s. Jolanta Chodorska

Godni synowie naszej Ojczyzny część 1

Kategoria  historia, dokument

Wydawnictwo Sióstr Loretanek
Cena 13.60 zł

ISBN 83-7257-102-3
200 stron
format 120x200 mm
oprawa miękka
wydane Warszawa 2002 r.
nr kat. Rhema 01779

Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!

Pozycja archiwalna.

Zadzwoń i zamów

Zamów przez e-mail

Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.


Pokaż koszyk

Spis treści

Słowo wstępne o. Tadeusza Rydzyka CSsR

Wiedzieli, co się z nimi stanie
Córka Władysława Ulmy

Byli ustawicznie wzywani na gestapo
Iwonna z Łodzi

Żal jej było trzymać dziecko w piwnicy
Elżbieta z Lublina

Rozrzuciliśmy kwiaty na grobie
Klara z Mszczonowa

Nocna wyprawa do getta
Stanisława z Kozienic

Kazali patrzeć, co czeka Polaka za ukrywanie Żydów
Anna z Nowogródka Pom

Te dzieci dobrze wiedziały
Andrzej z Bydgoszczy

Kazka - jedna kropla z morza krwi
Jan z Warszawy

Ryzyko ponosili wszyscy i za wszystko
Stefan z Warszawy

Ta przyjaźń trwa
Tadeusz z Milanówka

Egzamin z chrześcijaństwa
O. Gerwazy Antoni OFM

Oby Bóg dał siłę naszemu narodowi
Stanisława z Naruszewa

Tatuś był twardego charakteru
Stanisław z Krosna

Nie dziękujcie mi
Alicja

Na myśl im nie przyszło pozostawienie Estery
Anna z Siemianic

Przechodzący sięgali po chleb jeden za drugim
Emilia z Krakowa

Za te dzieci Niemcy powieszą was
S. Anna z Częstochowy

Pozdrowienia od stolarzy
Cecylia

Ojciec odradzał im powrót do getta
Andrzej z Olsztyna

Prawie codziennie wspominamy pana Michała
Krystyna z Tuchowa

Tym Polakom można zaufać
Genowefa z Bydgoszczy

Słychać było tylko bicie serc
Krystyna z Białej Podlaskiej

Ojciec dawał im codziennie gorący bochen chleba
Eugenia z Krakowa

Za przechowywanie Żydów zginęli rodzice
i dwaj bracia Cecylia ze Stoczka Węgrowskiego

Takie były prawa wojny
Maria z Tarnowa

Moja mama zasłoniła ją swoim ciałem
N

Była jak ktoś z rodziny
Franciszek z Rzeszowa

Pomagali dzieciom z getta
ksiądz Marcin

Chude rączki małych Żydziątek
Irena z Krakowa

Przywróciliśmy go do życia
Witold ze Szczecina

Co miała oddawała jeńcom
Zbigniew z Mikołajek

Wyciągałam z kopców buraki
Leokadia z Łódzkiego

Jedno z nas podnosiło drut
Maria z Sosnowca

Judeska nazywała moją babcię mamusią
Jadwiga z Łomży

Przychodzili, by się pożywić
Krystyna z Mińska Mazowieckiego

Przeżył dzięki solidarnej opiece
Edward ze Świdnika

Dzieliliśmy się z nim wszystkim
Maria z Dębicy

Nigdy nie zapomnę
Ewa z Torunia

Poświęciła się bez reszty
Wiesława z Jasła

Odchodziła od nas z płaczem
Marianna z Warszawy

A jednak nie odmówił pomocy
Krystyna z Radzynia Podlaskiego

Zapamiętałam te trzy zdarzenia
Helena z Warszawy

Nikt nas nie wydał
Ewa z Krakowa

Wstęp

Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich (J 15, 13).
Kochani Siostry i Bracia, Rodzino Radia Maryja, dziękuję Wam za ukazanie, jacy byli i są Polacy, ludzie ratujący życie zagrożonym totalitaryzmami - piekłem XX wieku. Ratowali życie nie tylko przyjaciołom, sąsiadom, ale i nieznajomym.
Często byli heroicznymi świadkami - "będziecie mi świadkami" (Dz 1, 8) - bo na serio przyjęli i naśladowali Chrystusa. "Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał..." (J 3, 16).
Tacy właśnie byli i są Polacy - tacy właśnie jesteśmy! "Wy jesteście solą dla ziemi. (...) Wy jesteście światłem świata..." (Mt 5, 13. 14) i niech dzięki świadkom ciągle miłującym i naśladującym Chrystusa takimi będą następne pokolenia Polaków - godnych synów naszej Ojczyzny!
O. Tadeusz Rydzyk CSsR
Dyrektor Radia Maryja

Fragment tekstu

(...)
Nikt nas nie wydał
Urodziłam się w pierwszym roku wojny w miasteczku koło Rzeszowa. Mieszkaliśmy w dużym domu, w którym mieściło się też biuro notarialne dziadka. W 1941 r. przyjechał do nas pan Stanisław Węglorz ze swoją żoną Żydówką. Był on związany z naszą rodziną bardzo blisko od lat, ponieważ mój dziadek był
prawnym opiekunem jego i jego młodszego brata po
śmierci ich ojca. Prawo przewidywało w takiej sytuacji
ustanowienie opiekuna prawnego dla dzieci i wdowy. Żydówka wraz ze swoim mężem mieszkała u nas do lata 1943 r.
Wtedy zdarzyło się nieszczęścia. Na wiadomość o śmierci generała Władysława Sikorskiego zmarł na atak serca pan Stanisław. Śmierć generała była bowiem strasznym ciosem dla Polaków, ponieważ z'nim wiązali wszystkie nadzieje, a dla pana Stanisława jeszcze więcej, bo był bliskim przyjacielem generała.
Byłam wtedy małym dzieckiem. Zmarły przyjaciel nazywał mnie swoim słoneczkiem. Chyba byłam dla niego ostatnią radością, bo swoich dzieci nie mieli. Jego żona, wówczas już poważnie chora na raka, wyjechała, żeby nie narażać naszej rodziny. W przypadku ujawnienia w naszym domu Żydówki na karę śmierci skazanych byłoby osiem osób, członków naszej rodziny oraz przynajmniej pięć osób pracujących u mojego dziadka.
Przez ten okres, około dwóch lat, ukrywania Żydówki na szczęście nic złego się nie stało, nikt nas nie wydał. Niestety, ona nie mogła przeżyć z powodu choroby.
Ewa z Krakowa
(...)

Strona redakcyjna

Copyright by Radio Maryja, Toruń 2002
Wybór tekstów
Alicja Augustyniak, Jadwiga Czajkowska, Bożena Dokurno Krystyna Kaźmierczak, Barbara Wrońska
Zdjęcie na okładce
Piotr Życieński
Opracowanie graficzne i projekt okładki
Krzysztof R. Jaśkiewicz
Redakcja
s. Jolanta Chodorska CSL
ISBN 83-7257-102-3 (część 1)
ISBN 83-7257-101-5 (całość)
Wydawnictwo Sióstr Loretanek
ul. L. Żeligowskiego 16/20
04-476 Warszawa
tel. (O-prefiks-22) 673-46-93; 673-58-39
fax (O-prefiks-22) 612-93-62
e-mail: wsl@loretanki.pl
Druk i oprawa:
Drukarnia Loretańska, Warszawa-Rembertów

 

Powrót