Reinhard Korner (red.)
Żyć w przyjaźni - Teresa od Jezusa
Kategoria naukoweWydawnictwo OO. Karmelitów Bosych
ISBN 83-7305-057-4
64 strony
format 120x170 mm
oprawa miękka
wydane Kraków 2003 r.
waga 0.056 kg
nr kat. Rhema 09148
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Pozycja archiwalna.
Zadzwoń i zamówZamów przez e-mail
Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.
Pokaż koszyk
Notka
Gdy chrześcijanie stają
wobec wyzwania, jakim jest
konieczność uświadomienia sobie,
co jest istotą ich wiary,
wówczas jedno jest im niezbędne:
powrót do źródeł.
Owe źródła znajdują się w Biblii,
jak również, na przestrzeni
dziejów, w życiu wielu ludzi,
którzy z Jezusem wierzyli, ufali,
miłowali - sami stając się
źródłami wody żywej.
Do nich należą także największe
postaci Zakonu Karmelitańskiego.
Z bogactwa ich duchowego
testamentu zostały wybrane
niektóre wypowiedzi,
skomentowane i zaktualizowane
z myślą o współczesnych
czytelnikach.
Fragment tekstu
(...)
REINHARD KORNER OCD
"Jestem kobietą, i to jeszcze nie cnotliwą, ale grzeszną"
KOBIETOM nigdy w Kościele nie było lekko. Przyczyny tego nie tkwią w Ewangelii, naturalnie również nie w przykładzie życia Jezusa. Nie można o to winić nawet Pawła Apostoła, którego parę wypowiedzi z Listów odczytano jako "wrogie kobietom". Chyba najbardziej wpłynęło na ten stan rzeczy jednostronnie męskie myślenie, jakim przesiąknęła ogólnospołeczna mentalność zachodniej cywilizacji.
Teresa od Jezusa należy do tych kobiet w historii chrześcijaństwa, które wiele wycierpiały z tego powodu, że są "tylko" kobietami, a które jednak przenikliwie potrafiły dostrzec, że to nie Bóg, tylko męska jednostronność i ciasnota są winne ich dyskryminacji. Teresa odważnie wypowiedziała w swym otoczeniu walkę wrogości względem kobiet. To, w jakim stylu ją prowadziła, po dzień dzisiejszy wyzwala i orzeźwia serca tak kobiet, jak i mężczyzn. Nie podąża ona ani drogą cichego, cierpliwego podporządkowania, ani nie popada w "feministyczną, emancypacyjną kontestację" i nie odcina się od mężczyzn w społeczeństwie i w Kościele. Znajdzie przecież wśród nich również takich, z którymi przez całe życie będzie związana głęboką przyjaźnią. Obiera drogę, którą nazywa pokorą, drogę bycia w prawdzie, ukazując się Bogu i swoim bliźnim taką, jaka jest, właśnie Teresą, tą konkretną kobietą, z jej słabymi i mocnymi stronami.
Dla Teresy pokora oznacza szczere przyznanie się do tego, że jest po prostu w każdym calu kobietą, że ma swoje niedostatki charakterologiczne, tak samo jak mężczyźni, że jest po ludzku ograniczona, jak każdy. Lecz zarazem oznacza dla niej wyraźne tak wobec darów i talentów: tych, które i jako kobieta, i jako Teresa przyniosła ze sobą na świat, potem tych, które sobie zdobyła(...)