Dodano do koszyka


Tarcisio Zanni

Był, jak mniemano, synem Józefa

Kategoria  powieść

SERAFIN-
Cena promocyjna 24.50 zł 29.90 zł
oszczędzasz 5.40 zł
Najniższa cena z 30 dni przed promocją 24.50 zł

ISBN 978-83-66779-15-0
104 strony
format 130x185x13 mm
oprawa twarda
wydane Kraków 2021
w sprzedaży od 12.05.2021
waga 0.154 kg
nr kat. Rhema 07045

Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!

Dodaj do koszyka

Pokaż koszyk

Notka

Najbardziej znana historia świata w nowej prozatorskiej odsłonie!

Midrasz o Świętym Józefie

"Maryja jest w ciąży!" - powoli powiedział Joachim. Strug nie chciał się zatrzymać i bezmyślnie kontynuował ślizg. Serce i oddech Józefa zatrzymały się na długo, jakby on chciał o to samo prosić także świat. Ale czas się nie zatrzymał. W końcu serce i oddech Józefa również się poddały. "Maryja jest w ciąży!" - powtórzył Joachim, być może świadomy, że takie wieści trzeba powtarzać, aby móc w nie uwierzyć. I zapłakał, że "nigdy nie słyszano o niej czegoś takiego". Jego załamany przez łzy męski głos brzmiał komicznie. "Skoro starcy opowiedzieli swoje, słudzy zmieszali się bardzo; nigdy bowiem nie mówiono takich rzeczy o Zuzannie". "Znasz Prawo, Józefie. Dobrze zrobisz, jeśli postąpisz tak, jak musisz" - powiedział i wyszedł niepewnym krokiem, jakby nie wiedział, dokąd ma teraz pójść. Jego słowa - "dobrze zrobisz, jeśli postąpisz tak, jak musisz" - pozostały jednak w warsztacie, jak Szema w mezuzie...

Niesamowite, jak nawyki dnia codziennego są silne - kiedy wszystko się wali, można do nich na chwilę przylgnąć. Józef kontynuował więc swoją pracę. Przyjrzał się uważnie wykonywanemu przedmiotowi i obrócił go w swoich rękach, jakby fachowym okiem chciał zmierzyć stopień doskonałości jego wykonania. Wreszcie położył go na blacie. "Maryja jest w ciąży!" To prawda, że wiadomość potrafi zmienić życie. Wszystko się zmieniło. "Każda rana, byle nie rana serca" - przypomniał sobie. Józef znał ból tego rodzaju - jego dom był pusty. Śmierć jednak byłaby tu bólem "sprawiedliwym", tymczasem doświadczony został prawdziwym cierpieniem, które pochodzi z niesprawiedliwości.

Tym razem słowa psalmów Dawida krzyczały w nim: "Ratuj, Panie, bo nie ma pobożnych, zabrakło wiernych wśród ludzi. Wszyscy mówią kłamliwie do bliźniego". "Oddaj mi, Panie, sprawiedliwość, bom nienagannie postępował!" - fragment książki

Seria Midrasze i Hagady

(Rh)

 

Powrót