o. Pervan Tomislav OFM

"Mów, Panie..." - kazania na rok A

Kategoria  homiletyka

Wydawnictwo Calvarianum
Cena 19.70 zł

ISBN 83-89432-29-3
waga 0.458 kg
nr kat. Rhema 13777

Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!

Pozycja archiwalna.

Zadzwoń i zamów

Zamów przez e-mail

Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.


Pokaż koszyk

Notka

Mówi się, że Noe (por. Rdz 5) był jedynym sprawiedliwym w morzu bezprawia, przemocy, bezbożnictwa. A ponieważ postaci z księgi Rodzaju, szczególnie z pierwszych rozdziałów, są postaciami archetypicznymi, więc ludzie podobni do Noego żyją również w naszych czasach. Są oni znakami czasu. Widać, nadciągające czarne chmury katastrof i apokalipsy, widać, jak równocześnie niszczy się świat człowieka, wewnętrzny i zewnętrzny, i wszystko szybko zmierza ku końcowi. Noe rozważa, medytuje w czasie długich dni i dostaje natchnienie, by zbudować zbawienną arkę. Człowiek, który od myśli poprzez dojrzewanie słowa przechodzi do czynów, by się uratować z nadchodzącego kataklizmu.
Z pewnością jego postępowanie nie mogło pozostać niezauważone, ale jego współcześni byli otępiali. Głusi na każde słowo, na każdą dobrą radę. Nie czują, co ich ratuje, co ich uratuje, są zbyt leniwi i tchórzliwi, by wyjść poza dobrze znane ramy kategorii życiowych, od wieków rozmiłowani w życiu doczesnym i jego uroku. Nie mają ani siły, ani odwagi zareagować w jedyny możliwy i właściwy sposób, wyciągnąć tak jak Noe wnioski i poszukać ratunku gdzie indziej. W czasie, gdy napływały wody potopu, nie było już sensu wspinać się nawet na najwyższy szczyt, bo i on powoli zalewany był wodami potopu.
Mówienie o apokalipsie jest na czasie. Żyjemy w czasach apokaliptycznych, czasach, które tak szybko się zmieniają, że nie możemy uchwycić ich wewnętrznego sensu ani zewnętrznych uwarunkowań wszystkich tych przemian. Świat stał się zbyt mały, zbyt ciasny. Ludzie nie mają czasu, a i przestrzeń każdego dnia się zmniejsza.

(fragment książki)

 

Powrót