Giordano Pier Cabra FN
Krótka medytacja o ślubach
Kategoria homiletykaWydawnictwo Alleluja
ISBN 83-87440-71-X
80 stron
format 130x210 mm
oprawa miękka
wydane Kraków 2001 r.
nr kat. Rhema 09593
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Pozycja archiwalna.
Zadzwoń i zamówZamów przez e-mail
Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.
Pokaż koszyk
Notka
W Roku Wielkiego Jubileuszu Zbawienia bardzo pożyteczne, a nawet konieczne jest - jak zachęca Ojciec święty Jan Paweł II - osobiste i wspólnotowe medytowanie nad ślubami. On sam zresztą uczynił to swojego czasu w katechezach na audiencjach generalnych; katechezy te pomieszczone są w Aneksie. Refleksja nad ślubami - które stanowią filary życia konsekrowanego i decydują o naszej tożsamości jako osób Bogu poświęconych - jest też dobrą okazją do szczególnego rachunku sumienia, do odświeżenia naszej konsekracji i do twórczej wierności charyzmatowi w trzecim tysiącleciu. Warto więc wziąć na rozmyślanie tę Krótką medytację o ślubach, bo dużo w niej odpowiedzi na nasze pytania codzienne. Jak przeżywać własną konsekrację? Jaka jest obiektywna i subiektywna wartość ślubów - dla mnie, dla Kościoła, dla społeczeństwa? Czego są znakiem? Jaki rodzaj posługi wspierają?
Czesław Parzyszek SAC
Spis treści
Słowo do Czytelnika
WPROWADZENIE
1. CONFESSIO TRINITATIS
Confessio Patris
Confessio Filii
Confessio Spiritus Sancti
2. SIGNUM CARITATIS
3. SERVITIUM VERITATIS
ANEKS Jan Paweł II, Cztery katechezy o ślubach
1. Konsekrowana czystość
2. Konsekrowana czystość w oblubieńczej jedności Chrystusa i Kościoła
3. Ewangeliczne ubóstwo istotnym warunkiem życia konsekrowanego
4. Ewangeliczne posłuszeństwo w życiu konsekrowanym
Wstęp
(...)
Czego współczesny świat oczekuje od osób konsekrowanych? To pytanie powraca nieustannie w środowiskach życia zakonnego.
Prawdę powiedziawszy, odpowiedź na tego rodzaju pytanie jest raczej kłopotliwa. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że świat niczego nie oczekuje od osób konsekrowanych i można by powiedzieć, że nie okazuje im nawet w najmniejszym stopniu zainteresowania. Nie stanowią już więcej folkloru, tym bardziej że często zdejmują z siebie tak niegdyś malownicze habity.
Świat wrogi Ewangelii oczekuje raczej ich zniknięcia, skoro nie interesuje się w ogóle uzdrowieniem społeczeństwa! Dość spora część ekschrześcijan okazuje swoją ciekawość tylko wtedy, gdy od czasu do czasu zjawia się na horyzoncie jakaś osobliwość, o której jest głośno. Większość rodziców ma nadzieję, że zakonnicy uchronią ich dzieci od anarchii, natomiast w dobrze prowadzonych przez nich szkołach nie przyswoją one bynajmniej zbyt postępowych idei...
Inne pytanie - powracające wciąż w środowiskach życia zakonnego - brzmi: co oznacza być dziś osobą konsekrowaną? Akcent w tym pytaniu położony jest raczej na "dziś", niż na pozostałe elementy. Odnosi się wrażenie, że my, zakonnicy - jako anachroniczni - nie umiemy żyć w dzisiejszych czasach i stąd powstaje pełne niepokoju pytanie: jak dzisiaj być osobą konsekrowaną?
Podchodząc właściwie do powyższej sprawy, trzeba poczynić dwie wstępne uwagi.
(...)
Fragment tekstu
(...)
SIGNUM CARITATIS
Życie zakonne było zawsze w Kościele i dla Kościoła signum caritatis, wielkim znakiem miłości Boga i odpowiedzią na tę bezgraniczną miłość ze strony niektórych spośród dzieci Kościoła. W życiu konsekrowanym, naznaczonym ślubami, ujawnia się moc miłości Boga, która nie przestaje czynić wielkich rzeczy dla swojego ludu.
Życie konsekrowane istnieje na mocy wolnego wyboru Boga, który "rezerwuje" kogoś dla siebie i "oddziela" go od innych poprzez bardziej ścisły węzeł miłości. W samym swoim istnieniu jest ono potwierdzeniem darmowości inicjatywy Bożej, Jego wolnej miłości, która wybiera, kogo chce. Bóg rezerwuje dla siebie, ze względu na swój zamysł miłości, akurat bardziej jednego niż drugiego. "W tym przejawia się miłość, że nic my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował..."(1 J4, 10).
Fakt, że pewna grupa osób oddziela się od innych, aby prowadzić rodzaj życia różny od innych i wyraźnie inspirowany ewangelicznymi wartościami - ubóstwa, czystości i posłuszeństwa, jest postrzegalnym zmysłami znakiem wolnej i bezinteresownej miłości Boga. On działa, staje się bliskim i dotykalnym w życiu tej grupy; On ukazuje się w Kościele i dla Kościoła w zróżnicowanej i programowo trudnej egzystencji tych swoich dzieci.
Odpowiedź osoby konsekrowanej na wezwanie Boga była traktowana również jako znak miłości. Tylko logika miłości może bowiem dostrzec jakieś uzasadnienie dla ślubów. Wybór drogi ślubów dzieje się zawsze w duchu zakochania: śluby są rzeczywistością niewytłumaczalną czysto rozumowo. Są one wyrazem bezinteresownej wdzięczności. Jedynie miłość może wyjaśnić taki wybór, który w przeciwnym razie może być postrzegany jako przejaw szaleństwa.
Również wielcy mistrzowie życia duchowego w średniowieczu początek życia zakonnego widzieli w "decyzji miłości"; wybór życia zakonnego jest aktem tak bardzo zobowiązującym, że domaga się wielkiej miłości i tę miłość objawia. Wyrzeczenia zawarte w ślubach są rzeczywiście wielkie i jako takie dają się wytłumaczyć jedynie decyzją zainspirowaną i podtrzymywaną miłością. Św. Tomasz w radach ewangelicznych upatrywał między innymi "eliminowanie tego, co mogłoby przeszkadzać aktowi miłości"; rady są więc środkiem pozwalającym bardzo prostą drogą zmierzać ku doskonałej miłości. A zatem nie tylko wyrażają miłość Boga, który wybiera, i odpowiedź miłości wezwanego, ale także wspierają wezwanego na drodze miłości; stąd również sama organizacja życia zakonnego - oddana na służbę miłości -ma być znakiem tej miłości.
Podczas gdy tradycja zasadniczo zgadzała się z tym, co zostało wyżej powiedziane, to wydaje się, że dzisiaj sprawy wyglądają znacznie inaczej. Pytanie, jakie dzisiaj spontanicznie stawia sobie ten, kto z realizmem obserwuje życie, brzmi: Na co wskazuje nasze życie konsekrowane? Co ono faktycznie reprezentuje w oczach chrześcijan? Czy życie konsekrowane nie jest postrzegane - zwłaszcza przez młodzież -jako jeden z nośnych elementów systemu kościelnego, znajdującego się już u schyłku?
Czy ci, którzy postrzegają Kościół jako żywy organizm -pełen fermentu, skierowany ku przyszłości, zdolny do niesienia nadziei współczesnemu człowiekowi, potrafiący go zrozumieć i podtrzymać - nie widzą niekiedy, że aktualny system kościelny bardziej troszczy się o wzrost ilościowy niż o poszukiwanie nowych form służenia królestwu Bożemu? Czy przypadkiem nie troszczymy się bardziej o zachowanie ciągłości form (przynależących do epok wyraźnie odchodzących) niż o odważne przemyślenie wszystkiego na nowo. tak aby również nowe sytuacje były naznaczone Bogiem?
(...)
Strona redakcyjna
Tytuł oryginału: Breve meditazione sui voti
Copyright by 1978, 1983 (piąte wydanie) Editrice Queriniana 25123 Brescia, via Ferri, 75
Copyright dla polskiego wydania
Wydawnictwo ALLELUJA
ul. ks. Pawlickiego l, 30-320 Kraków, 2000
tel./fax (012) 2662650; e-mail: alleluja@kr.onet.pl
Redakcja książki:
Bernard Hylla CR
Projekt okładki:
Grażyna Strykowska
Adjustacja:
Dariusz Tabor CR
Skład i łamanie:
Studio "PM"/ Piotr Poniedziałek
Druk:
Wydawnictwo i Poligrafia KPZP,
tel. (012) 422-22-55
ISBN 83-87440-71-X
SUPERIORUM PERMISSU: Polska Prowincja Zmartwychwstańców
l.dz. 13/2001, 6 stycznia 2001,
ks. Adam Piasecki CR, prowincjał