(...)
Pokazały one bowiem podczas wojny swoje rzeczywiste oblicze, a przez to prysły jakiekolwiek złudzenia co do możliwości "nawrócenia się" tych ruchów na właściwą, wedle kryteriów endeckich, drogę. Wojna stała się sui generis "[...] probierzem wartości ruchu i idei wskazującej mu drogę, po której ma zdążać. W tym anormalnym dla życia społecznego okresie dokonuje się selekcja ludzi, grup narodowych i programów społeczno-politycznych. Wszystko co słabe i skarlałe odpada, a pozostaje to, co miało na tyle siły, by przetrwać ten burzliwy okres" - podkreślał jeden z ideologów obozu narodowego. Zdaniem publicystów narodowych wymienione wyżej ideologie, ruchy społeczno-polityczne, systemy rządzenia nie wytrzymują w zdecydowanej większości tej "próby ogniowej", jaką jest wojna, natomiast polska idea narodowa przechodzi przez drugi już z kolei taki sprawdzian. Przez pierwszą próbę "[...] przeszła zwycięsko podczas minionej wojny, wyprowadzając naród z niewoli do własnego niepodległego państwa, przez drugą przechodzi dziś prostując drogi polskiej polityki i cementując moralną postawę kraju". Sama wojna nie była traktowana przez przedstawicieli obozu narodowego jako zwykła walka polityczna, starcie sił militarnych - uznano ją za znamię nowych czasów, wojnę ideologiczną, w której walczą z sobą nie tylko imperia, ale także koncepcje zorganizowania świata, ścierają się teorie demoliberalne, socjalistyczne i totalitarne, chrześcijańskie i materialistyczne.