Piotr Skarga
Kazania sejmowe i wzywanie do pokuty
Kategoria homiletykaInstytut Wydawniczy PAX
ISBN 83-211-0501-7
224 strony
format 120x200 mm
oprawa miękka
wydane Warszawa 1999 r.
waga 0.245 kg
nr kat. Rhema 02812
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Nakład wyczerpany!
Pokaż koszyk
Notka
Niewiele jest w literaturze polskiej utworów, które tak zrosły się z przełomowymi momentami Rzeczpospolitej jak Kazania sejmowe Piotra Skargi (1536-1612). Nie zauważone bowiem zupełnie przez współczesnych teksty królewskiego kaznodziei Zygmunta III Wazy, wydane po raz pierwszy w 1597 r. w tomie Kazań na niedziele i święta, a powtórzone w 1600 r. i 1610 r. w równie obszernych zbiorach kazań świątecznych i przygodnych, zapomniane następnie całkowicie przez potomnych, zostały wydobyte i opublikowane po raz pierwszy w osobnym wydaniu dopiero w 1792 r.
(...) Każda klęska narodowa czy osobista rodzi zapotrzebowanie na różnego rodzaju przepowiednie. Pokarmu tego łaknęło również społeczeństwo polskie pozbawione niepodległości, zaś wybór do tego celu tekstu Kazań sejmowych okazał się wyjątkowo trafny. Uciskany naród potrzebował proroków tłumaczących przyczyny klęski i ukazujących perspektywy pomyślnej przyszłości.
(...) Jak każde wybitne dzieło literackie, tak też i Kazania sejmowe są utworem ponadhistorycznym, ponadczasowym. Stwierdzenie to nie kłóci się z faktem, że utwór Skargi pomimo trzech wydań za życia autora nie został zauważony przez współczesnych, następnie zupełnie zapomniany, ożywiony wreszcie w zupełnie odmiennej sytuacji społecznej i politycznej pod zaborami. Kazania sejmowe przetrwały także legendę ich autora i uzyskały niekwestionowane miejsce w dziejach literatury polskiej. Są również obecne we współczesnych podręcznikach szkolnych jako przykładowa literatura z okresu "złotego wieku" prozy polskiej, będąca do dziś niedościgłym wzorem prostej, jasnej i zarazem wzniosłej polszczyzny.
fragmenty wstępu
Mirosława Korolki
Fragment tekstu
(...)
Kazanie trzecie
O DRUGIEJ CHOROBIE RZECZYPOSPOLITEJ KTÓRA JEST Z NIEZGODY DOMOWEJ
Proszę was, bracia, przez imię Pana naszego, Jezu Chrysta, abyście wszyscy jedne mówili, a nie było miedzy wami odszczepieństwa i rozerwania.
l Kor l ,[10]
Tę prośbę i to zaklinanie wielkiego sługi Bożego Apostoła Chrystusowego, musim z ochotą przyjmować, jeśliśmy chrześcijanie, jeśliśmy słudzy Boga ukrzyżowanego dla nas, którego nas imienim i czcią tak obwięzuje, nic na nas ciężkiego nie kładąc, nic trudnego, i owszem, o rzecz nam samym barzo pożyteczną i pocieszną nas prosząc, abyśmy zgodę i spoiną jedność zamiłowali, a rozdziałów i schizmów, w jednym Chrystusie związani i spojeni będąc, nie czynili. I dlatego nie potrzeba by mi słów wiele ani namowy wielkiej, gdybyście mi to z serca przyznać i samym uczynkiem, a nie słowy, pokazać chcieli, iż Pana i Boga swego Chrystusa miłujecie i dla niego radzi tak nietrudną i wdzięczną rzecz uczynić jesteście gotowi. Cóż mówicie? Jużci by
wszystko sprawił, a słów i czasu, i prącej nie tracił, gody was namawiając, której, widzę, miedzy mi nie masz. O Boże, by to tak prędko sprawić, czym wszytko dobre nasze, duszne i doczesne, zawisło. Jeśli rzeczecie: dawno my Pana i Boga swego miłujemy i czcimy, i dla niego wszytko czynić chcemy, a ja powiem, iż ja temu nie wierzę. I Apostoł św. nic u was nie uprosił, i cześć i imię Pana waszego podłe i lekkie u was jest, póki na zgodę wasze nie patrzę, a rozterki miedzy wami kwitną. Proszę, obejrzycie się na to nabożnym i ku Panu Bogu prostym sercem; co was słusznie do zgody przywodzić ma, jakie z waszych rozterków utraty idą i jako to ciężka Rzeczypospolitej choroba, i które ich naprzedniejsze są przyczyny.
Przywodzić was ma do zgody ten łańcuch pokoju, którym was Chrystus Jezus do jedności związał,
o którym mówi Apostoł: "Z pilnością zachowajcie jedność ducha we związku pokoju. Jednoście ciało
i duch jeden, jakoście wezwani w jednej nadziei powołania waszego. Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden Bóg i Ociec wszytkich, który jest nad wszytko i przez wszytko, i we wszystkich was". Jakoby rzekł: trudno się macie rozrywać i wadzić, boście związani i spojeni, jako członki w jednym ciele, które się nigdy z sobą targać nie mogą; które jedna dusza ożywi i rządzi, od której odstępować a jej nie słuchać śmierć jest. Trudno się wadzić macie, boście związani służbą jednego pana, który w domu swoim
tego nierządu nie dopuści, aby czeladka jego w pokoju mieszkać nie miała. Trudno się wadzić macie,boście spojeni jedną wiarą i nauką o zbawieniu
się tym która żadnych rozdziałów nie cierpi. Trudno
wadzić, którzy z jednego matki żywota wyszli.(...)