Anna / Anna Dąmbska
Świadkowie Bożego Miłosierdzia Cz.1
Kategoria objawienia, cudaWydawnictwo WAM
ISBN 83-7097-525-9
310 stron
format 146x202x20 mm
oprawa miękka
wydane Kraków 2019
waga 0.336 kg
nr kat. Rhema 05988
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Nakład wyczerpany!
Pokaż koszyk
Spis treści
Wstęp
I. Pierwsze rozmowy z Matką, Bartkiem i ojcem Ludwikiem
II. Bóg - Ojciec nasz a my
III. Miłość łączy ludzi z obu światów
Wstęp
Książka niniejsza zawiera fragmenty rozmów ze zmarłymi i ich świadectw dotyczących śmierci, spotkania z Bogiem i życia z Nim. Zapisywałam te rozmowy od 1966 r. Początkowo były to głównie rozmowy z moją Matką.
Matka moja zmarła pod koniec 1965 r. Okoliczności jej śmierci, w tym moją przy niej obecność, uważałam za wyraźną łaskę Bożą. W chwilę po jej śmierci stałam się jakby świadkiem jej radosnego powitania na tamtym świecie przez rodzinę i przez bardzo wiele innych osób. Matka była szczęśliwa i oni wszyscy też. Byłam tego świadoma, jednak sama nie mogłam w ich radości uczestniczyć, bo tak silny był ból oddzielenia od Matki, rozdarcia (jak gdyby przepołowienia). Choroba i śmierć Matki spowodowały nawet długotrwałe pogorszenie mojego stanu zdrowia. Dopiero rozmowy z nią pomogły mi powrócić do równowagi.
Jeszcze za życia mojej Matki nasz wspólny przyjaciel, starszy ksiądz (obdarzony darem jasnowidzenia, z czym się starannie ukrywał), zapytał mnie, czy nigdy nie próbowałam pisać "nie myśląc o niczym", tj. próbując wyłączyć swoje myśli i oddając ten czas Bogu. Zapytałam wtedy: "Po co?" Przypomniałam sobie to wydarzenie pół roku po śmierci Matki. Siadłam przy biurku, wzięłam ołówek i oparłam na odwrocie jakiegoś druku - myśląc o Matce. Wtedy po raz pierwszy Matka powiedziała mi, że żyje, że jest bezgranicznie szczęśliwa i że nieustannie za mnie prosi. Przerwałam, myśląc, że trzeba iść do psychiatry...
Po paru miesiącach spróbowałam ponownie rozmawiać. Po kilku "rozmowach" napisałam do tego kapłana prosząc o rozeznanie, czy jest to moja autosugestia, czy mówi do mnie moja Matka, czy też jest to dzieło złego ducha. Przyjechał z drugiego końca Polski. Po długiej (kilkugodzinnej) modlitwie powiedział: "To jest twoja Matka. Możesz być zupełnie spokojna, nie obawiaj się rozmawiać z nią. Ona cię bardzo kocha".
Fragment tekstu
(...)
Bóg jest Miłością
18 IV 1967 r.
- Proś Chrystusa Pana do naszego domu jako lekarza dusz i mistrza. On zawsze chce pomagać i leczyć, a ty w Jego obecności będziesz silniejsza i spokojniejsza.
Bóg w tej chwili pozwala na uchylenie przed wami zasłony dzielącej ludzkość; korzystaj z tego i przez ciebie niech korzystają inni. To Jego miłość daje nam prawo dzielenia się z wami naszym doświadczeniem, wiedzą, możliwościami wprost cudownymi - pomagania wam. I my nie przypuszczaliśmy, że Jego miłość, zaufanie, wielkoduszność, dobroć dla nas i dla was, dla całej Polski, przeszłej, teraźniejszej i przyszłej, może być tak ogromna, taka przechodząca wszelkie, nawet nasze wyobrażenia! Widzisz, trudno o tym pisać nawet tu, u nas znających i rozumiejących Jego prawa, Jego sprawiedliwość, Jego miłość do nas. Żyjemy w zachwycie, w uniesieniu, we wdzięczności, w niemożności oddania Bogu należnej Mu chwały. Pomóżcie nam w tym!
Bóg jest Miłością; dla nas (Polaków) - miłością nagradzającą, miłosierną, błogosławioną. Mimo wszystko, cośmy przeszli od pokoleń, Jego miłość tak przerasta nasze zasługi, że są jak płomień
świecy przy pełnym blasku słońca. Nic tylko miłość i wdzięczność, miłość i wdzięczność - tylko to Mu się należy. On, to Ojciec wzruszony, kochający, kojący ból, wnoszący radość, opiekę i błogosławieństwo; wszystkie dary Jego królestwa są dla nas! On się dzieli z nami, daje wszystko. (...)
Gdy mówię ci o Bogu i czujesz radość, to jest to bardzo słabe odbicie tej radości, w której my przebywamy stale. Dzielę się nią z tobą, a mam wrażenie, że udzieli się też ona wszystkim, którym to będziesz czytała. Wiem, że słysząc to, co mówię ci o Nim - tak bardzo nieudolnie - jednak zaczynasz lepiej, prawdziwie) odczuwać, kim On jest, i siłą rzeczy - bardziej Go kochać. Wiem, że chcesz to mówić wszystkim, którym możesz: "Taki jest On!!!"
Córeczko, wiem, że w miarę jak twoje zrozumienie będzie wzrastało, będzie się rozwijała twoja miłość do Niego - nie może być inaczej - a w miarę wzrostu miłości w nas wzrasta i zrozumienie, i chęć dzielenia się swoją miłością, pragnienie budzenia jej w innych. Gdybyż można było przed całą ziemią ukazać Go w Jego pełnym blasku, w całej sile miłości do nas - nie mogłoby istnieć kłamstwo ani żadne inne obiekty miłości prócz Niego. Ale niestety...
Na ziemi jest jednocześnie wiele "szkół" (stopni rozwoju), co doskonale wiesz, ale nie wiesz tego, że nawet najniższa z nich zdolna jest do pojęcia Boga. Gdybyż przedstawiono Go od razu właściwie, nie strasząc, nie robiąc z Niego "stróża praw", "dozorcy", "kata", "surowego sędziego" - wszystkiego, co jest Jego zaprzeczeniem, a co służy jednym do straszenia lub trzymania w ryzach innych ludzi - w Jego imię! To wprost przerażające, jak my sami szkodzimy sobie i bliźnim swoim. Staraj się, gdzie możesz, prostować fałszywe mniemania.
Każdy jest zdolny do zrozumienia, że istnieje Miłość bezgraniczna, wspaniałomyślna, królewska i ojcowska zarazem, że nie ma ludzi "mniej" lub "bardziej" kochanych, że nie istnieje "kara Boża", a tylko pomoc Jego i ratunek wśród "kar", którymi my sami usłaliśmy ziemię. Ani jedna wina jednostkowa przeciwko Jego prawom, a szczególnie przeciwko prawu miłości bliźniego, nie ginie; przeciwnie, obciąża wspólny los wszystkich. Dlatego przebaczanie lub branie na siebie przykrości w duchu spłacenia długów własnych, a i innych ludzi, nie jest żadną zasługą - jest podstawowym naszym obowiązkiem. Oczyszczamy w ten sposób atmosferę duchową ziemi.(...)
Strona redakcyjna
Copyright Wydawnictwo WAM, 1995
Redakcja Zofia Woźniakowa
Projekt okładki i stron tytułowych Andrzej Sochacki
Część I (rozdziały I - III)
ISBN 83-7097-525-9
NIHIL OBSTAT.
Przełożony Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego
ks. Mieczysław Kożuch SJ,
Kraków, 21 IV 1994 r. L. dz. 70/1/94
Wznowienie 2002, 2003
WYDAWNICTWO WAM
ul. Kopernika 26 31-501 KRAKÓW
tel. (012) 429 18 88 fax (012) 429 50 03
e-mail: wam@wydawnictwowam.pl
DZIAŁ HANDLOWY
tel. (012) 429 18 88 wew. 322, 348, 366 (012) 423 75 00 fax (012) 430 32 10
e-mail: handel@wydawnictwowam.pl
Zapraszamy do naszej KSIĘGARNI INTERNETOWEJ
http://WydawnictwoWam.pl
Druk i oprawa Drukarnia Wydawnictwa WAM
ul. Kopernika 26 31-501 Kraków