ks. Janusz Nagórny
Ojczyzna - wyzwania na przełomie wieków
Kategoria historia, dokumentISBN 83-88162-02-0
323 strony
format 150x210 mm
oprawa miękka
wydane Lublin 2000 r.
waga 0.294 kg
nr kat. Rhema 09411
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Nakład wyczerpany!
Pokaż koszyk
Notka
Ks. prof. Janusz Nagórny ur. 1.01.1950r. w Korczowie. Od 1967r. alumn Wyższego Seminarium Duchownego w Lublinie i student Wydziału Teologii KUL. W 1973r. przyjął święcenia kapłańskie. Od 1979r. rozpoczął pracę naukowo-dydaktyczną w sekcji Teologii Moralnej KUL. Od 1990r. kierownik Katedry Teologii Moralnej Szczegółowej. Przewodniczący zarządu Sekcji Polskich Teologów Moralistów.
Znany i ceniony rekolekcjonista oraz felietonista Radia Maryja.
Autor wielu prac m.in.:"Teologiczna interpretacja moralności Nowego Przymierza", "Posłannictwo chrześcijan w świecie" "Rachunek sumienia dla kapłanów", "Biblijny rachunek sumienia młodych", "Odnaleźć siebie i swoje miejsce w życiu społecznym. Rekolekcje dla parlamentarzystów".
Książka, którą oddajemy do rąk czytelnika jest swoistym dziennikiem rekolekcji narodowych, opartych na zbiorze felietonów z cyklu "Myśląc Ojczyzna" wygłoszonych na antenie "Radia Maryja".
"Można wiele mówić o współczesnym zagubieniu wiary w Kościół. Objawia się. to m.in. w odrzucaniu autorytetu Kościoła, w niezrozumieniu wiary w Kościół: często widzi się go tylko w kategoriach socjologicznych i wyłącznie z perspektywy doczesności. Kościół jest traktowany niekiedy jako jeszcze jeden rodzaj "sklepu samoobsługowego" (dziś powiedzielibyśmy: "supermarketu"), do którego przychodzi się jedynie dla dokonania pewnych sprawunków. Niektórzy chcieliby Kościół widzieć jedynie jako "klub dyskusyjny" czy też pewien rodzaj stowarzyszenia, w którym ludzie sami układają sobie statut i "wymyślają" sobie zadania do spełnienia. Jeszcze inni chcieliby widzieć Kościół jako wspólnotę ideologiczną rodzaj partii która chce innym narzucić swe poglądy i swoją wizję świata.
Dlatego potrzebna jest nam refleksja nad istotą Kościoła, który my wszyscy stanowimy, i zarazem refleksja nad miejscem i rolą Kościoła w życiu naszej ojczyzny."
Z felietonu "Jesteśmy Kościołem"
Spis treści
Wprowadzenie
CYKL I
Naród powołany do zwycięstwa
CYKLII
Maryjny wymiar życia Polaków
CYKL III
Matka-Kościół i Matka-Ojczyzna
CYKL IV
W drodze do Wielkiego Jubileuszu
Kilka słów na zakończenie
Wstęp
Dla nas Polaków refleksja nad losem naszej Ojczyzny, nad jej wzlotami i chwilami trudnymi nie jest nigdy refleksją postronnego obserwatora, lecz jest - i powinna być -jednym z istotnych wymiarów odpowiedzialności za Polskę. I tę odpowiedzialność, wyrażoną nade wszystko w czynie powinna budzić, pogłębiać i ukierunkowywać. Dla Polaków, którzy w Jezusie Chrystusie uznają swego Mistrza i Zbawiciela, to odpowiedzialne myślenie o Ojczyźnie staje się wyrazem wiary i w tej wierze znajduje swój ostateczny fundament. Stąd też miłość do Ojczyzny widzą oni jako ważny wymiar urzeczywistniania chrześcijańskiego powołania do miłości.
Z tej perspektywy wiary przychodzi patrzeć na współczesne przemiany w Polsce, na ten wyjątkowy czas, kiedy od z górą dziesięciu lat Polacy próbują wyzwolić się z pozostałości totalitarnego systemu, zbudować nowe państwo i odczytać swoje miejsce w rodzinie narodów. Na ten wyjątkowy narodowy "kairos" nakłada się perspektywa innego przełomu - przełomu wieków, a nawet tysiącleci. Ten przełom jest dla nas - wyznawców Chrystusa - zaproszeniem do przeżywania w duchu dziękczynienia i przemiany serc Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 jako jubileuszu naszego zbawienia.
Kiedy więc zostałem zaproszony do wygłaszania cotygodniowych refleksji z cyklu "Myśląc Ojczyzna..." na antenie Radia Maryja, a było to na początku listopada 1997 roku, to choć nie wiedziałem, jak długo przyjdzie mi to czynić, miałem świadomość, że te rozważania powinny być ukierunkowane na czas Wielkiego Jubileuszu. Przecież - zgodnie z wolą Ojca świętego - trwaliśmy już wówczas w okresie bezpośredniego przygotowania do Jubileuszu Roku 2000. Ta perspektywa wybrzmiewała tym bardziej, im bardziej zbliżaliśmy się do dnia uroczystego otwarcia tegoż Jubileuszu.
Tak oto z tych cząstkowych refleksji, naznaczonych wyraźnie doświadczeniem przeżywanego przez Polaków czasu, zrodziła się ta książeczka, którą dzisiaj oddaję do rąk czytelników, zapewne w większości tych, którzy mieli okazję wcześniej wsłuchiwać się w "ulotne" słowo, wypowiadane na falach Radia Maryja. Nosi ona na sobie swoiste znamię "dotykania się" spraw i wydarzeń konkretnych, ale -jak to często podkreślałem mówiąc o tym - nie ogranicza się do ich komentowania, lecz próbuje odwoływać się do ogólniejszych perspektyw, a nade wszystko do zasad życia chrześcijańskiego. Poszczególne rozważania zachowały w zasadzie swój oryginalny, przygotowany do wygłaszania, kształt, a także swój układ chronologiczny. Dlatego też w cyklu określonych wspólnym tematem rozważań pojawiają się od czasu do czasu refleksje, które wykraczają- mniej lub bardziej - poza określony obszar tematyczny. Uznałem jednak, że lepiej zachować je wszystkie w kolejności wygłaszania, bo w ten sposób będą one świadectwem mojego odczytywania konkretnych wyzwań tego czasu. Nieuniknione są też w takim wypadku pewne nawroty i powtórzenia. Czytelnicy z łatwością zauważą, co może uchodzić uwadze słuchaczy, że mam swoje "ulubione" tematy zamyślenia nad Polską, że niektóre problemy powracaj ą częściej w mojej refleksji.
Całość moich rozważań, które postawiły sobie za cel ukazać naszą Ojczyznę na drogach, które prowadziły do Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, została podzielona na cztery części. Pierwszy, niezbyt obszerny cykl moich refleksji, zrodzony z radości zwycięstwa parlamentarnego w roku 1997, zatytułowałem: Naród powołany do zwycięstwa. Byłem wówczas i jestem wciąż przekonany, że pełne i prawdziwe zwycięstwo jest jeszcze wciąż przed nami, że będzie to ostatecznie zwycięstwo natury moralnej. Nawet jeśli dzisiaj przychodzi pytać, czy jako Naród nie przegraliśmy zbyt wielu szans, to jednak zwycięstwo jest nam wciąż zadane.
Co więcej, bez tego zwycięstwa natury moralnej, które jednak powinno być "przełożone" na praktyczny wymiar życia społeczno-politycznego i społeczno-gospodarczego, trudno odpowiedzialnie myśleć o przyszłości Polski.
Drugi i zarazem najdłuższy cykl moich rozważań, ukazujący Maryjny wymiar życia Polaków, zrodził się z głębokiego przekonania, że warto odnieść się do maryjnej pobożności Polaków, do tej prawdy, że Polacy wciąż rozpoznają Maryję Pannę jako Królową Polski, by wyprowadzić z tego maryjnego wymiaru pewne wartości i zasady moralne, które winny stać u podstaw budowania ładu społecznego w Trzeciej Rzeczypospolitej. To odczytywanie "maryjnego wymiaru uczniów Chrystusowych" jest nam wciąż zadane. Ostatecznie chodzi bowiem o to, by nie tylko Polacy chlubili się swoją Królową, ale także o to, by to Ona mogła chlubić się Narodem, który obrał Ją sobie za szczególną Patronkę i Królową.
"Maryjne" zamyślenia nad Ojczyzną przypominały, że jesteśmy wezwani do miłości dwu naszych Matek: Maryi i Ojczyzny. Z podobnej perspektywy narodził się trzeci cykl rozważań Matka-Kościół i Matka-Ojczyzna, który nie tylko wskazywał na potrzebę miłości i odpowiedzialności za obydwie wspólnoty, lecz także podkreślał, że troska o Kościół w Polsce jest nieodłączna od zaangażowania się w sprawy Ojczyzny i odwrotnie: że miłość do Ojczyzny wypełnia się także w trosce o posłannictwo Kościoła Chrystusowego w Polsce.
Chociaż mniej czy bardziej wyraźne odniesienia do perspektywy nadchodzącego Wielkiego Jubileuszu towarzyszyły moim refleksjom od początku, to jednak najbardziej dochodzą do głosu w ostatnim cyklu, co wyraża sam tytuł: W drodze do Wielkiego Jubileuszu. Starałem się tu zebrać najważniejsze - jak mi się wydawało - aspekty współczesnego zatroskania Kościoła, który szuka dróg nowej ewangelizacji, i odnieść je do polskiej rzeczywistości.(...)
Fragment tekstu
(...)
Maryjny wymiar życia Polaków
(...)
MATKO KOŚCIOŁA
- Niech w naszej Ojczyźnie będzie miejsce dla Kościoła!
W miniony poniedziałek w święto Maryi - Matki Kościoła przypomnieliśmy sobie tę prawdę, że macierzyńska miłość i opieka Maryi rozciąga się nie tylko na każdą i każdego z nas z osobna, ale także na Kościół jako całość. Jednocześnie patrząc na Maryję obecną w Wieczerniku Zesłania Ducha Świętego i modlącą się wraz z Apostołami, prosiliśmy Ją, aby była obecna w modlitwie Kościoła dzisiaj, aby wspierała swoim wstawiennictwem posłannictwo Kościoła również w dzisiejszym świecie. Zatroskani o losy naszej Ojczyzny prosiliśmy i nadal prosimy Maryję jako Matkę Kościoła o owocną misję Kościoła w Polsce. W tej prośbie skierowanej do Maryi - Matki Kościoła proponuję, byśmy modlili się także o to, by w naszej Ojczyźnie było odpowiednie miejsce dla Kościoła. Odpowiednie - wcale nie znaczy, że uprzywilejowane, lecz takie, które pozwala Kościołowi wypełnić jego posłannictwo na miarę tego, do czego został ustanowiony przez Chrystusa i do czego jest wezwany mocą obdarowania Duchem Świętym.
Matka Kościoła i zarazem Królowa Polski jest wciąż obecna w polskim "wieczerniku dziejów". To ten "wieczernik dziejów" wskazuje na miejsce Kościoła w życiu narodu, w życiu naszej Ojczyzny. Można by teraz przywoływać wiele faktów historycznych, które tę obecność i tę rolę Kościoła w naszych dziejach potwierdzają. Ale dla większości słuchaczy Radia Maryja są to sprawy znane, a ograniczenie czasu antenowego zmusza mnie do ukazania tylko tej ogólnej perspektywy, tym bardziej że nie chcę zatrzymywać się na przeszłości.
Mogę się tylko pytać - niejako retorycznie - czy w ogóle istniałaby dzisiaj Polska jako państwo niepodległe i czy przetrwałaby duchowa suwerenność narodu, gdyby nie Kościół katolicki i czy możliwe byłoby obalenie systemu totalitarnego, jakim była PRL, bez Kościoła, bez tej "niszy wolności", jaką ocalił nasz Kościół wbrew wszelkim drastycznym ograniczeniom ze strony systemu komunistycznego?
A jednak w ostatnich latach - jak wskazuje na to choćby dyskusja wokół konkordatu - kwestionuje się na różne sposoby miejsce i rolę Kościoła w obecnej rzeczywistości naszej Ojczyzny. Przyzwyczailiśmy się do tego, że to kwestionowanie płynie ze środowisk, które można by nazwać "pogrobowcami komunizmu", ale to określenie jest i tak dla nich zbyt pochlebne, bo oni sami nie uznali jeszcze tamtego systemu za rzeczywiście pogrzebany. Natomiast niektórzy z nas ze zdziwieniem patrzą, jak podobne kwestionowanie miejsca i roli Kościoła płynie ze środowisk zwolenników demokracji liberalnej. Nie wolno jednak zapominać, że obydwa te środowiska łączy jedno całkowicie fałszywe - związane z ideologią oświeceniową - przekonanie, że religia, że wiara jest prywatną sprawą każdego człowieka. Dlatego też w życiu społecznym nie widzi się miejsca dla Kościoła jako rzeczywistości wspólnotowohierarchicznej, a jedynie dopuszcza się na zasadzie "łaskawego", "tolerancyjnego" przyzwolenia uczestnictwo poszczególnych katolików z wyraźnym jednak żądaniem, by to uczestnictwo odbywało się na zasadzie nie ujawniania swoich przekonań religijnych, gdyż naruszałoby to rzekomo neutralność światopoglądową państwa, tak jakby taka neutralność była w ogóle możliwa i nie oznaczała nic innego jak wzmocnienie ideologii ateistycznej.
(...)
Strona redakcyjna
Copyright Janusz Nagórny
Projekt okładki i zdjęcia: Ireneusz Marciszuk
Skład okładki: Piotr Lewicki
Skład i łamanie: Ewa Wrona
ISBN 83-881-62-02-0
Wydawca: Fundacja Servire Veritati
Wydawnictwo
INSTYTUT EDUKACJI NARODOWEJ
20-078 Lublin; ul. 3 Maja 22/13
tel./fax (0-81) 532-23-54