Zrodlo - informacje o książce

Czerwone karty Kościoła. Męczennicy - ofiary rewolucji

Grzegorz Kucharczyk

fragment tekstu:


REWOLUCJA REFORMACJI
Czy stawianie w jednym rzędzie reformacji, rewolucji francuskiej, antykatolickiego liberalizmu i dwudziestowiecznych rewolucji jest uprawnione? Czy nie jest jakimś nadużyciem? Można przecież mieć wątpliwości, co wspólnego ma Marcin Luter czy Jan Kalwin z jakobińskim terrorem, liberalnymi Kulturkampfami czy dwudziestowiecznymi totalitaryzmami. Jednak Magisterium Kościoła me miało wątpliwości, że ruch reformacyjny zapoczątkowany w 1517 roku był z charakteru rewolucyjny oraz że istniał genetyczny związek między rewolucją reformacji a późniejszymi wstrząsami rewolucyjnymi, trapiącymi Europę. Rewolucyjny charakter reformacji przejawiał się przede wszystkim w radykalnym zanegowaniu dawnego ładu christianitas, którego znamiona pokrótce naszkicowane zostały we wstępie do tej książki. Odrzucenie przez reformację Kościoła miało swoje rewolucyjne skutki nie tylko dla teologii (np. zanegowanie katolickiej nauki o sakramentach, zwłaszcza nauki o Sakramencie Ołtarza), ale i dla myśli politycznej. Dla historii całych społeczeństw.
Temu przekonaniu dawał wyraz papież Leon XIJI w encyklice Diutiirnum illud (1881). Papież, odnosząc się do nowożytnych teorii politycznych negujących Boga jako źródło władzy, odrzucających współpracę władzy duchownej z władzą świecką, źródło tego "wielkiego zła" stymulującego "ludowe namiętności" dostrzegał w wieku XVI: "Już w przeszłości ruch, który nazywa się »reformą« miał za swoich sojuszników i przywódców ludzi.
którzy swoimi doktrynami podważali dwie władze: duchowną i świecką. Te niespodziewane kłopoty, zuchwałe bunty - głównie w Niemczech - byty rezultatem tych nowinek. Podobnie srożyła się z całą mocą wojna domowa i śmierć, tak że me było niemal ani jednego zakątka, który nie byłby wydany na pastwę wstrząsów i masakr. Z tej to właśnie herezji narodziły się w wieku poprzednim fałszywa filozofia, to, co nazywa się nowoczesnym prawem, suwerennością ludu oraz owa niepohamowana swawola, z powodu której wielu me potrafi dostrzec prawdziwej wolności. Stamtąd też nastąpiło przejście do najnowszych błędów: komunizmu, socjalizmu, nihilizmu - owych przerażających potworności, które są hańbą społeczeństwa i które mogą przyczynić się do jego śmierci". W podobny sposób następca bł. Piusa IX pisał o reformacji w swoich innych encyklikach (np. w Qnodaposto-lici muneris z 1878 r. oraz Parvenu la 25f annee z 1902 r.)4.
A przecież celem była odnowa Kościoła, powrót do żywej wiary i prostoty Kościoła pierwszych chrześcijan - to zapowiadali wszyscy twórcy reformacji. Jak rzeczywiście było? Jak zawsze w przypadku rewolucji, którą w sensie religijnym, światopoglądowym i po części społecznym była reformacja, rzeczywistość przedstawiała się zupełnie inaczej. Było źle. Tak jak chociażby w przypadku wspaniałej katolickiej katedry w Antwerpii, poddanej "odnowicielskiemu" zapałowi reformatorów i ich zwolenników.
"Wysoko nad głównym ołtarzem znajdował się wizerunek Zbawiciela, wyrzeźbiony w drewnie i umieszczony między figurami dwóch łotrów, z którymi Go ukrzyżowano. Motłochowi udało się zarzucić sznur na szyję Chrystusa i ściągnąć Go w dół. (...)


strona redakcyjna

wstęp (lub początek wstępu)

spis treści (lub początek spisu treści)

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót