James Dobson
Rodzina i odpowiedzialność
Kategoria rodzina, rodziceOficyna Wydawnicza VOCATIO
ISBN 83-85435-91-3
206 stron
format 1520x200 mm
oprawa miękka
wydane Warszawa 1997 r.
waga 0.192 kg
nr kat. Rhema 05666
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Nakład wyczerpany!
Pokaż koszyk
Notka
Rodzice i dziadkowie powinni poświęcać swoją energię twórczą na nauczanie dzieci i wnuków miłości do innych, poszanowania ich godności oraz odpowiedzialności za swoje postępowanie.
Odpowiedzialności trzeba się nauczyć w dzieciństwie. Nie znaczy to, że należy zmuszać malca, aby postępował jak dorosły. Znaczy to, że przez wszystkie lata dzieciństwa należy stopniowo zwiększać jego zakres odpowiedzialności, dostosowując związane z tym wymagania do wieku i możliwości dziecka. Wkrótce po narodzeniu dziecka matka zaczyna przenosić część odpowiedzialności z siebie na nie. Pomalutku uczy się ono przesypiać całą noc, trzymać butelkę z mlekiem, sięgać rączką po zabawki. Trochę później nauczy się korzystać z nocniczka, chodzić i mówić. W miarę jak opanowuje każdą nową umiejętność, jego matka uwalnia się od swej służebnej roli.
Z każdym kolejnym krokiem dziecko powinno podejmować coraz więcej samodzielnych decyzji; równocześnie zwiększa się zakres jego obowiązków.
Spis treści
Podziękowanie
Wprowadzenie
1. Źródła poczucia własnej wartości u dzieci
2. Kształtowanie poczucia własnej wartości u dzieci
3. Rodzicielska nadopiekuńczość
4. Poczucie własnej wartości u ludzi dorosłych
5. Depresja u kobiet
6. Zespół napięcia przedmiesiączkowego
7. Chrześcijańskie podejście do gniewu
8. Poczucie winy
9. Interpretacja wrażeń
Słowo końcowe
Indeks pytań
Wstęp
(...)
Latem 1981 roku moja rodzina wybrała się wraz z dwiema innymi rodzinami na spływ tratwą w dół pięknej rzeki Rogue w stanie Oregon. Te trzy dni pośród białej kipieli i palącego słońca dostarczyły wszystkim niezapomnianych emocji, ja zaś omal nie pożegnałem się z życiem. Naprawdę niewiele brakowało. "Z tą rzeką nie ma żartów" - ostrzegał mnie tuż przed wyruszeniem na wyprawę nasz kapitan, doktor Richard Hosley. O prawdziwości tych słów miałem się wkrótce przekonać.
Mogłem oczywiście całą osiemdziesięciokilometrową trasę przebyć w miarę bezpiecznie na tratwie, ale nie! Postanowiłem popłynąć za tratwą dwuipółmetrowym plastykowym kajakiem. Drugiego dnia uparłem się również pokonać o własnych siłach najbardziej zdradliwy odcinek rzeki, nie bez powodu zwany "czajnikiem". W ciasnym przewężeniu, które tworzyły tu wysokie skalne brzegi, powstawał rwący, niezwykle kapryśny prąd, słynny z tego, że bez ostrzeżenia wciąga pod powierzchnię co mniejsze łódki. Przed rokiem zatonęła w tym rejonie nawet tratwa.
Fragment tekstu
(...)
Jestem w prawie ciągłej depresji i martwię się, czy mój zły nastrój może mieć wpływ na dzieci. Czy dzieci wyczuwają depresję i przygnębienie rodziców?
Według opinii dr. Normana S. Brandesa, psychiatry dziecięcego, dzieci są bardzo wrażliwe na stany depresji u dorosłych. Często z tego powodu same ulegają depresji, podczas gdy dorosłym się zdaje, że bardzo starannie ukrywali swoje przygnębienie. Co więcej, dzieci bacznie obserwują dorosłych i od nich uczą się, jak postępować z frustracjami. Krótko mówiąc, przez swoją depresję skutecznie uczymy dzieci podobnie reagować w przyszłości.
Jeśli depresja się utrzymuje, należy poszukać fachowej pomocy. Najlepiej zacząć od wizyty u internisty, który może znaleźć fizyczną przyczynę takiego zniechęcenia, lub skierować pacjenta do psychologa, który ustali podłoże złego samopoczucia.
Czy może pan wyjaśnić, dlaczego tak wielu Amerykanów jest niezadowolonych z życia? Przecież posiadamy o wiele więcej dóbr materialnych niż jakikolwiek inny naród. Dziwne, że najbogatszy kraj świata zamieszkuje tak wysoki odsetek ludzi sfrustrowanych i nieszczęśliwych.
Nasz system emocjonalny jest tak skonstruowany, że lekceważymy wszystko, co naszym zdaniem nam się należy-Takie rzeczy jak dobre zdrowie, spokojne otoczenie czy piękny dom nie liczą się dla tych, którzy mają je od urodzenia. Czy zdrowy nastolatek, wstając rankiem z łóżka, cieszy się z tego, że nie dokuczają mu bóle stawów, ze wspaniale widzi, że lekko oddycha i w ogóle czuje się świetnie? Oczywiście nie. On nawet nie wie, co to choroba ani przewlekłe bóle, więc swoje nienaganne zdrowie traktuje jak rzecz oczywistą. Dopiero kiedy to największe dobrodziejstwo życiowe stopniowo nas opuszcza, zaczynamy je cenić, i to tym bardziej, im mniej nam go pozostaje. Dla ciężko chorego człowieka, który ma przed sobą perspektywę przedwczesnej śmierci, wszystko nabiera innej wartości. Piękne drzewo za oknem i zachód słońca stają się nagle ogromnie ważne.
Myślę, że ten mechanizm pozwala zrozumieć wiele naszych stanów emocjonalnych, a także zaburzeń psychicznych. Przyzwyczajono nas oczekiwać od życia wszystkiego, co najlepsze i najpiękniejsze. Jakby na mocy Bożego dekretu czujemy się upoważnieni do otrzymania siedemdziesięciu lat (co najmniej) absolutnej szczęśliwości; wszystko poniżej tego poziomu natychmiast wyprowadza nas z równowagi. Rzecz w tym, że poziom naszych oczekiwań jest bardzo wysoki, a życie rzadko potrafi mu sprostać. Nawet w najlepszych warunkach doznajemy zawodów, frustracji, bólu, chorób i samotności. Życie prawdziwe od wymarzonego dzieli głęboka przepaść.
Dlatego właśnie tak powszechna jest depresja, zwłaszcza wśród kobiet; tak wysoka liczba samobójstw, zwłaszcza wśród młodzieży; i wreszcie frustracja wśród pozostałych ludzi. Ileż to razy obserwuję, jak drobne niepowodzenia w interesach stają się przyczyną choroby wrzodowej u mężczyzn; jak najmniejsze życiowe trudności wywołują wybuchy rozpaczy u kobiet. A przecież poza tym ich warunkorn życia trudno cokolwiek zarzucić. Porównajmy niezrównoważenie emocjonalne takich jednostek z postawą rodzin niemieckich pod koniec drugiej Wojny światowej. Każdego dnia samoloty brytyjskie zrzucały swój śmiercionośny ładunek na Berlin, Hamburg i Monachium, nocami to samo robili Amerykanie. (...)
Strona redakcyjna
Tytuł oryginału:
Dr. Dobson Answers Your Questions about
Confident, Healthy Families
Przekład:
Anna Nizińska
Redakcja:
Joanna Złotnicka
Redakcja techniczna:
Urszula Cholewińska
Korekta:
Bożena Bojar
Opracowanie graficzne:
Joanna Złonkiewicz
Copyright 1982 by James C. Dobson published by Tyndale House Publishers Originally published under the title: Dr. Dobson Answers Your Questions about Confident, Healthy Families
All rights reserved
Copyright for the Polish edition
1995 by Oficyna Wydawnicza "Vocatio"
All rights to the Polish edition reserved
Wszelkie prawa wydania polskiego zastrzeżone. Książka, ani żadna jej część, nie może być przedrukowywana ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy. W sprawie zezwoleń należy się zwracać do Oficyny Wydawniczej "Vocatio", 02-792 Warszawa 78, skr. poczt. 41
ISBN 83-85435-91-3