Josef Piepoer

O miłości

Kategoria  opowiadania eseje

Instytut Wydawniczy PAX
Cena 14.00 zł

ISBN 83-211-1436-9
151 stron
format 120x200 mm
oprawa miękka
wydane Warszawa 2004 r.
waga 0.156 kg
nr kat. Rhema 11149

Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!

Pozycja archiwalna.

Zadzwoń i zamów

Zamów przez e-mail

Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.


Pokaż koszyk

Notka

Miłość raczej się przeżywa niż rozumie. Tym bardziej, że w tradycji cywilizacji grecko-rzymskiej, z której wyrośliśmy, nie ma jednoznacznej definicji miłości, ale za to każdy pragnie być kochanym lub obdarza miłością innych. Są tacy, dla których wystarcza postać miłości zwanej "eros", są też tacy, którzy nie czują się zaspokojeni w przeżywaniu miłości określanej pojęciem "caritas".
Chcąc pomóc jednym i drugim, a tym samym stworzyć ramy dla miłości społecznej, filozof Josef Pieper podaje syntezę naszej wiedzy na temat miłości. Mówi o miłości sięgającej wyżyn samego Boga i o tej, która przez swoje niespełnienie stanowi istotę piekła. Gdzieś pośrodku leżą nasze ludzkie miłości - takie trochę z nieba i trochę z piekła...

Spis treści

Spis rzeczy
l
"Miłość" - przedmiotem? Rzekome "ubóstwo" języka. Los wyrazów "minne" i "caritas". Grecko-łacińskie słownictwo miłosne. Brak wyrazu "seks". To like i to love; I am fond of. Affection, oczarowanie: kto jest przedmiotem? Dwie właściwości języka rosyjskiego
II
Cecha wspólna wszystkich postaci miłości: aprobata. Miłość nie jest konstatacją, lecz aktem woli. Aktywistyczna błędna interpretacja woli. Afirmacja jako akt źródłowy i zasada. "Stwarzanie" jest stopniem wyższej afirmacji (G. Simmel). Ludzka miłość jako kontynuacja i dopełnienie creatio
III
Potwierdzenie przez miłość. "Mleko" i "miód". Świadomość, że jest się kochanym i zaufanie źródłowe. "Nie chcę, by mi coś darowano"; zawstydzający moment w doświadczaniu miłości. Dyskredytowanie pragnienia, żeby być kochanym; "lęk przed utratą miłości" (S. Freud). Podobanie się Bogu i chwała

Fragment tekstu

(...)
Miewamy wiele oporów powstrzymujących nas przed wypowiadaniem się na temat miłości. Wystarczy zresztą przejrzeć u fryzjera kilka czasopism, by odczuć żywe pragnienie nieużywania przez dłuższy czas słowa "miłość". W równej mierze jednak należy się obawiać "euforycznego nieporozumienia" ', które nierealnie i przesadnie sprowadza rzeczywistość, jaką jest miłość, wyłącznie do "bezinteresowności". W każdym razie takie wątpliwości pozostają raczej w zakresie upodobań i impresji. Dopiero po ich przezwyciężeniu stajemy wobec prawdziwej trudności, tzn. wobec przemożnej niewymierności przedmiotu. Czy chodzi tu w ogóle przedmiot? Czy słowu "miłość" odpowiada jednolity choćby w pewnej mierze obszar znaczeniowy, czy raczej niejako archipelag bardzo różnych znaczeń, między którymi nie ma żadnego uchwytnego związku? Czy to, co produkty przemysłu rozrywkowego nazywają "miłością", a co Stendhal w swym słynnym eseju nazywa amour physique, ma coś wspólnego z cnotą teologalną, którą z reguły wymienia się razem z wiarą i nadzieją? A czy to, o czym mowa w Uczcie Platona, nie jest czymś z gruntu innym?

Strona redakcyjna

Tytuł oryginału Uber die Liebe

Copyright 1972 by Kósel-Verlag GmbH und Co, Munchen
Copyright for the Polish edition by Instytut Wydawniczy Pax Warszawa 1993

Okładkę projektował
Krzysztof R. Jaśkiewicz

Redaktor techniczny
Ewa Dębnicka-Szmagier

Korekta
Zespól

 

Powrót