Juliusz St. Synowiec OFMConv
Prawda Pisma Świętego
Kategoria BibliaWydawnictwo Bratni Zew
ISBN 83-86991-76-3
waga 0.138 kg
nr kat. Rhema 15815
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Nakład wyczerpany!
Pokaż koszyk
Notka
Niniejsza książka jest pożyteczna dla wszystkich, którzy przy czytaniu "Biblii" pragną uniknąć niepotrzebnych nieporozumień i rozczarowań. Chcą odkrywać zawartą w niej mądrość i nie gorszyć się treściami, które odzwierciedlają niedoskonałą lub błędną świadomość przyrodniczą, historyczną, a niejednokrotnie nawet religijno-moralną. Ukazuje w sposób zwięzły i możliwie przystępny, jakiej prawdy i w jaki sposób należy szukać w świętych pismach Starego i Nowego Przymierza.
Spis treści
1. IZRAELSKIE POJĘCIE PRAWDY
2. RELIGIJNY CHARAKTER PRAWDY W "BIBLII"
3. PRAWDA, KTÓRĄ TRZEBA ODKRYĆ
4. PRAWDA WYPOWIADANA Z RÓŻNĄ MOCĄ
5. PRAWDA W GATUNKACH LITERACKICH
6. PRAWDA OBJAWIONA STOPNIOWO
7. ZAGADNIENIA W "BIBLII" NIE ROZSTRZYGNIĘTE
Fragment tekstu
4. PRAWDA WYPOWIADANA Z RÓŻNĄ MOCĄ
W mowie ludzkiej obok twierdzeń kategorycznych występują twierdzenia wyrażające prawdopodobieństwo, możliwość, a nawet zwykłe przypuszczenie lub wątpliwość. Dlatego też dla uniknięcia nieporozumień w związku z prawdą "Pisma Świętego" należy zawsze uświadomić sobie, z jaką mocą jego autorzy wypowiadają swoje poglądy. Niesprawiedliwością wobec nich byłoby, gdybyśmy każde ich twierdzenie rozumieli jako kategoryczne1 .
Często łatwo rozpoznajemy, z jaką siłą pisarz biblijny wypowiada swoje twierdzenie. Nie może np. być wątpliwości, że w następujących tekstach mamy do czynienia z postanowieniami, których przestrzegania prawodawcy Izraela domagali się w sposób kategoryczny:
Pwt 6, 4Słuchaj, Izraelu, Jahwe nasz Bóg, Jahwe jeden. 5Będziesz miłował Jahwe, twego Boga, całym twoim sercem i całą twoją duszą, i całą twoją mocą2 .
Kpł 19, 18Nie mścij się i nie chowaj urazy do członków narodu, ale miłuj swego bliźniego jak siebie samego. 33Jeżeli w waszym kraju osiedli się obcokrajowiec, nie będziecie go uciskać. 34Ten obcokrajowiec osiedlony wśród was będzie dla was jak jeden z waszych rodaków. Będziesz go miłował jak samego siebie, bo i wy byliście obcokrajowcami w ziemi egipskiej.
Wj 23, 1Nie będziesz rozpowiadał kłamliwych wieści i nie przyłożysz ręki, by z występnym świadczyć zbrodniczo.
Zdarza się jednak, że trzeba się dobrze zastanowić nad pytaniem, z jaką stanowczością autor wypowiada swoje przekonanie. W historii dyskusji nad prawdą "Pisma Świętego" zauważyli to zwolennicy tzw. system cytatów domyślnych4 , według których pisarze biblijni nie ponoszą odpowiedzialności za cudze opowiadania, gdy je przytaczają nie podając ich pochodzenia. Ponieważ jego stosowanie łączyło się z niebezpieczeństwem samowoli w ustalaniu, kiedy mamy do czynienia z cytatem domyślnym, i rozstrzyganiu, że pisarz święty nie bierze za niego odpowiedzialności, w piśmie z 13 lutego 1905 roku Papieska Komisja Biblijna oświadczyła, że egzegeta ma prawo wyjaśniać trudności przeciw bezbłędności "Pisma Świętego" twierdzeniem, iż w danych wypadkach chodzi o cytaty domyślne, jedynie wówczas, gdy potrafi uzasadnić, że cytat rzeczywiście istnieje i że autor wstrzymuje swój sąd o jego treści5 .
Gdy bowiem pisarz biblijny przytacza cudzy pogląd, nie podając jego oceny, można przypuszczać, że albo go podziela, albo też zawiesza swój sąd, pozostawiając sprawę do rozstrzygnięcia czytelnikowi. Weźmy dla przykładu wypowiedź autora 2Mach 2, 2, który - powołując się na dawne dokumenty - pisze, iż Jeremiasz dał rodakom uprowadzonym do niewoli babilońskiej "Prawo", aby nie zapomnieli przykazań bożych i nie ulegli pokusie bałwochwalstwa. Wszystko wskazuje na to, że chodzi tu o tzw. "List Jeremiasza" (Ba 6). Wypowiedź autora 2Mach 2, 2 świadczy na pewno tylko tyle, że sympatyzował on z dokumentami, w których ten list przypisano Jeremiaszowi. Nie wynika z niej jednak, że chciał w sposób kategoryczny twierdzić, iż utwór ten naprawdę napisał ten wielki prorok. Dlatego też jego wypowiedź nie może być uważana za przekaz historyczny, wiążący czytelnika "Biblii", i nie należy się niepokoić tym, że w świetle badań naukowych okazało się, że "List Jeremiasza" zwalcza bałwochwalstwo, jakie istniało w III wieku przed Chr., a więc nie może pochodzić od Jeremiasza, który zmarł w VI wieku przed Chr.
Kategoryczność twierdzeń, jakie spotykamy w pismach biblijnych, może być tylko pozorna. Tak ma się np. sprawa z następującą wypowiedzią z "Księgi Koheleta":
7, 26I znajduję, że bardziej gorzka niż śmierć jest kobieta. Bo ona - to sieć, a jej serce - to niewód; jej ręce - to kajdany. Kto dobry przed obliczem Boga, ten się jej wymknie, ale grzesznik zostanie przez nią złapany. 27Oto co znalazłem - powiedział Kohelet - dodając jedno do drugiego, by znaleźć wynik, którego moja dusza szuka nadal i nie znajduje: pośród tysiąca mężczyzn znalazłem jednego (porządnego), ale wśród wszystkich kobiet (porządnej) nie znalazłem.
Po przeczytaniu tych zdań można odnieść wrażenie, że Kohelet był skrajnym przeciwnikiem kobiet i sądził, że wśród nich nie ma ani jednej uczciwej. Żeby jednak w pełni poznać jego myśl o kobietach, trzeba wziąć pod uwagę radę, jaką zawarł w następującym urywku swej księgi:
9, 7Idź, jedz z radością twój chleb, pij z pogodnym sercem twoje wino, bo Bóg już ma upodobanie w twym dziele. 8Niech twe szaty zawsze będą białe i niech na twej głowie nie braknie olejku. 9Ciesz się życiem z żoną, którą ukochałeś, przez wszystkie dni twego marnego życia, przez wszystkie twoje marne dni, bo to twoja najlepsza cząstka w życiu i trudzie, jaki ponosisz pod słońcem.
W świetle tej wypowiedzi okazuje się, że błędem by było widzieć w Kohelecie nieprzejednanego antyfeministę, Dowodzi ona, że jego słowa z 7, 26n trzeba rozumieć jedynie jako bardzo mocną krytykę postaw, które często pojawiają się w postępowaniu złych kobiet, a równocześnie wskazuje, że sceptyczny mędrzec nie miał wątpliwości, że istnieją również dobre kobiety i dobre żony, które darzył szczerym szacunkiem.
Inne przykłady twierdzeń pozornie kategorycznych mamy w wypowiedziach proroków w sprawach kultu religijnego. Spotykamy w nich mianowicie gwałtowne wystąpienia przeciw ofiarom (Iz 1, 10-17; Jr 6, 20; 7, 21n; Oz 6, 6; Am 5, 21-27; Mi 6, 6-8), którym przeciwstawiają oni posłuszeństwo względem Jahwe, przestrzeganie Prawa i sprawiedliwości społecznej (Iz 1, 16n; Jr 7, 23; Am 5, 24; Mi 6, 8). Niektórzy z nich skierowali bardzo ostre oskarżenia przeciw kapłanom7 , zarzucając im bezczeszczenie rzeczy świętych, łamanie Prawa i błędy w nauczaniu ludu (So 3, 4; Ez 22, 26; Ml 2, 8n), brak postawy nacechowanej znajomością Jahwe (Oz 6), zabójstwa (Oz 6, 9), życie z grzechu rodaków (Oz 4, 9), pijaństwo (Iz 28, 7), nauczanie dla zysku (Mi 3, 11), oszustwa (Jr 6, 13; 8, 10), w ogóle złe postępowanie (Jr 23, 11). Amos napiętnował kapłana Amazjasza z Betelu, który służąc bardziej królowi Jeroboamowi II niż Jahwe zabronił mu prorokowania przy tamtejszym sanktuarium i kazał mu wrócić do państwa judzkiego, skąd przybył ze swoim orędziem (Am 7, 10?17). Prorok Jeremiasz przepowiedział niewolę i śmierć w Babilonii kapłanowi Paszchurowi, ponieważ ten, oburzony na głoszone przez niego orędzie, kazał go obić i przez całą noc trzymał go w kłodach (20, 1-6).
Analizując tego rodzaju wystąpienia niektórzy egzegeci8 wysnuli wniosek, że prorocy stanowczo potępiali ofiary i uważali je za rzecz zbyteczną w życiu religijnym. Krytyczne słowa przeciw świętom, pielgrzymkom, ołtarzom i modlitwom, które znajdują się w wymienionych tekstach, uczeni ci uznali ponadto za podstawę, by twierdzić, że prorocy w ogóle odrzucali zewnętrzne obrzędy religijne. Ponieważ zaś prorocy nie wątpili o wartości świątyni (por. np. Am 1, 2; Iz 2, 2n ; 6, 1-4; Jr 14, 219 ; Ez 8-10; 43, 1-12; 48, 35; Ag 1, 1-2, 19); Za 2, 14; 4, 9; 6, 13; 8, 3), widzieli oni w nich zwolenników świątyni bez ołtarza i bez obrzędów, przeznaczonej jedynie na modlitwę, śpiewy i rozważania religijne.
Należy przyznać, że na pierwszy rzut oka sens wypowiedzi proroków zdaje się być właśnie taki. Mamy jednak podstawy, by twierdzić, że w rzeczywistości nie potępiali oni wszelkich ofiar, ale tylko ofiary składane przez ludzi, których religijność sprowadzała się do obrzędów, podczas gdy w życiu codziennym łamali zasady wierności Bogu, miłości, sprawiedliwości i posłuszeństwa wymaganiom moralnym Boga (por. Jr 7, 9n). Wśród wypowiedzi proroków znajdują się bowiem takie, w których najpierw występuje zdanie odrzucające w sposób na pozór jednoznaczny wszelkie ofiary, a następnie niespodziewanie pojawiają się słowa łagodzące tę radykalną myśl i wyjaśniające, że wierny Izraelita nie powinien przeceniać składanych przez siebie ofiar, ale pamiętać, że rzeczą od nich ważniejszą jest posłuszeństwo Bogu. Całkowite zaprzeczenie wartości ofiar w pierwszej części wypowiedzi nie może więc być rozumiane dosłownie. Właściwy pogląd na wartość ofiar wyraża prorok w jej drugiej części. Chodzi tu przede wszystkim o następujące słowa Jahwe u Ozeasza:
6, 6 Wierności pragnę, nie ofiar; znajomości Jahwe bardziej niż całopaleń.
Jak łatwo zauważyć, w pierwszym stychu tego urywka Ozeasz zdaje się w imię Jahwe odrzucać ofiary, w drugim natomiast daje on do zrozumienia, że w rzeczywistości nie przekreśla wartości wszystkich ofiar, ale tylko chce powiedzieć, że w oczach Boga wierność i postępowanie według Jego woli jest cenniejsze niż całopalenia (por. Prz 8, 10n).
Podobnie ma się sprawa z wypowiedzią proroka Samuela w 1Sm 15, 22:
Czyż Jahwe ma upodobanie w całopaleniach i ofiarach, jak w posłuszeństwie dla głosu Jahwe?
Oto posłuszeństwo jest czymś lepszym niż ofiara, uległość czymś lepszym od tłuszczu kozłów.
Taki sposób całkowitego zaprzeczania jakiejś wartości po to, by zwrócić uwagę, że jest ona wartością mniejszą niż inne, nazwano negacją dialektyczną. Wszystko wskazuje na to, że taką właśnie negację dialektyczną mamy również w wypowiedziach prorockich, krytykujących ofiary, mimo że nie zawsze znajdujemy w nich - jak w Oz 6, 6 i 1Sm 15, 22 - słowa łagodzące pozorny radykalizm ich stwierdzeń.