Dodano do koszyka


Augustyn Pelanowski OSPPE

W poszukiwaniu Bożych przewodników. Zeszyty Formacji Duchowej 44/2009 Lato

Kategoria  duchowość

SALWATOR-
Cena promocyjna 12.40 zł 13.00 zł
oszczędzasz 0.60 zł
Najniższa cena z 30 dni przed promocją 12.40 zł

182 strony
format 145x205x16 mm
oprawa miękka
wydane Kraków 2009
w sprzedaży od 13.08.2009
waga 0.238 kg
nr kat. Rhema 27487

Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!

Dodaj do koszyka

Pokaż koszyk

Notka

Coraz więcej jest osób zagubionych i pozbawionych istotnych punktów odniesienia. Gaśnie w nich wola życia i brak im wiary. Boją się obietnic przyszłości. Wolą egzystować z "fotokopią" teraźniejszości . Jednocześnie narasta w nich tęsknota za autorytetem i wymagającym mędrcem, który zna drogę do prawdziwych wartości, do Ziemi Obiecanej. Poszukiwanie przewodników duchowych nasila się. Im bardziej zaznacza się kryzys autorytetu, często także wśród osób duchowych, tym bardziej wzrasta zapotrzebowanie na Bożych mędrców, którzy mając doświadczenie w poszukiwaniu Boga, potrafiliby towarzyszyć innym na tej drodze. Ludzie szukają odpowiedzi na nurtujące ich pytania u tych osób, które nauczyły się pytać o wszystko Boga i niczego nie czynią bez Jego woli.
Autor rozważań, o. Augustyn Pelanowski, proponuje, abyśmy nasze poszukiwania duchowych przewodników rozpoczynali od otwierania Biblii. Otwiera przed nami Księgę Sędziów i pomaga z niej wydobyć osobowości o wielkim autorytecie. Znają oni drogę do Ziemi Bożych obietnic i potrafią poprowadzić do niej innych. Ojciec Augustyn przestrzega przed fałszywymi przewodnikami, którzy zagubieni we własnym życiu, nie są zdolni prowadzić innych do Ziemi Obiecanej. Przewodnikami prawdziwymi okazują się tylko ci, którzy nauczyli się pytać Boga i słuchać Jego obietnic. "Nie jest żadnym przewodnikiem ten, kto nie zna obietnic Boga. Ktoś taki jest ślepy, a jak wiemy, ślepy ślepego prowadził i obydwaj w dół wpadli". Dlatego "pierwszym krokiem dla przewodnika duchowego wcale nie jest podejmowanie decyzji i dawanie mądrych rad innym, analizowanie zranień i rozpoznawanie centralnych niespójności w osobowości, ale uniżone pytanie, domaganie się od Boga światła dla siebie samego i dla innych".

 

Powrót