T. Borutka, J. Mazur, A. Zwoliński
Katolicka nauka społeczna
Kategoria naukoweWydawnictwo Paulinianum
ISBN 83-87055-26-3
320 stron
format 170x240 mm
oprawa miękka
wydane Częstochowa 1999 r.
waga 0.545 kg
nr kat. Rhema 02686
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Pozycja archiwalna.
Zadzwoń i zamówZamów przez e-mail
Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.
Pokaż koszyk
Notka
Książka niniejsza stanowi prezentację katolickiej nauki społecznej, którą Magisterium Kościoła głosi i wzywa wszystkich wiernych do jej poznawania, nauczania i stosowania w praktyce, a jednoczesnie zachęca do jej studiowania wszystkich ludzi dobrej woli stojących poza Kościołem katolickim. Jest bowiem przekonany, iż jego przesłanie społeczne może być przyjęte przez każdego człowieka, gdyż odwołuje się ono do wartości uniwersalnych takich jak godność osoby ludzkiej, równość, wolność, prawda czy sprawiedliwość.
Wstęp
(...)
Każdą inicjatywę na polu nauczania i upowszechniania katolickiej nauki społecznej należy uznać za cenny wkład w dzieło misji zbawczej Kościoła. Rzeczywistość ziemska wywiera bowiem niemały wpływ na sytuację nadprzyrodzoną człowieka. Z tego względu katolicka nauka społeczna zmierza do ukierunkowania chrześcijańskiego postępowania. Jej celem jest wyjaśnianie ziemskiej rzeczywistości społecznej, ekonomicznej i politycznej poprzez badanie jej zgodności czy niezgodności z ewangelicznym orędziem w odniesieniu do człowieka i jego powołania. Biorąc do ręki niniejszą książkę, warto uświadomić sobie, że jej treść należy nie do dziedziny ideologii, lecz teologii, zwłaszcza do teologii moralnej. Z tej racji stanowi narzędzie ewangelizacji na polu społecznym. Może służyć pomocą nie tylko ludziom wierzącym w Boga, w szczególności katolikom, ale każdemu, kto odznacza się dobrą wolą, gdyż wskazuje ona między innymi na zasady prawa naturalnego. Nietrudno zauważyć, że owa posługa wobec świata jest aspektem prorockiej funkcji Kościoła.
Książka, o której mowa, ukazuje się w czasie niezwykłym, bo na progu Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa. Oby ten święty czas sprzyjał recepcji jej treści przez szerokie kręgi polskich studentów. Autorzy, reprezentujący krakowskie środowisko teologiczne, napisali ją z myślą o studentach teologii, głównie klerykach wyższych seminariów duchownych. Uczynili to chyba w najbardziej właściwej chwili, ponieważ w całości zdążyli uwzględnić najnowsze, zatwierdzone w tym roku, Ratio institutionis sacerdotalis pro Polonia.
Niechaj trud autorski i wydawniczy związany z tą, jakże starannie wydaną pozycją wydawniczą, przyniesie błogosławione owoce na niwie polskiej formacji teologicznej i humanistycznej. Z pewnością wyjedna to wstawiennicza opieka Najświętszej Bogarodzicy Maryi, Pani Jasnogórskiej, bowiem w zaciszu Jej sanktuarium, w wydawnictwie Paulinianum na Jasnej Górze, książka ta narodziła się w obecnym kształcie.
Józef Kardynał Glemp Prymas Polski
(...)
Fragment tekstu
(...)
Ks. ANDRZEJ ZWOLINSKI
6. Duchowieństwo a polityka
Katolicka nauka społeczna stwierdza wyraźnie, że cały Kościół, tzn. hierarchia, kapłani, zakonnicy i zakonnice oraz wszyscy świeccy powinni brać żywy udział w polityce. W szczegółowych zaleceniach następuje jednak wyraźne zróżnicowanie oczekiwań skierowanych wobec świeckich i wobec duchownych. Działalność polityczna jest dziedziną zarezerwowaną jedynie dla ludzi świeckich. Natomiast Kościół hierarchiczny nie angażuje się bezpośrednio w działalność polityczną, nie należy to do jego misji, lecz musi i powinien zająć się polityką rozumianą jako troska o dobro wspólne, choćby to było odczytywane jako "wtrącanie się do polityki".
Jan Paweł II przypomina kapłanom, że ich "zadaniem jest służba prawdzie i sprawiedliwości w ramach doczesnej ludzkiej egzystencji, ale zawsze pod kątem zbawienia wiecznego". Mówi: "bądźcie przywódcami duchowymi, którzy starają się ukierunkować i polepszyć serca wiernych, aby się nawrócili i żyli w miłości do Boga i do bliźniego; aby pracowali dla rozwoju człowieka i dla jego większej godności". Jednocześnie Papież upomina: "Bądźcie kapłanami i zakonnikami, a nie przywódcami politycznymi czy funkcjonariuszami władzy świeckiej". I przestrzega: "A kiedy podczas pełnienia waszej posługi napotkacie na problemy dotyczące konkretnej opcji natury politycznej, nie omieszkajcie głosić zasad moralnych leżących u podstaw wszystkich dziedzin ludzkiego działania. Niemniej porządkowanie spraw doczesnych według planu Bożego pozostawiajcie osobom świeckim, które otrzymały właściwą formację sumienia. Wy macie być twórcami braterstwa i wspólnoty, a nigdy podziałów, dokonywanych w imię tych opcji, za którymi wierni mają prawo opowiedzieć się, dając wyraz swoim przekonaniom".
Utrzymanie jedności wiary i dawanie jej świadectwa skłania do tego, by członkowie hierarchii Kościoła nie angażowali swego autorytetu w sferę wyborów stronniczych i wolnych, tam gdzie nie zachodzi oczywistość etyczna. Powinni jednak interweniować i angażować się tam, gdzie niemoralność i niesprawiedliwość są niewątpliwe.
W obliczu politycznych wyborów Kościół, jako instytucja, pragnie zachować postawę apolityczności, "pragnie być niezależny, aby móc wybrać tylko człowieka.(...)