Jeśli ktoś zastanawia się, czy warto kupić tę książkę, powiem od razu, czego może się po niej spodziewać. Potencjalny czytelnik z pewnością oczekuje tego, co i dla mnie, jako autora, ma duże znaczenie - odniesienia do praktyki.
Nie chodzi tu o okultyzm praktykowany przez młodzież ani o praktyki ezoteryczne będące celem samym w sobie - niezależnie od tego, jak ciekawe byłyby to tematy. Chodzi raczej o przekaz informacji. Książka ta powinna służyć pomocą wszystkim niepozbawionym poczucia odpowiedzialności chrześcijanom, którym zależy na wypracowaniu lepszego kontaktu z dorastającą młodzieżą, z nastolatkami wykazującymi nadmierne zainteresowanie voodoo czy magią. Może też wspomóc rodziców ze szkolnego Komitetu Rodzicielskiego* i ułatwić im przeprowadzenie sensownej dyskusji na temat Harry'ego Pot-tera oraz pomóc rozstrzygnąć istotną kwestię, czy podczas dużej przerwy uczniowie mogą wymieniać między sobą karty z pokemonami. Z pewnością moglibyście Państwo sami mnożyć takie przykłady. Jeśli poradnik ten pomoże Warn zrozumieć te i podobne sytuacje, z którymi spotykacie się na co dzień i lepiej sobie z nimi radzić, to znaczy, że spełnił swoje zadanie.
Książka ta nie ma za to nic w zanadrzu dla osób, które podążają tropem ogarniającego cały świat spisku szatana, podsuwającego ludzkości pokusę okultyzmu, aby z jej pomocą roztoczyć nad nią swą mroczną władzę. (...)