakramentalnych. W ten sposób zgromadzony na liturgii lud odpowiada wiarą, nadzieją i miłością na udzielającą się w Chrystusie miłość Bożą. Zbawiciel bowiem nie przestaje działać w Kościele i w świecie, łącząc z sobą wspólnotę ludu Bożego.
Do podejmowania nieustannego trudu doświadczania bliskości żyjącego i działającego w duszy człowieka Zbawiciela wzywał św. Cyryl Jerozolimski: "Niech będzie mógł powiedzieć każdy: "Jestem oliwką, co kwitnie w domu Bożym, zaufam na wieki miłosierdziu Boga". Nie oliwką ziemską, lecz duchową, przynoszącą światło. Do Boga należy sadzić i podlewać, do ciebie zaś rodzić owoce. Bożą rzeczą jest udzielać łaski, twoim obowiązkiem jest ją brać i zachować. Nie gardź przeto łaską, że jest darmo dana, lecz ją bierz i pobożnie zachowaj!" . W znalezieniu odpowiedzi na pytanie dotyczące duchowości liturgicznej pomagają teksty stanowiące nauczanie papieży i teologów.
Wspomnieć w tym miejscu można kilkudniowe spotkanie liturgiczne, które pod hasłem Liturgia i świętość odbyło się w sierpniu 2004 r. we włoskim sanktuarium w San Giovanni Rotondo. W liście skierowanym do jego uczestników kard. Angelo Sodano przypomniał o znaczeniu liturgii jako szkoły świętości. Podkreślił, że święte obrzędy pomagają w przekształcaniu ludzkiego życia w modlitwę zarówno osobistą, jak i wspólnotową. Pobożne, świadome uczestnictwo w tych tajemnicach jednoczy z Chrystusem . Na tym właśnie polega duchowość liturgiczna (szczególnie eucharystyczna), o której - przywołując wskazania św. Pawła - przypomniał Benedykt XVI: ""wierni chrześcijanie potrzebują głębszego zrozumienia relacji pomiędzy Eucharystią i codziennym życiem. Duchowość eucharystyczna nie ogranicza się tylko do uczestnictwa we Mszy św. i pobożności wobec Najświętszego Sakramentu. Obejmuje ona całe życie". Ta uwaga nabiera dzisiaj szczególnego znaczenia dla nas wszystkich. Trzeba stwierdzić, że jednym z najpoważniejszych skutków dostrzegalnej w świecie sekularyzacji jest usuwanie wiary chrześcijańskiej na margines egzystencji, jakby była nieużyteczna w konkretnym życiu ludzi. Bankructwo takiego sposobu życia "jakby Boga nie było" jest dziś dla wszystkich widoczne. Dzisiaj trzeba odkryć na nowo, że Jezus Chrystus nie należy zwyczajnie do sfery prywatnych przekonań dotyczących abstrakcyjnej doktryny, ale jest rzeczywistą osobą, a Jego wejście w historię prowadzi do odnowienia życia wszystkich. Dlatego Eucharystia, jako źródło i szczyt życia i misji Kościoła, winna zaowocować duchowością - życiem "według Ducha" (Rz 8, 4n; por. Ga 5, 16. 25). Jest godne uwagi, że św. Paweł w Liście do Rzymian, w którym zaprasza do nowego duchowego kultu, przywołuje równocześnie konieczność przemiany własnego sposobu życia i myślenia: "Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i doskonałe" (12, 2). W ten sposób Apostoł Narodów podkreśla związek pomiędzy prawdziwym kultem duchowym a koniecznością nowego pojmowania istnienia i postępowania w życiu. Integralną częścią eucharystycznej formy życia jest odnowienie mentalności, "abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki" (Ef 4, 14)" .
2. Znaleźć odpowiedź na pytanie, co to jest liturgia
W nauczaniu Soboru Watykańskiego II liturgia zdefiniowana została jako "wykonywanie kapłańskiego urzędu Jezusa Chrystusa; w niej przez widzialne znaki wyraża się, i w sposób właściwy poszczególnym znakom urzeczywistnia uświęcenie człowieka, a mistyczne Ciało Jezusa Chrystusa, to jest Głowa ze swoimi członkami, wykonuje całkowity kult publiczny" .
Tytułowe pytanie jedynie z pozoru wydaje się proste. Wyjaśnienie w kilku zdaniach istoty liturgii jest niemożliwe. Wystarczy wspomnieć o jej wyjątkowym duchowym bogactwie, zawartej w niej rzeczywistości widzialnej i niewidzialnej, a przede wszystkim fakcie, że jest ona dziełem Boga i człowieka.
W liturgice, dziale teologii zajmującym się sprawowaniem kultu Bożego, wyróżnia się następujące trzy grupy definicji liturgii:
- podkreślające zewnętrzną stronę obrzędów,
- ujmujące przepisy prawne,
- definicje ściśle teologiczne.
W pierwszej kategorii liturgia jest zbiorem symboli, śpiewów i czynności, przy pomocy których lud Boży wyraża cześć wobec Boga. W drugiej liturgia jest publicznym, prawnie ustalonym kultem Kościoła, który jest wykonywany przez upoważnionych przedstawicieli. Przykładem definicji z trzeciej grupy jest opis zawarty w konstytucji o liturgii świętej: "Słusznie zatem uważa się liturgię za wykonywanie kapłańskiego urzędu Jezusa Chrystusa; w niej przez widzialne znaki wyraża się, i w sposób właściwy poszczególnym znakom urzeczywistnia uświęcenie człowieka, a mistyczne Ciało Jezusa Chrystusa, to jest Głowa ze swoimi członkami, wykonuje całkowity kult publiczny" .
Jeśli uświadamiamy sobie, że przez sprawowanie liturgii dokonuje się uwielbienie Ojca Niebieskiego i uświęcenie człowieka, a składające się na celebracje gesty i słowa świadczą o miłości stworzenia do Stwórcy - to każda z tych czynności powinna być piękna. Stąd też przestrzeganie kształtujących święte czynności norm prawa i znajomość nauki o liturgicznych gestach, postawach i symbolach prowadzi do prawdziwego i autentycznego urzeczywistniania się Kościoła. Od jego władzy zależą święte czynności; ich organizowanie, układ i formy. Takie rozumienie celebracji tłumaczy prawdę zarówno o Kościele jako wspólnocie kultycznej, jak i o kulcie kształtującym Mistyczne Ciało Chrystusa .
Powyższą prawdę wyraźnie zaakcentował w jednym z dokumentów papież Benedykt XVI: "W Jezusie, jak miał zwyczaj mówić św. Bonawentura, kontemplujemy piękno i blask początków. Odnoszenie się do atrybutu piękna nie jest jedynie estetyzmem, ale jest sposobem docierania do nas prawdy o miłości Boga w Chrystusie poprzez piękno. Fascynuje nas i porywa, odrywając nas od nas samych i pociągając nas ku naszemu prawdziwemu powołaniu: ku miłości. Bóg pozwala się dostrzec już w stworzeniu, w pięknie i harmonii kosmosu (por. Mdr 13, 5; Rz 1, 19-20). W Starym Testamencie znajdujemy również liczne znaki blasku mocy Bożej, która objawia swą chwałę poprzez cuda dokonywane wśród narodu wybranego (por. Wj 14; 16, 10; 24, 12-18; Lb 14, 20-23). W Nowym Testamencie ta epifania piękna dokonuje się ostatecznie w objawieniu Boga w Jezusie Chrystusie: On jest pełnym objawieniem chwały Bożej. W uwielbieniu Syna jaśnieje i udziela się chwała Ojca (por. J 1, 14; 8, 54; 12, 28; 17, 1). Ponadto, to piękno nie jest prostą harmonią formy; "najpiękniejszy z synów ludzkich" (Ps 45 (44), 3) jest równocześnie w tajemniczy sposób Tym, który "nie miał wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć" (Iz 53, 2). Jezus Chrystus ukazuje nam, jak prawda miłości potrafi przemienić ciemną tajemnicę śmierci w jasne światło zmartwychwstania. Tu blask chwały Bożej przekracza wszelkie istniejące w świecie piękno. Prawdziwym pięknem jest miłość Boga, która definitywnie objawiła się nam w tajemnicy paschalnej. Piękno liturgii jest częścią tej tajemnicy; ona jest najwyższym wyrazem chwały Bożej i stanowi, w pewnym sensie, otwarcie się Nieba ku ziemi. Pamiątka odkupieńczej ofiary niesie w sobie ślady tego piękna Jezusa, o którym Piotr, Jakub i Jan dali świadectwo, gdy Mistrz, w drodze do Jerozolimy, przemienił się wobec nich (por. Mk 9, 2). Piękno nie jest więc jedynie czynnikiem dekoracyjnym liturgii; ono jest jej elementem konstytutywnym, gdyż jest atrybutem samego Boga i Jego Objawienia. Wszystko to winno sprawić, byśmy byli świadomi, jaką należy zachować uwagę, by liturgia jaśniała zgodnie z jej właściwą naturą" .
W dbałości o zewnętrzną stronę świętych czynności pomaga z pewnością pamięć o tym, że stanowią one działanie samego Boga i drogę Jego łaski, spływającej na każdego sprawującego je. To prawda, że liturgia jest piękna nie przez dekoracje czy kwiaty, ale przez pełne miłości gesty samego Chrystusa obecne w człowieku. Jednak brak staranności rzutuje z pewnością na owocne przeżywanie zbawczych tajemnic, ponieważ to, co czynią ludzkie ręce czy wypowiadają usta, powinno odpowiadać temu, co dokonuje się w sercu chrześcijanina. Każdy z tych zewnętrznych znaków odsłania rzeczywistość nadprzyrodzoną.
Podkreślanie prawnej strony liturgii przypomina, że czynności, jakie składają się na nią, są własnością Kościoła i on jedynie ma prawo regulowania spraw kultu. Zasadę tę potwierdzają umieszczane w księgach liturgicznych uwagi wstępne i zawarte w nich przepisy. Kierowanie liturgią, ustalanie dla niej norm prawnych przysługuje hierarchii. Obrzędy ustanowione przez Kościół co jakiś czas ulegają reformie przeprowadzanej przez kompetentne władze kościelne (np. papieża, sobór). Podyktowane jest to dostosowaniem ich do wymogów czasu i potrzebami duszpasterskimi. Przepisy liturgiczne regulujące zewnętrzny kształt liturgii zawsze stawiają sobie za cel duchowy pożytek wiernych. Nie ma w nich miejsca na wprowadzanie zmian na własną rękę, jest to bowiem kult Kościoła, a nie prywatny.
Zachowanie norm regulujących formę celebracji pozwala wiernym doświadczać prawdy, że widzialne znaki, składające się na obrzędy, ożywiają wiarę, umacniają ją i świadczą o niej. Przenikając odpowiednie nastawienia ducha (obecne w człowieku pragnienie osobowego spotkania z Bogiem, przyjaźni z Nim), wyrażają szacunek i cześć wobec Chrystusa, świadczą o czynnym i świadomym, a nie biernym, uczestnictwie i zaangażowaniu. Z tej racji w nauczaniu Jana Pawła II znalazło się przesłanie: "Również w naszych czasach posłuszeństwo normom liturgicznym powinno być na nowo odkryte i docenione jako odbicie i świadectwo Kościoła jednego i powszechnego, uobecnionego w każdej celebracji Eucharystii. Kapłan, który wiernie sprawuje Mszę św. według norm liturgicznych, oraz wspólnota, która się do nich dostosowuje, ukazują w sposób dyskretny, lecz wymowny swą miłość do Kościoła. (...) Nikomu nie można zezwolić na niedocenianie powierzonej nam tajemnicy: jest ona zbyt wielka, ażeby ktoś mógł pozwolić sobie na traktowanie jej wedle własnej oceny, która nie szanowałaby jej świętego charakteru i jej wymiaru powszechnego" .
3. Doświadczyć obecności Chrystusa w liturgii
Konstytucja o liturgii świętej wymienia cztery formy obecności Zbawiciela we wspólnocie swojego Kościoła: w sakramentach (szczególnie w postaciach eucharystycznych), w słowie Bożym, w osobie kapłana sprawującego liturgię, w zgromadzonych na modlitwie wiernych .
Czym jest liturgia? Co to jest duchowość liturgiczna? Co stanowi o wyjątkowym bogactwie sprawowanych w ciągu całego roku liturgicznego świętych misteriów? Odpowiedzi na te pytania były przedmiotem dotychczasowej prezentacji zagadnień stanowiących niniejszą publikację i - co trzeba zauważyć - zawsze prowadziły do osoby Jezusa Chrystusa: "Przez rok liturgiczny Zbawiciel trwa w swoim Kościele", "Pobożne, świadome uczestnictwo w zbawczych tajemnicach jednoczy z Chrystusem", "Liturgia to wykonywanie kapłańskiego urzędu Jezusa Chrystusa". W rozważaniu zagadnienia istoty duchowości liturgicznej nie można zatem pominąć prawdy dotyczącej obecności Chrystusa w liturgii.
Dokument o liturgii Soboru Watykańskiego II wymienia cztery formy obecności Zbawiciela we wspólnocie swojego Kościoła:
- w sakramentach (szczególnie w postaciach eucharystycznych),
- w słowie Bożym,
- w osobie kapłana sprawującego liturgię,
- w zgromadzonych na modlitwie wiernych.
Prawdę tę rozumieją i doświadczają jej ci, którzy uczestniczą we Mszy świętej. Trzeba o tym mówić wyraźnie i często, ponieważ nie zmniejsza się liczba wiernych, którzy nie uczęszczają nawet na nakazane celebracje (w niedziele i uroczystości), którzy wyrażają swoją niechęć do uczestnictwa w Eucharystii, tłumacząc się takimi argumentami, jak: rozproszenie przez współbraci, odnajdywanie Stwórcy na łonie natury, zmęczenie pracą itp. Podawanie takich powodów jest świadectwem niezrozumienia największych tajemnic wiary, w których Bóg pragnie spotykać się z ludźmi. Po konsekracji postaci eucharystycznych słowami "Oto wielka tajemnica wiary" kapłan ogłasza każdemu z obecnych fakt uczestnictwa w zbawczych misteriach.
Chrześcijanie znają wiele dzieł Boga świadczących o Jego istnieniu. Posługują się wieloma symbolami, które przypominają o wydarzeniach z życia Chrystusa i do Niego prowadzą. Są nimi na przykład krzyż, figury czy obrazy. Nie ma w nich jednak rzeczywistej obecności Zbawiciela, która ma miejsce w Eucharystii. Prawda ta przypomniana została w nauczaniu Kościoła: "Sposób obecności Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi jest wyjątkowy. W Najświętszym Sakramencie Eucharystii "są zawarte prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie Ciało i Krew wraz z duszą i Bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc cały Chrystus". "Ta obecność nazywa się rzeczywistą (...) dlatego, że jest substancjalna i przez nią uobecnia się cały Chrystus, Bóg i człowiek"" .
O każdej z wymienionych wcześniej form obecności Zbawiciela można by mówić wiele, wartość spotkania człowieka z Panem Jezusem jest nie do przecenienia; Chrystus obecny w liturgii jest Tym, który cierpiał, umarł i zmartwychwstał. Odkupił ludzi i pragnie zbawienia każdego człowieka. Stąd Jego eucharystyczna obecność jest obecnością dynamiczną, zbawiającą. Ona przemienia chrześcijan, zawsze bowiem spotkanie osób niesie ze sobą jakieś przesłanie i wywiera (mniejszy lub większy) wpływ na dalszy kształt życia. Tym bardziej proces kształtowania wiernych dokonuje się przez spotkanie ze Zbawicielem. Stąd też zrozumiały wydaje się postulat, jaki wysuwał wielki apostoł odnowy liturgii i odnowy przepowiadania zbawienia dokonanego w Chrystusie Josef Andreas Jungmann: "Jeżeli chcemy znowu doprowadzić wiernych do żywej wiary, musimy im wyraźniej postawić przed oczyma Chrystusa jako Pośrednika między Bogiem i ludźmi. To znaczy musimy z jednej strony przezwyciężyć ich uproszczoną identyfikację Chrystusa z "Panem Bogiem", która jest owocem jednostronnego akcentowania Jego Bóstwa, a z drugiej strony, jasno im uświadomić, że łaska, sakramenty, porządek nadprzyrodzony nie są tylko zawieszonymi w próżni tezami doktryny, w które trzeba wierzyć - ale że są one darami Boskiej miłości, danymi nam wraz z przyjściem Boga-Człowieka. Nie możemy przedstawiać naszym wiernym Chrystusa przychodzącego z pustymi rękoma. Oto jądro problemu!" . W tym miejscu rodzi się pytanie, czy dokonujące się podczas sprawowania świętych obrzędów spotkanie ze Zbawicielem jest dla każdego z wiernych uczestniczących w nim czasem czerpania ze skarbca Bożej miłości i czy posiadanie tego daru stanowi urzeczywistnianie na co dzień liturgicznej duchowości.
Podczas sprawowania Eucharystii Chrystus jest żywym znakiem Ojca Niebieskiego, a wszystkie formy obecności Jezusa w liturgii stanowią niepowtarzalną możliwość realnego spotkania się z Bogiem. Stąd też wynika potrzeba zaangażowania się wszystkich uczestników zgromadzenia w czynności liturgiczne. Ilekroć uczestniczymy we Mszy św., tylekroć przeżywamy prawdę dotyczącą obietnicy Chrystusa pozostania z nami po wszystkie dni, aż do skończenia świata (por. Mt 28, 20).
(...)