ks. Zygmunt Podlejski

Dekalog na kanwie Katechizmu Kościoła Katolickiego

Kategoria  homiletyka

Wydawnictwo Księży Sercanów DEHON
Cena 14.10 zł

ISBN 978-83-7519-021-2
format 0x0 mm
waga 0.171 kg
nr kat. Rhema 21719

Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!

Pozycja archiwalna.

Zadzwoń i zamów

Zamów przez e-mail

Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.


Pokaż koszyk

Notka

Pan Bóg przypomniał ludziom o prawie wyrytym w ich sercu i potwierdził je na górze Synaj, gdy przekazał Mojżeszowi kamienne tablice z uwiecznionym na nich Dekalogiem. Chciał pisemnie potwierdzić to, co zakodował w duszy człowieka.
Ratunkiem i nadzieją dla świata są kamienne tablice. Człowiek nic lepszego i rozsądniejszego nie wymyśli. Zamiast tracić czas i energię na tworzenie kolejnych iluzji, trzeba wrócić do przykazań Bożych. Im wcześniej, tym lepiej.

Spis treści

Wstęp
Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli
Nie będziesz miał cudzych bogów przede Mną
Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, nadaremno
Pamiętaj, abyś dzień święty święcił
Czcij ojca swego i matkę swoją
Nie zabijaj
Nie cudzołóż
Nie kradnij
Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu
Nie pożądaj żony bliźniego twego
Ani żadnej rzeczy, która jego jest

Fragment tekstu

Trzeba jeszcze zaznaczyć, że Dekalog, który jest wyrazem przymierza Boga z ludźmi, rodzajem konstytucji danej całemu ludowi, jednocześnie jest adresowany do każdego człowieka z osobna. Poszczególne paragrafy Dekalogu zredagowano w liczbie pojedynczej, co znaczy, że każdy człowiek jest zobowiązany przestrzegać prawa Bożego i każdy będzie odpowiadał przed Prawodawcą za jego nieprzestrzeganie.
Naprawa świata zaczyna się zawsze od indywiduum. Walter Nigg napisał, że przezwyciężenie dzisiejszej apostazji i obojętności religijnej zależy od jednostki . Masówki niczego nie zmieniają - są tylko wyrazem panującej mody. Im większy tłum, tym głośniej krzyczy. Nie trudno jest bezkształtną masę sfanatyzować i zmusić do wykrzykiwania pożądanych sloganów. Wszyscy demagodzy manipulują tłumem. Obłudną retoryką porywają masę, która odwykła od samodzielnego myślenia, do niepożądanych czynów. Jednak tą drogą niczego sensownego się nie załatwia. Dzieło odnowienia świata zaczyna się od tych osób, które przedkładają działanie w ukryciu nad publiczne zaspakajanie instynktu bycia ważnym, powodując nowy początek i zmianę na lepsze poprzez małe, osobiste kroki.
Pan Bóg wiedział, co robi, gdy zaadresował swój kodeks prawa do poszczególnych jednostek. Im więcej moralnie zdrowych i odpowiedzialnych ludzi, tym moralnie zdrowsze i bardziej odpowiedzialne społeczeństwo. Historia zna takie wypadki, że jeden święty potrafił zmienić jej bieg i nadać nowe oblicze. Franciszek z Asyżu nie reformował świata, ale samego siebie. Spowodował lawinę, która zmieniła oblicze ziemi.

 

Powrót