Patricia St. John
Zwycięzca
Kategoria młodzieżOficyna Wydawnicza VOCATIO
ISBN 83-7146-045-7
206 stron
format 130x200 mm
oprawa miękka
nr kat. Rhema 09158
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Pozycja archiwalna.
Zadzwoń i zamówZamów przez e-mail
Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.
Pokaż koszyk
Notka
Filo, syn rybaka, żyje w Fenicji na początku naszej ery. Nad jego rodziną ciąży przekleństwo - Illiryka, starsza siostra chłopca, cierpi na straszną chorobę objawiającą się gwałtownymi atakami szału. W tym czasie do jego rodzinnego Tyru docierają wieści o proroku, który posiada niezwykłą moc leczenia chorób. Niestety, nieszczęsna Illiryka na każdą wzmiankę o tajemniczym cudotwórcy wpada w prawdziwą furię.
Kiedy ojciec chłopca ginie na morzu w czasie sztormu, zdesperowany Filo ucieka z domu. Dokądkolwiek się udaje, słyszy coraz to nowe opowieści o dziwnym proroku. Kim on jest? Czego potrafi dokonać? Jakie jest źródło jego mocy?
Wstęp
(...)
Od wydawcy polskiego
Patricia St. John urodziła się 5 kwietnia 1919 roku w St-Leonard's-on-Sea w Wielkiej Brytanii. Dom rodzinny pisarki był miejscem niezwykłym i być może właśnie dlatego wyrosła w nim tak niezwykła i wrażliwa osoba. Wychowywała się w bardzo licznej rodzinie, co sprzyjało pielęgnowaniu tradycji i podtrzymywaniu głębokich, trwałych więzi między poszczególnymi pokoleniami. Wracając myślami do lat dziecięcych, często ze wzruszeniem wspominała pełną ciepła i harmonii atmosferę domu, którą potrafili stworzyć jej i rodzeństwu wspaniali, kochający rodzice oraz dziadkowie. Codzienna lektura Biblii, długie spacery po łąkach i uśmiechy na twarzach rodziców na zawsze pozostały jej w pamięci.
Literackie sukcesy Patricii St. John rozpoczęły się, gdy zaczęła pracować jako przełożona internatu w Malvern. W tym czasie przystąpiła bowiem do konkursu literackiego ogłoszonego przez Związek Biblijny i wygrała. Książka Tajemnica Dzikiego Boru od pierwszego wydania w 1948 roku stała się bestsellerem.
Po swym literackim debiucie autorka opuściła Wielką Brytanię i wyjechała do Maroka, gdzie spędziła 27 lat jako misjonarka.
Fragment tekstu
(...)
Rozdział trzynasty
Nasz los odmienił się na lepsze. Wujek przysłał nam o wiele więcej pieniędzy niż wynosił mój zarobek, a mądra i przewidująca Illiryka wpadła na znakomity pomysł, by zakupić krosna. W okolicach Tyru bardzo opłacalnym zajęciem było zbieranie skorupiaków, wyciskanie z nich purpurowego soku i barwienie tkanin, gdyż wszyscy bogacze i dostojnicy nosili szaty purpurowego koloru, uważanego za symbol władzy. Kto umiał prząść i farbować, mógł zarobić dużo pieniędzy. Dziewczęta i matka szybko nauczyły się nowego fachu i kiedy skończyła się pora zbierania kłosów, na zmianę pracowały przy nowo zakupionych krosnach. Początkowo zarabiały niewiele, ale w miarę upływu czasu nabierały coraz większej wprawy, więc i nasze dochody zwiększały się.
Moja sytuacja była znacznie bardziej skomplikowana. Wróciłem do domu z zamiarem uratowania rodziny. Chciałem przynieść dobrą nowinę, że Illiryka może zostać uleczona, i dostarczyć pieniądze. Tymczasem siostra wyzdrowiała przed moim przybyciem, a teraz kobiety utrzymywały mnie, czego nienawidziłem. Z początku planowałem wrócić do pracy na morzu i dołączyć do jakiejś załogi, ale nie miałem siły stanąć twarzą w twarz z moim wrogiem. Wiedziałem, że ze strachu przed znachorką matka była gotowa sprzedać łódź za pół darmo, a ten zły człowiek bezlitośnie wykorzystał sytuację. Moja nienawiść do Hirama była tak wielka, że nie wyobrażałem sobie pracy pod jego dowództwem. Chwytałem się przeróżnych prac i nawet pomagałem wujostwu w żniwach, ale oni mieli czterech rosłych synów, więc właściwie nie potrzebowali mojej pomocy. Wracałem do domu zniechęcony i bardzo zmęczony, gdyż nie nawykłem do ciężkiej pracy w polu, i to w takim upale.
Mimo wielkich zmian w naszym domu nie byłem szczęśliwy. Wciąż czułem się jak obcy. Kiedyś cierpiałem z powodu przekleństwa, jakie ciążyło nad naszą rodziną, w Kafarnaum czułem niechęć Żydów, którzy traktowali mnie jak istotę gorszego gatunku, a teraz, po powrocie do domu pełnego radości i spokoju, nadal nie czułem się jak u siebie. Czyż bowiem światło może się pogodzić z ciemnością, miłość z nienawiścią, a przebaczenie z pragnieniem zemsty? Z jednej strony tęskniłem za tym, co odnalazły moja matka i siostry, z drugiej zaś - unikałem tego, gdyż cena, jaką musiałbym zapłacić za radość i spokój, wydawała mi się zbyt wysoka.
Dzięki Ione mój problem chociaż czasowo został rozwiązany. Odkąd mąż Cyrene został uleczony z trądu, moja siostra stała się jej ulubienicą. Często odwiedzała ich bogaty dom i wykonywała drobne prace, zawsze wracając z jakimiś smakołykami i drobnymi prezentami. Pewnego dnia Ione wróciła z takiej wizyty bardzo podekscytowana.
- Filo! - krzyknęła z progu. - Mąż Cyrene chce się z tobą zobaczyć.
- Co takiego? - zdziwiłem się. - Ten trędowaty? Naprawdę?
(...)
Strona redakcyjna
Tytuł oryginału The Victor
Przekład
Katarzyna Sperkowska
Redakcja
Joanna Złotnicka
Redakcja techniczna
Barbara Świrska
Korekta
Anna Naczulska
Wydanie drugie (l999)
Originally published in English under the title
The Victor by Scripture Union, London, UK
Copyright by Patricia St. John
All rights reserved
Copyright for the Polish edition
1997 by Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa Wszelkie prawa wydania polskiego zastrzeżone
Książka, ani żadna jej część nie może być przedrukowywana, ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy. W sprawie zezwoleń należy zwracać się do:
Oficyny Wydawniczej "Vocatio", 02-798 Warszawa 78, skr. poczt. 41
e-mail: vocatio@vocatio.com.pl
http: www.vocatio.com.pl
Redakcja: tel. (0-22) 648 54 50, fax (0-22) 648 63 82
Dział handlowy: tel. (0-22) 648 03 78, fax (0-22) 648 03 79
Księgarnia patronacka "Soli Deo": Warszawa, Dworzec Centralny, Galeria Północna,
pawilon nr 2, tel. (0-22) 654 98 12, wejście z Al. Jana Pawła II od ul. Złotej
Księgarnia wysyłkowa "Vocatio": skr. poczt. 54, 02-798 Warszawa
Copyright for the cover photo by Tony Stone Images/Penny Tweedie
TSBN 83-7146-045-7