ks. Mieczysław Maliński
Bajki niebieskie
Kategoria dzieciWydawnictwo Rhema
ISBN 83-903486-3-2
208 stron
format 120x170 mm
oprawa miękka
wydane Kraków 1996 r.
waga 0.176 kg
nr kat. Rhema 00459
Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!
Pozycja archiwalna.
Zadzwoń i zamówZamów przez e-mail
Nie gwarantujemy, że zamówienie będzie mogło być zrealizowane.
Pokaż koszyk
Notka
W czasie wakacji, na leśnej ścieżce spotkało mnie dziecko i oświadczyło:
- Powinieneś zrobić książeczkę z bajkami o aniołkach i diabełkach.
Popatrzyłem na dziecko zdumiony, ponieważ nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek je widział. Zapytałem:
- A skąd ty wiesz, że ja piszę bajki.
- Wiem, bo mi mama niektóre czytała z twojej książeczki: "Bajki nie tylko dla dzieci" i niektóre z drugiej twojej książeczki: "O aniołkach, diabełkach, ludziach i automatach". A teraz powinieneś wydać książeczkę tylko o aniołkach i diabełkach. Może być jeszcze o św. Mikołaju i o Bożym Narodzeniu ale jak najprędzej.
Wobec tego tak zrobiłem. Wziąłem z pierwszej książeczki i z drugiej książeczki wszystko to, co było o aniołkach, diabełkach, o św. Mikołaju i o Bożym Narodzeniu, dopisałem parę nowych bajek i tak powstała ta książeczka, którą zatytułowałem: "Bajki niebieskie" - bo to bajki o niebie i ziemi.
Spis treści
SPIS TREŚCI
Aniołek w klatce
Święty Mikołaj
Trzy kolorowe aniołki
Karnawał
Dwie narady
Pilny list do św. Mikołaja
Św. Mikołaj przychodzi raz w roku
Opowiadanie wigilijne
Prezent dla aniołków
Wyrównywanie rachunków
Rózgi
Mikołajki
Sposób na uparte diabły
Fragment tekstu
ANIOŁEK W KLATCE
Razu pewnego małe diablątka zaczęły się awanturować, domagając się od ojca, żeby przyniósł im do domu małego aniołka. Stary diabeł się złościł:
- Co wam strzeliło znowu do głowy? Czego wam się zachciało!
One odwrzaskiwały:
- Aniołka!
- Po co wam aniołek? - wściekał się diabeł.
- Wsadzimy go do klatki i będziemy go mieć.
Zdawało się staremu diabłowi, że z czasem przejdzie im ta zachcianka, ale nie przeszła. Tak go napastowały, tak się napierały, tak wciąż od tego nie chciały odstąpić, że nie było rady. Trzeba było jakiegoś aniołka schwycić.
Podkradł się więc stary diabeł pod niebiosa, kiedy aniołki baraszkowały na obłokach. Jeden z nich gdzieś się zawieruszył i tego stary diabeł przycapił. Schował go za pazuchę, chociaż tamten mu się wyrywał, piszczał, płakał, przyniósł do domu, klatka była przygotowana, wsadził aniołka do klatki i aniołek był.
Siedział aniołek w klatce i płakał. A małe diablątka otoczyły klatkę razem z diablicą i diabłem i przyglądały się małemu aniołkowi. Był puchaty, biały. Miał bielusieńkie, prawie srebrne skrzydła, włoski jasne jak len, na główce złotą obrączkę i gwiazdę, która błyszczała. (...)
Strona redakcyjna
Copyright by Mieczysław Maliński, Kraków 1996
Projekt okładki: Edward Lutczyn Ilustracje: Emilia Skupień
Redakcja techniczna:
Aleksander Przybyłowski
ISBN 83-903486-3-2
Wydanie III
Wydawnictwo RHEMA
ul. Lubicz 10
31-504 Kraków
tel. (0-12) 429-46-72
Skład i druk:
Wydawnictwo ,,BARBARA" - Aleksander Przybyłowski
ul. Chodkiewicza 18
31-532 Kraków
tel. (0-12) 21-71-89
Druk ukończono w lipcu 1996