Winfried Wermter CPPS
Uczymy się kochać - Droga krzyżowa dla młodych
Kategoria Droga KrzyżowaWydawnictwo Misjonarzy Krwi Chrystusa POMOC
ISBN 83-7256-823-5
32 strony
format 140x130x3 mm
oprawa broszurowa miękka
wydane Częstochowa 2001
w sprzedaży od 08.02.2010
waga 0.042 kg
nr kat. Rhema 07153
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Dodaj do koszykaPokaż koszyk
Notka
Droga Krzyżowa naszego Zbawiciela to prawdziwa szkoła miłości. Przekona się o tym każdy, kto zechce na nią wkroczyć. To od Jezusa pragniemy uczyć się kochać - teraz podczas tej modlitwy i potem we wszystkich trudnościach i cierpieniach.
(Rh)
Fragment tekstu
Modlitwa wstępna
Jezu, chcę pójść Drogą Krzyżową. Chcę pamiętać o tym, co uczyniłeś dla mnie, dla wszystkich ludzi, dla zbawienia świata. Z miłości byłeś gotowy na tę drogę i z miłości wytrzymałeś do końca. Tak bardzo kochałeś Twojego Ojca w Niebie i nas wszystkich. Od Ciebie pragnę uczyć się kochać - teraz podczas tej modlitwy i potem we wszystkich trudnościach i cierpieniach. Maryjo, pomóż mi na mojej "drodze krzyżowej", jak pomagałaś Twojemu Synowi.
Amen.
Stacja I
PAN JEZUS SKAZANY NA ŚMIERĆ
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.
Jakie to niesprawiedliwe! Piłat wie, że Jezus nie jest złoczyńcą, a jednak oddaje Go w ręce złośliwych ludzi, którzy chcą Go zabić - ukrzyżować. Piłat boi się ludzi, nie słucha żony, która we śnie dowiedziała się, że Jezus jest niewinny...
Jezus przyjmuje niesprawiedliwy wyrok, On chce umierać dla wszystkich, którzy cierpią przez niesprawiedliwość innych i też dla tych, którzy sami są niesprawiedliwi. Jezus zwycięża niesprawiedliwość, bo kocha wszystkich.
Jezu, pomóż mi zwalczać niesprawiedliwość. Nie chcę rozpaczać, jeżeli czuję się skrzywdzony. Chcę ofiarować ten ból jak Ty i razem z Tobą, by znaleźć i zachować pokój serca.
Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Stacja II
PAN JEZUS BIERZE KRZYŻ NA SWOJE RAMIONA
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie...
Zanim żołnierze poprowadzili Jezusa na Golgotę, ubiczowali Go, a potem jeszcze drwili z Niego - ukoronowali cierniem. Teraz musi sam dźwigać ciężką belkę, na której zostanie ukrzyżowany. Już od samego początku Jezus jest wykończony, niewyspany, głodny, krwawiący na całym ciele...
A jednak żołnierze nie mają kłopotów z tym "niezwyczajnym złoczyńcą". On sam bierze swój Krzyż i idzie z tym ciężarem na tyle dobrze, na ile siły Mu pozwalają. Wie, dla kogo niesie ten ciężar.
Dla mnie, Jezu, niosłeś ten ciężki Krzyż, za moje grzechy. Przepraszam!
Któryś za nas cierpiał rany...