Alberto Vitali
Oskar Romero. Pasterz owiec i wilków
Kategoria biografieWydawnictwo eSPe
ISBN 978-83-7482-425-5
waga 0.388 kg
nr kat. Rhema 32942
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Pozycja archiwalna.
Zadzwoń i zamówZamów przez e-mail
Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.
Pokaż koszyk
Notka
Sługa Boży, arcybiskup Salwadoru Oskar Arnulfo Romero stał się w Ameryce Łacińskiej ikoną kultury. Jego męczeńska śmierć podczas odprawiania mszy, z ręki nasłanych przez juntę siepaczy, ciągle porusza wyobraźnię, a świętość życia pobudza do naśladowania i modlitwy.
Wrażliwy społecznik, doskonale rozumiał potrzeby najuboższych. Sam pochodził z biednej rodziny i musiał godzić studia z pracą, by utrzymać się w seminarium. Nie zadowalała go zwykła działalność charytatywna: zajmował się edukowaniem społeczeństwa, wspierał zatrudnienie, założył nawet Stowarzyszenie Pucybutów przy katedrze.
Był człowiekiem pojednania, zawsze próbował godzić wszystkie strony konfliktów. Za swe zasługi został nominowany do pokojowej Nagrody Nobla. Nie mógł jednak milczeć, gdy rządzący nadużywali władzy. W swych płomiennych kazaniach, które przywodzą na myśl pamiętne homilie bł. ks. Jerzego Popiełuszki, otwarcie krytykował rządzącą w Salwadorze wojskową juntę.
Błyskotliwa, wciągająca narracja tej biografii przedstawia nieustraszonego duszpasterza, który pomimo wielu gróźb nie zaprzestał posługi wiernym. 24 marca 1980 roku, podczas sprawowania Eucharystii, został zamordowany serią z karabinu maszynowego. Pogrzeb arcybiskupa zgromadził ponad milion osób z całego świata. Trzydzieści spośród nich zostało zabitych przez wojsko. Obecnie trwa proces beatyfikacyjny męczennika, zaś jego wpływ wyszedł daleko poza ramy Kościoła.
Podczas lektury zastanawiałem się, dlaczego, w odróżnieniu od wielu innych biografii świętych, które nie zdobyły mojego serca, zaangażowałem się w opisaną tu historię. Zainteresował mnie nieprzerwany splot biegu wydarzeń historii oraz fragmentów biografii Romero: życie biskupa zanurzone w zapachu, zgiełku i sprzecznościach historii. Ukazane od wewnątrz, a nie z dystansu.
(Rh)