ks. Stanisław Kowalik

Maryja woła nas. Szlakiem europejskich sanktuariów maryjnych

Kategoria  maryjne

Wydawnictwo Text
Cena 14.70 zł

ISBN 83-86050-43-8
187 stron
format 160x240 mm
oprawa miękka
wydane Myślenice 1998 r.
waga 0.326 kg
nr kat. Rhema 10923

Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!

Pozycja archiwalna.

Zadzwoń i zamów

Zamów przez e-mail

Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.


Pokaż koszyk

Spis treści

(...)
PRZEDMOWA
DZIADZIO WRACA Z PIELGRZYMKI
Wieczór 1. Wyjazd z Myślenic na pielgrzymkę
Wieczór 2. Dziadek Józef opowiada o bitwie pod Austerlitz
Wieczór 3, Austria - Kahlenberg
Wieczór 4. Przygotowanie do Odsieczy Wiedeńskiej
Wieczór 5. Jan III Sobieski wyrusza z odsieczą
Wieczór 6. Obrońcy Wiednia
Wieczór 7. Obrona Wiednia
Wieczór 8. Bitwa i zwycięstwo
Wieczór 9. Bitwa i zwycięstwo - dokończenie
Wieczór 10. Zwiedzanie Wiednia
Wieczór 11. Mariacell - Sanktuarium Austrii
Wieczór 12. Mariacell - ciąg dalszy
Wieczór 13. Mariacell - ciąg dalszy
Wieczór 14. Mariacell - dokończenie
Wieczór 15. Salzburg
Wieczór 16. Dzieje Salzburga - ciąg dalszy
Wieczór 17. Ciąg dalszy historii Salzburga
Wieczór 18. Dokończenie zwiedzanie Salzburga
Wieczór 19. Regał, Genewa, Einsiedeln
Wieczór 20. La Salette
Wieczór 21. Objawienie się Matki Bożej w La Salette
Wieczór 22. Orędzie Pani z La Salette
Wieczór 23. Ciąg dalszy historii Objawień w La Salette
Wieczór 24. La Salette - dokończenie
Wieczór 25. Akwedukt nad rzeką Gard
Wieczór 26. Awinion
Wieczór 27. Dojazd do Lourdes
Wieczór 28. Historia Objawień Matki Bożej w Lourdes
Wieczór 29. Nasze uczestnictwo w Lourdes
Wieczór 30. Opis Bazyliki
Wieczór 31. Dziadek opowiada o cudach w Lourdes
Wieczór 32. Wyjazd do Carcassonne
Wieczór 33. Pielgrzymka do Fatimy - opowiada ciocia Emilia
Wieczór 34. Klatovy i Strasburg
Wieczór 35. Przejazd przez Hiszpanię
Wieczór 36. Madryt
Wieczór 37. Madryt i Portugalia
Wieczór 38. Fatima - historia Objawień
Wieczór 39. Barcelona - Montserrat - powrót do Myślenic
Wieczór 40. Matka Boska Fatimska w Myślenicach
Literatura
Spis treści

Wstęp

(...)
Dziesiątki razy w myślenickim kościele pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny widziałem taką scenę: z konfesjonału stojącego w głównej nawie wychodzi ks. kan. Stanisław Kowalik. Przechodząc obok kaplicy Matki Bożej przyklęka, albo na moment przystaje i skłania głowę w pokłonie przed koronowanym wizerunkiem Matki Boga Naszego. Ten jawny, męski hołd przed Panią Nieba, Królową Polskiej Ziemi ujmuje swoją szczerością, zachęca do naśladowania w myśl słów parafialnej pieśni: ,,Przed Tobą tylko Naród klęczeć będzie, niechaj o tym wiedzą wszyscy wszędzie!"
Ks. Stanisław Kowalik szczególnym nabożeństwem otacza w swym kapłańskim i duchowym życiu dusze zmarłych i właśnie Matkę Boską. Jest od wielu lat aktywnym propagatorem Jej kultu. Organizuje pielgrzymki do Maryjnych Sanktuariów w całej Europie. Myślenickie ,,Ave Maryja"-za przyczyną ks. Kowalika - rozlega się po całym kontynencie europejskim, wszędzie tam, gdzie objawiła się ludziom Matka Chrystusa. Swoje wrażenia skrzętnie spisuje i dokumentuje. Niniejszą książką jej autor udowodnił, że jest szczęśliwym poddanym Maryi.
Prymas Polski Stefan Kardynał Wyszyński w jednym ze swoich niezapomnianych kazań powiedział: "Jeżeli Naród polski na przestrzeni wieków pomimo swoich wad i grzechów, które gładzi Baranek Boży, jest Narodem chrześcijańskim, ewangelicznym, Chrystusowym, katolickim, w dużej mierze zawdzięczamy to przepotężnej przyczynie Matki Najświętszej. Oblicze Jej czcimy w tylu sanktuariach..." Mamy jej portret w Myślenicach, jest Jej wizerunek w dalekiej Fatimie i w wielu innych miejscach Europy. Pielgrzymim szlakiem wiedzie nas tam publikacja ks. Kowalika. Wraz z nią ruszmy pątniczym szlakiem. Ta książka - to książka ryngraf. Z wielu Maryjnych konterfektów, które poznamy podczas lektury, wylania się uosobienie dobroci, miłosierdzia, poświęcenia, miłości i nadziei.
Każdy człowiek ma dwie matki: własną rodzicielkę i Matkę Jezusa. Ta wyjątkowa sytuacja zapewnia mu, jeżeli to sobie na co dzień uświadomi i modlitewnie akceptuje, szczęśliwe życie doczesne i wieczne. Książka ks. Kowalika to wielka prośba, abyśmy o tych dwóch Matkach zawsze i wszędzie pamiętali. Najświętsza Dziewica Maryja, Królowa Apostołów, jest jaśniejącą gwiazdą pontyfikatu Jana Pawia II. Stańmy i my w promieniach Maryjnego światła.
Dr EMIL BIELA
(...)

Fragment tekstu

(...)
WIECZÓR
Wyjazd z Myślenic na pielgrzymkę
Wieczorem zebrało się dużo dzieci. Dziadka usadowiono w wygodnym fotelu i czekano, aż zacznie opowiadać.
Najpierw dał w prezencie nowoprzybyłym po medaliku. Potem zaczął opowiadać:
- Pewno jesteście ciekawi - co widzę z waszych oczu - jakie to kraje zwiedziłem i co widziałem?
- Tak - odpowiedzieli wszyscy zgodnym chórem.
- Pielgrzymka została zorganizowana przez ks. Stanisława Kowalika. Celem jej były sanktuaria Maryjne: w Austrii w Mariazell, w Szwajcarii - Einsiedeln oraz we Francji - La Salette, no i oczywiście główne sanktuarium Maryjne w Lourdes, również we Francji.
Po załatwieniu wszystkich formalności związanych z kosztami i ubezpieczeniami, w niedzielę dnia 20 kwietnia 1997 roku wyruszyliśmy pięknym autokarem marki Mercedes na pielgrzymkę.
Rano o godzinie 5 była w kaplicy Matki Bożej w kościele w Myślenicach Msza św. Po niej udaliśmy się na plac Kilińskiego, czyli dawny Rynek Koński, gdzie już nadjechał autokar z Bielska. Każdy zajął miejsce w kolejności zgłoszeń na pielgrzymkę. Po sprawdzeniu obecności oraz przypomnieniu pielgrzymom, czy mają ze sobą paszporty, w Imię Boże ruszyliśmy. Na początek rozległy się słowa pieśni: "Kiedy ranne wstają zorze". Rodziny pielgrzymów machaniem rąk i chusteczkami żegnały podróżnych. Jechaliśmy w kierunku Rudnika, przez Kalwarię do Bielska, gdzie wsiadł przewodnik - pan Roman Bielecki - oraz jeszcze jeden z szoferów. W Bielsku dosiadły dwie osoby, należące do pielgrzymki. Pan Stefan Szczotka z Milówki za Żywcem, oraz pani Adela Cyniuch aż z Malborka. I tak w komplecie ruszyliśmy w stronę Cieszyna, czyli ku granicy polsko-czeskiej. Odprawa celna trwała bardzo krótko i po przekroczeniu granicy ruszyliśmy przez Czeski Cieszyn w stronę Austrii.
- Dziadku! A co to jest paszport? - odezwał się Jasiu.
- Paszport to taki duży dowód osobisty, który pozwala przekraczać prawie wszystkie granice państw.
A więc po przekroczeniu granicy, jadąc przez Czechy, podziwialiśmy zieleniejące pola, zasiane zbożem. Mijaliśmy kościoły, tu i ówdzie zamki lub pozostałości murów obronnych. Nigdzie nie spotkaliśmy pól nie obsianych ziarnem, tak jak to niestety u nas się często widzi.

Strona redakcyjna

ks. Stanisław Kowalik

Korekta:
Zespól

Redakcja techniczna:
Zdzisława Niwińska

Projekt okładki:
Fabryka Grafiki

ISBN: 83-86050-43-8

Kraków 1998
Wyd. I.

Druk:
Drukarnia GS s.c. w Krakowie

 

Powrót