Bernard Peyrous, Herve-Marie Catta

Ogień i nadzieja. Piotr Goursat założyciel Wspólnoty Emmanuel

Kategoria  biografie

Cena 34.90 zł

ISBN 978-83-60040-64-5
waga 0.363 kg
nr kat. Rhema 25002

Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!

Pozycja archiwalna.

Zadzwoń i zamów

Zamów przez e-mail

Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.


Pokaż koszyk

Notka

Piotr Goursat, założyciel Wspólnoty Emmanuel i Bractwa Jezusowego, nie był bardzo znany za życia. Tymczasem kilkanaście lat po jego śmierci odkrywamy niezwykłe znaczenie jego osoby we współczesnej historii Kościoła. Założona przez niego Wspólnota rok po jego śmierci została uznana przez Stolicę Apostolską
w specjalnym dekrecie za "dar dla Kościoła powszechnego".
Dziś jest obecna niemalże na całym świecie (w tym od 15 lat w Polsce!). Tysiące ludzi: małżonkowie, księża, osoby konsekrowane odnajdują w niej swoje miejsce w Kościele. Piotr Goursat pokazuje nam przede wszystkim drogę szczególnej duchowości, potrafiącej łączyć życie kontemplacyjne, modlitewne, z zaangażowaniem w "sprawy tego świata". Piotr - z zawodu krytyk filmowy, a także właściciel hotelu - został głosicielem łask płynących z Serca Jezusa. Dzięki niemu nastąpiło m. in. odrodzenie sanktuarium w Paray-le-Monial, chociaż on sam nie przypisywał sobie żadnych zasług. Kiedy ktoś gratulował mu sukcesów, stwierdził: "Nie zauważyłeś tego, że Pan postawił na czele Wspólnoty największego biedaka, aby wszyscy zobaczyli, że to On sam jest sprawcą wszystkiego".

"Książka o założycielu Wspólnoty Emmanuel, która trafia do polskiego czytelnika, jest ważnym wydarzeniem dla wszystkich, którzy szukają pogłębienia więzi z Bogiem w kontekście codziennego życia i pracy. W wirze współczesności i tempa życia pokazuje, jak można pożytecznie połączyć adorację, medytację z życiem codziennym i życiowymi powołaniami. [...] Odkryciem Piotra Goursat jest to, że autentyczna adoracja Jezusa obecnego w Eucharystii nie odrywa człowieka od przyziemnych spraw. Na adoracji rodzi się chęć pomocy człowiekowi znajdującemu się w biedzie. A z tego współodczuwania prosta droga do ewangelizacji, bo największą biedą człowieka jest brak Boga".

Ze Wstępu abpa Kazimierza Nycza

 

Powrót