l. PRZED WYBOREM NA NASTĘPCĘ ŚWIĘTEGO PIOTRA
Znany współczesnemu pokoleniu Polaków ze swych poczytnych publikacji śp. o. Władysław Kluz (1925-1995) w swej książce "Czas siewu" pisze m. in.: "Emilia Wojtyłowa zaczęła uczyć małego Karola modlitwy Ojcze nasz. Dziecko z prostotą zapytało się matki: Czy to ty, mamusiu, ułożyłaś tę piękną modlitwę? Nie - odpowiedziała matka - ale XX wieków temu nauczył nas jej Jezus Chrystus, Syn Boga żywego. Modlitwa ta jest wielkim skarbem, nie tylko poszczególnego człowieka, ale i całej ludzkości, wszystkich wieków i pokoleń. Schorowana matka znajdowała w sobie jeszcze dość siły, aby tłumaczyć Lolkowi sens modlitwy"9.
Karol Wojtyła umiłowanie modlitwy wyniósł z domu rodzinnego. Sam w książce "Dar i tajemnica", którą napisał już jako Papież z okazji złotego jubileuszu święceń kapłańskich, wyznaje: "Matkę