Barbara Stein
Teoria i praktyka pedagogiki Marii Montessori w szkole podstawowej
Kategoria poradnikiWydawnictwo Jedność
ISBN 83-7224-601-7
156 stron
format 140x210 mm
oprawa miękka
wydane Kielce 2003 r.
waga 0.207 kg
nr kat. Rhema 06875
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Pozycja archiwalna.
Zadzwoń i zamówZamów przez e-mail
Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.
Pokaż koszyk
Notka
Szkoła Montessori coraz częściej stanowi prawdziwą alternatywę dla szkoły publicznej. Liczba zakładanych ostatnio tego typu placówek pokazuje, jak wielkie jest zainteresowanie rodziców tą reformatorską pedagogiką. Dotychczas brakowało jednak całościowego opracowania na temat teorii działania szkół podstawowych Montessori. Barbara Stein wypełnia swoją książką tę właśnie lukę. Opisuje pedagogikę Marii Montessori w odniesieniu do szkół podstawowych i dzięki swoim wskazówkom pomaga rodzicom w dokonaniu wyboru właściwej szkoły dla ich dziecka. Książka ta zawiera wiele cennych informacji, począwszy od przedstawienia kontaktów między dzieckiem a nauczycielami i rodzicami poprzez koncepcję swobodnej pracy aż po tematykę kontrolowania wiedzy. Przeznaczona jest dla rodziców, wychowawców i nauczycieli, oraz tych wszystkich, którzy interesują się pedagogiką Montessori i chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej na jej temat.
Fragment tekstu
(...)
2.2.4. Gwarancja swobody
Jako gwarant tej swobody nauczyciel musi być w stanie wycofać się na drugi plan i ograniczyć swoją władzę oraz własne wyobrażenia o celach działania. Dziecku trudno jest podjąć jakąś decyzję zgodnie z własnymi wyobrażeniami, jeśli czuje, że nauczycielka "właściwie" oczekuje od niego czegoś innego, niż ono samo chciałoby wybrać. Może mieć to miejsce na przykład wtedy, gdy uczeń osiąga niezadowalające wyniki z jakiegoś przedmiotu i nauczycielka jest zdania, że swobodna praca tylko pogłębia jego słabe osiągnięcia, podczas gdy dziecko chciałoby z ogromnym zainteresowaniem skupić się na innych zajęciach. W tym przypadku należy respektować swobodę wyboru ucznia. Nauczycielka może wprawdzie zaproponować dziecku udział w określonych ćwiczeniach ustalonych przez nią, ale ćwiczenia te nie mogą nigdy zajmować tyle czasu, by dziecko miało wrażenie, że nie jest już w stanie zrealizować "swoich własnych" zamierzeń. Nawet jeśli dziecko wykonuje swe zadania zbyt drobiazgowo, niż zdaniem nauczycielki jest to konieczne, dla tego dziecka może być to jedyna właściwa droga.
Przyzwalanie dziecku na swobodę wymaga od rodziców i nauczycieli zdolności jasnego rozróżniania dziecięcych aktywności i wyrazów woli.
"Prawdziwa podstawa działania nauczycielki polega na odróżnianiu dwóch rodzajów czynności, z których obie sprawiają wrażenie spontaniczności. Ponieważ w obu przypadkach dziecko działa z własnej woli, ale mają one przeciwstawne znaczenia. Tylko wtedy, gdy nauczycielka zdobędzie umiejętność rozróżniania, będzie mogła stać się obserwatorem i przywódcą".
Po czym jednak można rozpoznać te czynności, które należy wspierać? Działania dziecka, które trzeba wspierać, prowadzą do koncentracji na jednym przedmiocie, do dyscypliny i radości z pracy; działania, którym trzeba położyć kres, prowadzą na dłuższą metę do rozszczepienia energii dziecka i do niechęci w stosunku do pracy i wysiłku. Wiele dzieci chce na przykład w czasie swobodnej pracy malować. Zasadniczo malowanie jest pracą tak samo godną uwagi jak pisanie czy liczenie. Jednak nauczyciel zdobywa określone doświadczenia, prowadzące do tego, że życzenie malowania podczas swobodnej pracy zostaje ograniczone. Kiedy Stefan, pierwszoklasista, chce malować, to znaczy, że ma jakiś pomysł, który pragnąłby urzeczywistnić. Chłopiec interesuje się na przykład dinozaurami i chce namalować jakieś określone zwierzę tego gatunku. Kiedy maluje, jest spokojny i skoncentrowany, a potem może opowiedzieć historyjkę związaną z obrazkiem. Jeśli natomiast Michał chce malować, to najwyraźniej ma inny cel: zwalnia go to z wysiłku decydowania się na jakąś pracę, a podczas malowania może robić to, co - jak wynika z obserwacji nauczycielki - sprawia mu największa przyjemność, mianowicie rozmawiać ze wszystkimi wokół. Kiedy Nina chce malować, jest to często znak ogólnej niechęci i życzenia, by robić to samo, co robi Stefan. Określona czynność może więc być u jednego dziecka pracą, a u drugiego zajęciem, pozwalającym mu uniknąć wysiłku.
2.2.5. Wprowadzenie do skoncentrowanej pracy
Sztuka dobrego nauczania polega na tym, że nauczyciel powinien być tak długo aktywnym przywódcą, aż nastąpi trwała więź między dzieckiem i przedmiotem, aby potem, kiedy to się już stanie, znowu się wycofać i całkowicie pozwolić dziecku na jego aktywność. Sposób, w jaki nauczyciele wprowadzają materiał, jak dobrze go wyjaśniają i jak ciekawie potrafią opowiadać, wpływa na to, czy dana rzecz zostanie przybliżona dziecku tak, aby mogło się ono nią zachwycić.(...)