Józef Stanisław Płatek OSPPE
Sprawowanie sakramentu pokuty i pojednania
Kategoria teologiaWydawnictwo Paulinianum
ISBN 978-83-65600-94-3
628 stron
format 155x225x36 mm
oprawa miękka
wydane Częstochowa 2018
waga 0.886 kg
nr kat. Rhema 06627
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Pozycja archiwalna.
Zadzwoń i zamówZamów przez e-mail
Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.
Pokaż koszyk
Wstęp
(...)
Pokuta i pojednanie należą do istotnych zagadnień Kościoła katolickiego. "Kościół obejmujący w łonie swoim grzeszników, święty i zarazem ciągle potrzebujący oczyszczenia, podejmuje ustawicznie pokutę i odnowienie swoje" (KK 8). Jezus Chrystus przez tajemnicę swojej śmierci i zmartwychwstania pojednał ludzi z Bogiem i tę posługę jednania powierzył Kościołowi w osobach apostołów, ustanawiając specjalny sakrament pokuty dla odpuszczenia grzechów popełnionych po chrzcie świętym. Drugi Sobór Watykański postanowił przejrzeć i tak ująć obrzędy i formuły sakramentu pokuty, aby jaśniej wyrażały naturę i skutek tego sakramentu. Nowe obrzędy pokuty pozwalają nam lepiej rozumieć działanie tego sakramentu i jego społeczny charakter. Te wciąż żywotne i aktualne problemy związane z nawróceniem i pojednaniem podjął Synod Biskupów, który obradował w Rzymie w dniach od 29 września do 28 października 1983 roku. Rezultatem prac tego Synodu była adhortacja apostolska "Reconciliatio et paenitentia" - o pojednaniu i pokucie w dzisiejszym posłannictwie Kościoła, opublikowana przez papieża Jana Pawła II w dniu 2 grudnia 1984 roku.
Zarówno papież Paweł VI, jak zwłaszcza Jan Paweł II w swoim nauczaniu jasno wyrażali stanowisko Kościoła w sprawie pokuty i pojednania. Posoborowa odnowa sakramentu pokuty została też potwierdzona i udokumentowana w "Katechizmie Kościoła Katolickiego" i w nowym "Kodeksie Prawa Kanonicznego". (...)
Fragment tekstu
(...)
III Sakrament pokuty a Eucharystia
1. Nieprawidłowe widzenie wzajemnych relacji sakramentu pokuty i Eucharystii
Nie należy nigdy tracić z pola widzenia wzajemnej relacji sakramentu pokuty i Eucharystii. W świadomości wiernych istnieją nieraz w tym zakresie dość uproszczone przekonania. Nadal jeszcze u większości katolików, zwłaszcza w Polsce, istnieje przeświadczenie, że kto pragnie godnie przyjąć Komunię św. winien się wcześniej wyspowiadać. Tak myślący katolicy uważają, że spowiedź jest koniecznym warunkiem do przyjęcia Komunii św. nawet wtedy, gdyby czuli się, że są w stanie łaski uświęcającej i nie są obciążeni w sumieniu żadnym grzechem śmiertelnym. Zdarza się niekiedy, że ktoś przed tygodniem wyspowiadał się i nie ma odwagi, by przystąpić do Komunii św., gdyż lęka się, czy nie popełnił jakiegoś grzechu. Na postawione przez spowiednika pytanie: "który z wyznanych grzechów uważasz za ciężki" - penitent zazwyczaj odpowiada zdecydowanie: "chyba żaden!". Spowiednik kontynuując rozmowę pyta dalej: ,,to dlaczego obawiasz się przystąpić do Komunii św.?" Penitent zwykle odpowiada: "bo może jakiś grzech popełniłem, którego nie potrafię określić!". Zdarza się też, że ktoś w jakimś dniu nie przyjął Komunii św. i błędnie sądzi, że już stracił prawo do dalszego jej przyjmowania. Taka postawa świadczy o braku wystarczającej formacji sumienia i zarazem o niepogłębionym jeszcze rozumieniu wartości sakramentu pokuty.
Na pytanie: dlaczego chrześcijanie uczestniczący we Mszy świętej nie przystępują do Komunii świętej, otrzymuje najczęściej różne odpowiedzi.(...)