Dodano do koszyka


Cuda i łaski Królowej Różańca Świętego w Pompejach-twarda

Kategoria  pompejańska

WYD ROSEMARIA-
Cena promocyjna 19.80 zł 28.50 zł
oszczędzasz 8.70 zł
Najniższa cena z 30 dni przed promocją 19.80 zł

ISBN 978-83-63110-23-9
362 strony
format 120x170x25 mm
oprawa twarda
wydane 2016
w sprzedaży od 06.02.2012
waga 0.358 kg
nr kat. Rhema 34871

Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!

Dodaj do koszyka

Pokaż koszyk

Notka

Niezwykła książka błogosławionego Bartola Longo opisująca historię powstania santuarium w Pompejach oraz liczne objawienia i cuda Maryi w Pompejach i innych miejscach, zwiazanych z cudownym obrazem i świątynią.

Spis treści

Wprowadzenie



Wstęp
I. Historia Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Pompejach
Rozdział I. Historia Doliny Pompejańskiej do roku

Pompeje dawniej i dziś

Dolina Pompejańska w dawnych czasach

Dalsze losy Doliny Pompejańskiej
Rozdział II. Nowe Pompeje

Pierwszy dzień w Dolinie

Stary kościół

Znak z nieba

Pierwsza próba

Godzina łaski


Rozdział III. Cudowny obraz

Jak obraz znalazł się w Dolinie Pompejańskiej?

Pierwsza renowacja obrazu

Rok

Druga renowacja obrazu

Pierwszy cud

Arystokracja neapolitańska

Pierwsze zmartwienia

Latiano i Pompeje

Francavilla Fontana

Cudowne uzdrowienie pani Vastarelli

Dzień szczególniejszej łaski

Archanioł z góry Gauro

Piąty cud

Położenie kamienia węgielnego


Rozdział IV. Budowa kościoła

Maj

Pierwsze objawienie Matki Bożej Pompejańskiej

Ofiara na pierwszy ołtarz

Wzmocnienie fundamentów

Pierwszy kielich

Pierwsza uroczystość w budowanym kościele

Pierwszy rok budowy kościoła w skrócie


Rozdział V. Kronika najważniejszych wydarzeń w Pompejach od 1876 do 1897 roku


II. Cuda i łaski Matki Bożej Różańcowej w Pompejach

Natina. Drugie objawienie Matki Bożej

Na stokach Wezuwiusza

Wielki cud na Vomero i trzecie objawienie

Sierota z Fabriano

Nikt nie ma większej miłości

Gwiazda Morza

Jak Najświętsza Panna Pompejańska

usprawiedliwiła przed papieżem

założyciela Jej świątyni

Prominentny wolnomularz


III. Modlitwy

Nowenna Pompejańska

Modlitwa o zapobieżenie grzechowi śmiertelnemu

Zakończenie supliki do Królowej Różańca Świętego

Modlitwa do św. Dominika i św. Katarzyny ze Sieny, by za ich przyczyną uzyskać łaskę od Najświętszej Maryi Panny Różańcowej

Modlitwa o nawrócenie niewiernych i pogan

Modlitwa za Kościół

Modlitwa do bł. Bartola Longa


Fragment tekstu

Piąty cud Matki Bożej Różańcowej w Pompejach

W połowie kwietnia 1876 r., ksiądz Antonio Varone z Neapolu, który liczył sobie 56 lat, zachorował na dur brzuszny połączony z krwawą biegunką. Nogi do kolan, twarz, język i ręce były pokryte zmianami skórnymi. Doktor Vincenzo Marsilia i inni przyjaciele chorego czynili wszystko, aby przynieść kapłanowi ulgę w cierpieniach. Ale 23 kwietnia lekarze rozłożyli bezradnie ręce. Profesorowie Raphael Valieri i Clemente del Gaudio orzekli, że wiedza medyczna nie jest zdolna go uratować, a przed pewną śmiercią ocalić go może tylko cud.

Kapłan ten był powszechnie znany i szanowany, parafianie nieustannie dopytywali się o jego stan. Pewien zaprzyjaźniony z chorym kapłan, ojciec Federico Caprioli, usłyszał o łaskach, których dostąpili w Neapolu ofiarodawcy na potrzeby kościoła w Pompejach. Poprosił on moją żonę, aby jeszcze tego samego dnia - a była to niedziela - udała się do chorego i nakłoniła do złożenia zobowiązania ku czci Matki Bożej Pompejańskiej. Moja żona spełniła to życzenie. W mieszkaniu chorego zastała kilka nieznanych jej osób. Byli to m.in. Vincenzo Barone, Errico Sorrentino, Vincenzo Marzano oraz kapłani Vincenzo Varriale, Raphael Guglielmi i Pasquale Barone. Trwali oni w smutku oczekując śmierci przyjaciela. Moja żona zbliżyła się do łóżka, w którym leżał chory. Miał opuchniętą twarz i sine usta, z trudnością łapał oddech i wszystko wskazywało, że to jego ostatnie chwile. Strach, a nawet przerażenie opanowały ją na ten straszny widok. Lecz nie tracąc odwagi spytała:

- Ojcze, Królowa Różańca czyni cuda dla Swojego kościoła w Pompejach. Czy obieca ojciec wspierać słowem i piórem to dzieło?

Na te słowa umierający zaczął płakać i wyszeptał słabym głosem:

- Wykonam wszystko, do czego mnie zobowiążecie.

- Złożył ręce, a inni obecni zaczęli odmawiać Pozdrowienie anielskie ku czci Matki Bożej Pompejańskiej. Wszyscy płakali. Moja żona dodała mu jeszcze odwagi, mówiąc:

- Niech ojciec zaufa Matce Bożej, Ona udzieli ojcu swojej łaski.

Już wieczorem tej niedzieli stan chorego uległ poprawie, a gorączka zaczęła spadać. Wkrótce całe ciało zaczęło pokrywać się nowym naskórkiem i odrosły paznokcie. Gdy już całkiem doszedł do zdrowia, miał sen, w którym widział jakąś panią mówiącą o kościele powstającym w Pompejach. Myślał, że wystarczy okazać wdzięczność przez odprawienie mszy dziękczynnej w kościele w Tolentino, w którym czczono Maryję w Lourdes. Sądził, że Lourdes i Pompeje to jedno i to samo, więc nie myślał o pielgrzymce do Doliny. Lecz Królowa Nie ba pragnęła odbierać cześć w tym szczególnym, wybranym przez Boga miejscu. Oto co dalej nastąpiło.

Na wieść o cudzie postanowiliśmy odwiedzić uzdrowionego. Udaliśmy się do niego 12 czerwca, aby go poprosić o pisemne świadectwo i odebrać oczekiwane składki. Z wielkim zdziwieniem dowiedzieliśmy się, że kapłan znów leży w wysokiej gorączce i odczuwa wielkie cierpienie. Nikt nie umiał wytłumaczyć przyczyn nowej choroby. Zapytaliśmy go o wypełnienie zobowiązań związanych z kościołem w Dolinie Pompejańskiej. Gdy powiedział, że nic nie uczynił, przypomnieliśmy mu o danym przyrzeczeniu i upomnieliśmy, by go dotrzymał jeżeli chce znowu odzyskać zdrowie. Kapłan zaczął się tłumaczyć, ponownie obiecał, że ogłosi cud publicznie, a po odzyskaniu zdrowia przyjedzie do Pompejów dać świadectwo przed biskupem i wszystkimi ludźmi.

Jeszcze tej samej nocy spodziewano się nawrotu duru, ale gorączka zupełnie ustała, Następnego poranka chory wstał i odprawił mszę świętą. W uroczystość Matki Bożej Różańcowej ksiądz Antonio Varone przybył do Pompejów, gdzie odprawił mszę i ze łzami w oczach opowiedział o swoim cudownym uzdrowieniu.

 

Powrót