Augustyn Pelanowski OSPPE, Magdalena Wielgołaska

Bestie i prorok

Kategoria  myśli rozważania

Cena 29.90 zł

ISBN 83-89049-03-1
220 stron
format 123x196x17 mm
oprawa miękka
wydane Kraków 2003
waga 0.204 kg
nr kat. Rhema 00362

Do każdej przesyłki
dołączamy prezent!

Nakład wyczerpany!



Pokaż koszyk

Notka

Tej książki nie musisz czytać od początku do końca. Możesz jq czytać z każdej strony, w każdym miejscu, od której chcesz kartki. Ważne jest jednak to, byś zobaczył, że zarówno świadectwo Magdy, Biblia, jak i tekst Augustyna stanowią jedność. O tym samym z innej strony. Jest to myślenie biblijne. Trzeba mieć kilka punktów widzenia, żeby zrozumieć Jednego, Jedynego Boga w naszej historii życia, która jest tak naprawdę historią wyciągania nas z kłopotów. Hiobem, Mojżeszem, Danielem możesz być ty, tylko może o tym nie wiesz. Przeczytaj tę książkę i odkryj w swojej szarej historii kolory istnienia, które udostępnić Ci może jedynie filtr Biblii. Bez Słowa Bożego jesteśmy tylko stworzeniami, ssakami. W świetle Słowa Bożego jesteśmy dziećmi, w których jest zakochany Ojciec w niebie!

Fragment tekstu

(...)
II. Daniel
1. Kupiłam sobie ostatnio kasetę, o której marzyłam od dobrych dwóch lat. Przez ten okres stała się dla mnie czymś nieosiągalnym, trochę to chore. Teraz mnie to bawi - przecież mogłam jq kupić już dawno, a tymczasem urosła w moich wyobrażeniach do symbolu czegoś, czego się nigdy nie osiąga...
2. Nie pamiętałam już utworów, które były na tej kasecie, ale zawsze, kiedy widziałam jej okładkę, przechodził mnie dziwny dreszcz, który sprawiał, że nie miałam odwagi jej wziąć do ręki...
3. Teraz, kiedy już mam To Record Only Water For Ten Days Johna Frusciante, wiem, co mnie hamowało...
4. Kiedy pierwszy raz przesłuchałam wszystkie utwory, byłam tak załamana jak nigdy, a może raczej... jak dwa lata temu.
5. W tej muzyce zamknęłam wszystkie swe negatywne uczucia, które we mnie tkwiły tuż po wielkim moralnym upadku..., po szoku, który przeszłam odkrywając to, jak mnie zdemoralizowało moje otoczenie, czułam się jak najgorszy śmieć, nikomu niepotrzebny - była rodzina i znajomi, ale wszyscy wydawali mi się strasznie odlegli, nie z tego świata, byłam sama ze swoimi problemami.
6. Bóg stał z boku i nie chciałam na Niego patrzeć, chciałam, żeby był, ale nie chciałamżeby widział, co robię. Nie wierzyłam kompletnie w Jego miłosierdzie, bo jak mógłby mi wybaczyć wszystkie świństwa, które zrobiłam... Byłam na samym dnie... Spowiedź...

 

Powrót